Strona 4 z 5

Post: pn kwie 26, 2010 9:28 am
autor: Cebulka
żabcia pisze:Chciała bym żeby inni to obejrzeli i się wypowiedzieli,co o tym myślą.

Ja nie wierzę [rol]
Nawet nie czytałam artykułów, nazwy linków mówią mi wystarczająco dużo.

To oczywiście moje zdanie :)

Post: pn kwie 26, 2010 6:52 pm
autor: żabcia
Cebulko,to oświeć mnie,co miałaś na myśli pisząc że nazwy linków mówią ci wystarczająco dużo?[ja jeszcze jestem zielona w tym temacie].

Post: wt kwie 27, 2010 9:09 am
autor: Cebulka
Przepraszam - popatrzyłam dokładniej - nie chodziło mi całkiem o to co w linkach, ale to co Basia zacytowała.
Jeśli ktoś obiecuje wyleczenie w 100% jakiejś bardzo poważnej i śmiertelnej choroby to moim prywatnym zdaniem jest to niepoważne - a całkiem możliwe że po prostu naciągactwo i to jeszcze przykre, bo stosowane wobec śmiertelnie chorych ludzi i ich rodzin [zly]

Post: wt cze 08, 2010 7:23 pm
autor: belva
Kochani, ostatnio duzo sie mowi o antyrakowych wlasciwosciach szparagow. Sa diety szparagowe ktore nawet lecza raka.

To nie wydaje mi sie naciaganiem... bo kazdy taka diete moze sobie przepisac sam i koszty sa minimalne.
A ta jarzynka jest dobra w kazdej postaci. :)

Post: śr lis 10, 2010 8:33 am
autor: koliberek
Z innego forum cytat:
"Robił sobie ktoś z Was sok z trawy pszenicznej,tak dla
> polepszenia w organizmie minerałów i witamin...? :)
> Robiłem tamtej zimy i zaczynam znowu :)
>
> http://www.youtube.com/watch?v=6AAHZWyT7Ho
>
> http://www.youtube.com/watch?v=jqkT78Gs ... re=related "

i co o tym myslicie ?

Post: śr lis 10, 2010 10:30 am
autor: tomicron
Ta metoda jest zgodna z zasadą "Co nas nie zabije - to nas wzmocni" ;) [haha] (powiedział sceptyk)

Post: pn lis 29, 2010 7:22 pm
autor: belva
A co powiecie o kuracjach woda utleniona?

Przydaloby sie poczytac

http://www.igya.pl/terapie-naturalne/25 ... niona.html

Post: pt lut 11, 2011 4:46 pm
autor: Susane
Moja mama ma zaplanowana operacje biodra na październik tego roku w Busku Zdroju,czekała trochę,boimy sie ale co zrobić,nic nie jest lepiej,nic nie pomaga,cierpi tylko,sa między nami tacy co juz to przeżyli,wiec mam nadzieje że i moja mama da radę i potem będzie tylko lepiej.
Ale chciałam o czyms innym jeszcze napisac,mama ma pokrzywkę uczuleniową,leki przeciwalergiczne nie pomagają,na oddziale alerg.miała robione badania i nie ma alergii.mnie sie wydaje,że przydałoby się jej oczyszczanie organizmu,i tu pytanie ,może ktos ma jakies doswiadczenia w tym kierunku,diety oczyszczające,zioła może,z góry dziękuję

Post: pt lut 11, 2011 5:08 pm
autor: Cebulka
Susane - może pytanie niepotrzebne, skoro miała badania w szpitalu, to pewnie to też sprawdzali - ale jaki mama ma poziom cukru? [rol]
Mój tata też miał alergiczną wysypkę i różne maści niewiele pomagały aż się okazało, że leki na cukrzycę już nie pomagają żeby cukier w normie utrzymac i od kiedy dostaje insulinę i cukier się unormował to wszelkie wysypki na nogach (które wyglądały na alergiczne i tak były leczone) zniknęły odpukac jak ręką odjął :)

Re: Zdrowie ogólnie

Post: wt sty 29, 2013 1:06 pm
autor: Sz_elka
Warto odświeżyć temat - tym bardziej, że znalazłam stronkę wartą przemyślenia i stosowania:
W kręgu medycyny ludowej http://forum.przebudzenie.net/post51026.html
Ciekawe są też inne przemyślenia na tej stronie http://przebudzenie.net/o-nas/ i idea przewodnia http://przebudzenie.net/ :)

