Ekotopik

W dzisiejszych czasach zegarków, zegarów mamy dostatek, ale jeśli już mowa o ogrodowych aranżacjach, to czy może zabraknąć zegara słonecznego? Do wyboru mamy kilka wariacji, można kupić gotowy i zamontować, można zlecić profesjonalistom na zbudowanie takiego (ze względu na kosmiczne ceny nie polecam) oraz na zbudowanie we własnym zakresie i z dostępnych materiałów,
Najprostszy to patyk w ziemie i patyczkami, kamyczkami zaznaczanie cieni o pełnej godz. ale pod uwagę też trzeba wziąść również pory roku.
Koszt nie duży,a przyjemność wielka zapraszam do dyskusji - jak i z czego?

Przepraszam za głupie pewnie pytanie, ale w jaki sposób bierze się pod uwagę pory roku?

Badja pisze:Przepraszam za głupie pewnie pytanie, ale w jaki sposób bierze się pod uwagę pory roku?

wg. mnie cały pic polega na tym, że chodzi o "przechyły ziemi. Dlatego cieniopatyk powinien być ustawiony pod odpowiednim kątem w stosunku do podstawy

Super bardzo podoba mi się pomysł z tym zegarem słonecznym
sama bym chciała taki mieć w ogródku ale zupełnie się na tym nie znam przyglądałam się takim zegarom w różnych państwowych ogrodach - były śliczne duże metalowe ale nie umiałam odczytać godziny...
Piszcie coś na ten temat a ja będę się przygladać bo mnie bardzo interesuje ten temat...

Oprócz typowego zegara "patykowego" istnieje też cos takiego jak zegar kwiatowy...

Wymyślił to chyba już Linneusz Hmm, gdzie ja widziałam informację o tym...

A masz wac jakieś zdjęcia zegarów słonecznych?
Co Cie zainspirowało akurat do takiego tematu?

Wac trafił w sedno.Marzenie moje Tylko z wykonaniem nie bardzo trzeba coś wymyśleć i zrobić.Już niedługo czas siania trawniczka na części wypoczynkowej i warto byłoby tam wkomponować taki zegar.Pomysł na 5+

Cebulka pisze:Oprócz typowego zegara "patykowego" istnieje też cos takiego jak zegar kwiatowy... Wymyślił to chyba już Linneusz Hmm, gdzie ja widziałam informację o tym... ]

Już podpowiadam:

A oto rośliny które będą cichutko tykać w naszym zegarze.
Niektóre kwiatki się odmykają, a inne zamykają

godz. 6: kielisznik zaroślowy, liliowiec rdzawy

godz. 7: grzybienie białe, nagietek lekarski

godz. 8: jastrzębiec pomarańczowy, kurzyślad polny

godz. 9: nagietek lekarski - przy zachmurzeniu, goździk siny

godz. 10: ślaz piżmowy, prawoślaz różowy, malwa, ślaz zaniedbany

godz.11: tygrysówka pawia, śniedek baldaszkowata

godz. 12: cykoria podróżnik, kozibród łąkowy

godz. 13: goździk siny, miodunka, goździk kartuzek

godz. 14: nagietek lekarski, Spergularia rubra

godz. 15: goryczel, Hypochoeris maculata

godz. 16: kurzyślad polny, kielisznik zaroślowy, dziwaczek Jalapa

godz. 17: grzybienie białe

godz.18 : wiesiołek - różne gatunki

Cebulka pisze:Oprócz typowego zegara "patykowego" istnieje też cos takiego jak zegar kwiatowy...
Co Cie zainspirowało akurat do takiego tematu?

wac jak zwykle jest do przodu, przynajmniej w swoim środowisku, otoczeniu. Jak pamiętam 30 lat temu sadziłem sosny, świerki, brzozy, jałowce itp. to sąsiady pukali się w czoło, bo każdy miał ogródek chodował kurki (zresztą ja też) i dla znajomych było to co najmniej dziwne. Obecnie ogródka nie uprawiają, gdzie niegdzie kwiatki , a sosen i świerków nasadzili, że jeden drugiego nie widzi.Podobnie było z oczkiem wodnym. Nie wiem dlaczego, ale w ogrodzie, czy obok furtki nie podobają mi się krasnale i inne plastikowe upiększacze, a zegar słoneczny jest nowym ukłonem w stronę ciepełka lejącego się z góry.

fajne, ale u mnie oczywiście stały problem "Kto to zrobi ?"
Natomiast zegary kwiatowe były opisane w którymś działkowcu - jak go odszukam to dam info

koliberek pisze: problem "Kto to zrobi ?"

Nie wiem, czy jednak przede wszystkim nie ważniejszy jest problem "Jak to zrobic?"
Teoretycznie można by kupic jakiegoś gotowca w sklepie, ale to ani tanio, ani satysfakcjonująco w pełni...

