Strona 2 z 2

Post: sob cze 07, 2008 12:17 pm
autor: magdziołek
No może nie zupełnie "przywiezione" ale podglądnięte i obfotografowane. Zdjęcia nie najlepszej jakości bo zaraz po wejściu do szklarnii zaparowały obiektywy w kamerze i aparatach. Ale czy to nie przypadkiem "Palczycha" gigantycznych rozmiarów?
Obrazek Obrazek Obrazek

Post: pn cze 09, 2008 8:32 am
autor: Cebulka
Magdziołku - czy jest to akurat konkretnie palczycha to nie jestem pewna (chociaż te liście, co są z jej prawej strony wyglądają znajomo) ale na pewno jakiś podobny gatunek, z rodzaju obrazkowatych :)

Post: ndz mar 15, 2009 7:28 pm
autor: Onaela
Cebulka pisze:Lepiej późno niz wcale [lol]

Jest jeszcze jedna tajlandzka roślinka, której nasiona (czy takie bardziej orzechy [rol] ) udało mi się przytargać oraz szczęśliwie uprawiać (mam kilka małych roślinek, tak ze trzy są do rozdania :D )
Oczywiście narazie są małe, daleko im do wielkości tego co na zdjęciu :)
Kto pomoże?
Obrazek Obrazek


Cebulko,czy to tą roślinę rozdawałaś w ubiegłym roku u Sagi ?
Rośnie ładnie,cebulka sporo sie powiekszyła,tylko..... jak TO się nazywa ??? :D
Nie wiem,jak ją pielęgnować,czy musi przejść zimą okres spoczynku,itp.
Nie masz przypadkiem jakichs nowych informacji w temacie ? :) [tuli]

Post: pn mar 16, 2009 9:20 am
autor: Cebulka
Elu - tak, to TO ;)
Nie wiem dalej - nie znalazłam nowych informacji, nie wiem, czy powinny spoczywać... Można by o klimacie Tajlandii w tej sprawie poczytać [haha] )

Moje tez rosną - i to szybko, chyba znów je muszę do większych doniczek przesadzić. Ciekawe, czy kiedys doczekamy się takich kwiatów... [skrob]

Pomóżcie

Post: sob paź 31, 2009 4:39 pm
autor: Tomuś
Z wakacyjnych wojaży często przywożę jakieś roślinki , mam palmy,agawy, kaktusy,krzaczek laurowy.
W tym roku przywiozłem pnącze rosnące dziko na innych roślinach o przecudnych kwiatach .
Roślinka rosła w Chorwacji na poludnie od Dubrownika , niestety próby uzyskania żywej roślinki nie udały się .
A kwiaty naprawdę super. Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Czy ktoś wie jak ta roślinka sie nazywa i czy można ją utrzymać u nas , bo w przyszłym roku nie daruję ;)

Post: sob paź 31, 2009 6:59 pm
autor: tomicron
Wygląda jak passiflora caerulea / męczennica błękitna i chyba nią jest 8) W Polsce jedynie jako roślina tarasowa - nie przeżyje zimy w gruncie :(

Post: sob paź 31, 2009 9:54 pm
autor: Onaela
Tomi ma rację :?

Post: ndz lis 01, 2009 3:05 am
autor: Tomuś
Dzięki ,teraz już wszystko wiem i w przyszłym roku będę tą męczennicę "męczył" już w kraju. ;)

Post: wt lis 03, 2009 7:12 pm
autor: Cebulka
Zgadzam się z przedmówcami ;)

Tomuś - można też nieraz kupić nasiona, widziałam niejednokrotnie w Carrefour'ze :) Ale podobno te wysiewane trudniej przekonać do kwitnięcia. Gotowe rośliny do kupienia widywałam w kwiaciarniach. Próbowałam raz zostawić jedną okrytą na zimę - niestety :/
A sok z owoców piłeś? :)

Post: ndz lis 29, 2009 11:35 pm
autor: kra1013
Cebulka pisze: A sok z owoców piłeś? :)


Cebulko - chodzi Ci o marakuję? Ja to chyba tylko syntetyki - w cukierkach i napojach żony, gdy już nie było nic "sensowniejszego" do wypicia [oops] .

Post: wt gru 01, 2009 8:25 pm
autor: Cebulka
Cóż, niestety, my w zimnych północnych krajach...:/

Ale za to mamy poziomki i porzeczki :D

Marakuja czyli męczennica ma niebywały, bardzo charakterystyczny smak, który ciężko do czegokolwiek porównać [skrob]
Ale masz rację kra, że to mniej więcej smak właśnie soków typu 'multiwitamina' :)

Post: śr gru 02, 2009 11:42 am
autor: kra1013
O rany! Postanowiłem tę Twoją multiwitaminę sprawdzić od „naukowej” strony. Moim zdaniem to dobre określenie, że marakuja ma smak multiwitaminy, ale naukowców to zupełnie „porąbało”! Oni te smaki określają jako ( źródło - link bezpośredni "rozwala" stronę i trzeba suwakiem u dołu przesuwać, więc tu: http://www.chemorganiczna.com/?domains= ... 3A11&hl=pl i wpisać marakuja) :
Cyt.:
zapach owoców tropikalnych, grejpfrutowy...
ma w „swoim bukiecie” zapach zielonej herbaty, cebuli i smażonego oleju siemienia lnianego...
ma zapach zielonych źdźbeł trawy i czerwonych rzodkiewek...
słodki, kwiatowy...
zapach owocowy albo też podobny do zapachu trawy...
Czym oni tę marakuję jedzą? Jakie rzodkiewki? Jaka trawa? Cebula? Smażony olej? Zielona herbata? Jedno jest pewne – marakuja rzeczywiście bywa w jogurtach, lodach, a i żona kiedyś kupiła soczek jako soczek do drinków na stoisku alkoholowym.

Post: śr gru 02, 2009 7:55 pm
autor: Cebulka
Haha [haha]

Oglądałam ostatnio program o bananach :)
Chemia spożywcza zna wielki zestaw sztucznych odczyników czy smaków, których mieszanie daje ciekawe rezultaty :D
Banany o ile pamiętam składają się według tej teorii z zielonej trawy, cytryny, waty cukrowej i czegoś tam jeszcze. A jak się zmiesza te wszystkie smaczki to wychodzi ekstra chemiczny smaczek bananowy [lol]

Post: śr gru 02, 2009 8:18 pm
autor: kra1013
;) To chyba przepis na bananowy drink nic z bananami nie majacy wspólnego - cytryna na "Żubrówce".
Jak nie zapomnę to żoniną marakuję zastąpię w drinku trawą, grejfrutem, cebulą, olejem, a na końcu chlup! Czerwoną rzodkiewką zrobię. :) Po czym dam jej "podstawy naukowe", ze to egzotyczne i "nie od czapy".