Re: Zdrowie ogólnie

Post: śr maja 01, 2013 12:47 pm
autor: Sz_elka
Czas korzystać z zieleni - nie tylko wiosennej w około, ale i konsumując - hasło na dziś: PIJMY ZIELONE!!!
http://kuchnia.wp.pl/zyj-zdrowo/health/ ... rowia.html

"Zielone soki dla zdrowia artykuł z 2013-04-30

Zielone warzywa dostarczają, szczególnie wiosną, mnóstwa składników odżywczych i mikroelementów. Magicznym elementem jest tu zielony barwnik - chlorofil. Warzywa w kolorze trawy zawierają także enzymy, żelazo, magnez, fosfor, potas i sód, prowitaminę A, witaminy z grupy B oraz witaminy C, E i K. Na pewno warto je jeść. Ostatnio jednak pojawiła się nowa moda - na zielone soki, robione właśnie z miksowanych warzyw. Taki napój ma właściwości antynowotworowe.

Dobroczynnego działania chlorofilu nie sposób przecenić. Ma on różne właściwości. Działa przeciwzapalnie - leczy ból gardła, zapalenie dziąseł, zapalenia i owrzodzenia błony śluzowej żołądka i jelit, pomaga w leczeniu stanów zapalnych skóry i stawów, jest pomocny przy walce z żylakami. Chlorofil ma też właściwości oczyszczające - usuwa pozostałości po lekach, unieszkodliwia toksyny, neutralizuje metale ciężkie, pomaga oczyścić wątrobę i jelita, a nawet niweluje nieprzyjemny oddech.

Zawarty w diecie chlorofil i jego pochodna, chlorofilina zmniejszają też ryzyko pojawienia się nowotworów. Badania przeprowadzili naukowcy z Uniwersytetu Stanowego w Oregonie. Tak jak przypuszczano, zawarty w zielonych warzywach związek zapewnia ochronę przed niewielkimi dawkami substancji rakotwórczych występującymi zwykle w środowisku. Liczba guzów wątroby spadła pod jego wpływem o 29 do 64 proc. zaś nowotworów żołądka - o 24-45 proc. Mechanizm działania był prosty - chlorofil wiązał się ze szkodliwymi substancjami, co ułatwiało ich wydalenie. Dodajmy też, że wszystkie zielone warzywa zawierają również antyrakowy beta-karoten, który jest jedną z najskuteczniejszych broni przed nowotworami.

Zielony barwnik roślinny pomaga również w wielu innych sytuacjach: dodaje energii, regeneruje tkanki i niszczy wolne rodniki odpowiedzialne za starzenie się organizmu, pomaga przy anemii, reguluje ciśnienie tętnicze, a do tego - powodując szybszą przemianę materii, umożliwia szybsze i skuteczniejsze zrzucenie wagi u osób na diecie.

Szczególnie dużo zielonych roślin i przygotowanych z nich soków powinny spożywać osoby, które pracują w miejscach z ograniczonym dostępem światła słonecznego - w biurach i fabrykach, a także osoby narażone na przemęczenie i stres. Szklanka zielonego soku dziennie zdecydowanie poprawi samopoczucie i doda energii. Dodatkowo, te bogate w sole potasu soki, poprawiają funkcje serca i neutralizują kwasy w mięśniach.

Najlepszymi źródłami chlorofilu są: lucerna, młode listki pszenicy i jęczmienia, zielone części: brokułów, kalafiora, rzepy, kalarepy, rzodkiewek, naci pietruszki i selera, a także jarmuż, szpinak, liście kapusty włoskiej, pekińskiej, rzeżucha, mniszek lekarski i pokrzywa.

Jak przygotować sobie zdrową "zieloną pożywkę"?

Najważniejsza zasada jest taka, by nie miksować samych zielonych części warzyw, ale dodawać je do owoców. Proporcja pół na pół jest odpowiednia, choć najlepiej miksować ze sobą 60 proc. owoców i 40 proc. zielonych warzyw. Można dodać także trochę wody, by rozcieńczyć napój. Dodajemy również przyprawy poprawiające smak: zioła, cynamon, sok z cytryny, miód, oliwę z oliwek. Absolutnie nie dodajemy cukru, który zdecydowanie zwiększa kaloryczność napoju. "

Re: Zdrowie ogólnie

Post: śr lut 05, 2014 11:35 pm
autor: zomarel
Nie wiem gdzie zapisać informacje o stewii itp. :(
Słodsza od cukru, ale dużo droższa. Nie tuczy i nie niszczy zębów

Magda Kłodecka

26.09.2012 , aktualizacja: 26.09.2012 20:45

A A A Drukuj



.