W kwestii zegarów słonecznych, spróbuję wyciągnąć informacje od teściowej - jest rzeźbiarką i ostatnio popełniła sporych rozmiarów rzeźbę ogrodową z zegarem słonecznym na czubku. Nawet rozważała podarowanie jej nam (co rzadkie, bo niechętnie się rozstaje ze swoimi pracami), pozostaje tylko problem przetransportowania 6 ton spod Kielc do nas (za Warszawę)

Tak czy owak, musi wiedzieć pod jakim kątem ustawić gnomon i jak wyskalować tarczę, a wtedy, to już sobie ogrodnicy dalej poradzą

A ja coś znalazłam :

http://www.zegarysloneczne.pl/kompendium/

Bardzo mi się podoba ta stronka.

lucysiu super jest ta stronka ale dla mnie przynajmniej to tylko w celach poznawczych bo co do realizacji to trzeba tutaj nie byle łebskiego człowieczka...

Myślę, że z wykreśleniem tarczy poziomego zegara to sobie spokojnie poradzisz, Bezo. Ja sobie wstawiłam w ulubione - jak dobrze pójdzie, to też sobie machnę

Przy okazji, do wyznaczenia dokładnej szerokości geograficznej przydadzą się nam urządzenia typu GPS - podadzą precyzyjnie naszą lokalizację

Ja też się dopisuję do klubu miłośników i chętnych posiadaczy

Nieźle by się taki zegar komponował w płaskim ogródku skalnym lub ogrodzie żwirowym... Tak, żeby miał jakieś otoczenie z kwiatów, ale żeby nic go nie zasłaniało

Cebulka pisze:Ja też się dopisuję do klubu miłośników i chętnych posiadaczy

Nieźle by się taki zegar komponował w płaskim ogródku skalnym lub ogrodzie żwirowym... Tak, żeby miał jakieś otoczenie z kwiatów, ale żeby nic go nie zasłaniało

Znam jedną osobę z naszej społeczności, gdzie zegar słoneczny byłby nasłoneczniony przez cały dzień, ale u czterech innych z naszego topiku już z pełnym nasłonecznieniem w ciągu dnia mogą być problemy.

To znasz już pięc osób od nas? Ej, to jesteś do przodu, bo ja narazie mogę pochwalic się osobistą znajomością czterech (i jeszcze jednych rodziców na dodatek )

Cebulka pisze:To znasz już pięc osób od nas?

Tak, ze mną.

Hihihi to wygrywam w tej szalonej konkurencji, bo licząc razem ze sobą to znam pięc - a że jeszcze rodziców tuurmy to wychodzi pięc i kawałek

Cebulka pisze:Hihihi to wygrywam w tej szalonej konkurencji, bo licząc razem ze sobą to znam pięc - a że jeszcze rodziców tuurmy to wychodzi pięc i kawałek

hi hi, doliczyć ten kawałek to było by około 15 hi hi.

Pomyśl, jak nam po 23 września podskoczą te współczynniki...

axdsf

kra1013 witam Cię serdecznie w naszym gronie Zegara nie bedę robiła u siebie na działce ale z ogromnym zaciekawieniem przeczytałam wszystko co tutaj napisałeś i olbrzymie brawa
Opis jest tak szczególowy i profesjonalny, że jesli tylko ktoś się podejmie tego dzieła to pojdzie to wszystko jak z platka

Miło mi Cię powitać Ryszardzie, a że wpadłeś od razu na zegar słoneczny, to tym bardziej. Z Twoimi zdolnościami to forum zyska nie tylko na czasie, ale i na innych usprawnieniach technicznych.
Pozdrawiam

Zegar słoneczny fajna rzecz. W Łańcucie jest śliczny.

Witaj Ryśku

Aż chciało Ci się zarejestrować, żeby nam tą instrukcję napisać? Dzieki!

Kurczę czyli z tego co piszesz aż takie proste to to nie jest...
No nic - kiedyś pomyślę - a najlepiej juz poświęcę się i pojade do mamusi, może "samo się" w zastępstwie pomyśli i jak wrócę to będzie

vzx

Witaj Ryśku w innym świecie nie strasz żony, może wróci

Hej, hej Ryszardzie

Super jest ten opis zegara jestem pod wielkim wrażeniem ...

Witaj kra1013 z okolic Starogardu

na pewno wróci w końcu "wszystkie ryśki to fajne chłopaki"
a opis zegara... świetny, jak juz się uporamy z 1001 i ileś tam ważnych spraw, pewnie zachce mi się i zegara

Widzisz Ryśku, już znalałeś krajana, a jeszcze kilku się odezwie, a zegar słoneczny tak, czy tak będzie pasował do nowego domu i ogrodu.