Robi w Polsce karierę. Bo jakże mogłoby być inaczej - ta niepozorna roślina, jest niesamowicie słodka, zwłaszcza jej liście, można ją dodawać do wielu potraw. Mówi się, że działa przeciwzapalne, przeciwbiegunkowo, zapobiega nowotworom, otyłości, obniża ciśnienie, poprawia pracę serca, odporność organizmu, działa moczopędnie, przeciwdziała nadciśnieniu, próchnicy, osłabieniu organizmu i zakażeniom bakteryjnym

Oficjalnie dopuszczona

Poważnym zastrzeżeniem jest to, że kosztuje więcej niż cukier. W 2010 roku Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywnośći EFSA potwierdził, że stewia jest bezpieczna i ustalił, że każdego dnia można zjeść jej 4 mg licząc na kilogram wagi ciała (wszystkie inne słodzące dodatki do żywności również mają ustalone maksymalne poziomy dziennego spożycia). Od końca 2011 KE pozwoliła ją stosować w niektórych dżemach, lodach, jogurtach, ciasteczkach, słodzikach, a nawet konserwach rybnych, zupach i sosach - w produktach niskokalorycznych, bez cukru. Na opakowaniach można ją znaleźć pod kryptonimem E 960. Na polskim rynku można ją kupić m.in. w produktach Coca Cola, Zbyszko Company, PepsiCo, FoodCare.

Czy stewia zdetronizuje cukier i różne substancje słodzące oraz umożliwi objadanie się słodyczami cukrzykom i tym, którzy boją się dentystów? Na razie nic na to nie wskazuje, a powodów jest kilka: smaku miodu np. nie da się niczym zastąpić, zaś niektóre słodkie dodatki poprawiają konsystencję potraw.

Naturalne - nie za dużo

Popularnymi substancjami, które mają nadać potrawom słodki smak, są cukier biały i trzcinowy, miód, syrop klonowy, glukoza i fruktoza, aspartam, acesulfam K, ksylitol, sacharyna. Zwykły cukier (cena ok. 4 zł za kg) dostarcza ponad 400 kcal w 100 g i nie zawiera właściwie nic poza cukrem; sprzyja próchnicy, cukrzycy, chorobom serca, otyłości. Za zdrowszy uważa się cukier trzcinowy (9-15 zł), który wprawdzie też składa się głównie z sacharozy, ale ma łagodniejszy smak i niewielkie ilości pierwiastków takich jak potas, wapń, magnez, fosfor itd.; jego wartość energetyczna zbliża się do 400 kcal. Wspomina się o jego przydatności przy gojeniu ran i przeziębieniach. Dietetycy nie potwierdzają jego przewagi nad cukrem z buraków.

Miód (20-70 zł) wspomaga odporność, działa bakteriobójczo, leczy serce, nerwice, reumatyzm i wiele innych dolegliwości. Składa się m.in. z glukozy, fruktozy, maltozy, kwasów organicznych i wielu różnych olejków eterycznych. Tyle tylko, że w 100 g ma aż 320-360 kcal i też lepiej go jeść w umiarkowanych ilościach.

Syrop klonowy (60-200 zł) to około 260 kcal; składa się niemal w dwóch trzecich z węglowodanów i w jednej trzeciej z wody; zawiera też m.in. wapń, żelazo, mangan, witaminy z grupy B. Podobno oprócz właściwości przeciwutleniających ma też afrodyzjakalne.

Wśród naturalnych środków słodzących są też inne syropy, np. glukozowo-fruktozowy. Obie te substancje są pochodzenia roślinnego, jedna słodsza od cukru, druga mniej słodka, ale ma za to inne zalety, np. poprawia konsystencję produktów, do których się ją dodaje. Zbiera coraz więcej niechętnych opinii za to, że sprzyja otyłości i cukrzycy typu 2, podwyższa poziom złego cholesterolu LDL; jest dopuszczony do stosowania.

Re: Zdrowie ogólnie

Post: czw lut 06, 2014 7:42 am
autor: Baś_22
Cukru nie używam od dawna a jak już bardzo chcę sobie coś posłodzić , to wtedy dodaję trochę stewii.
Kupiłam na spróbowanie to cudeńko - w listkach i w proszku :)
W listkach jest taka sobie ale w proszku ok. :)

Re: Zdrowie ogólnie

Post: czw lut 06, 2014 7:47 am
autor: Papcio
zomarel pisze:Nie wiem gdzie zapisać informacje o stewii itp. :(
Słodsza od cukru, ale dużo droższa. Nie tuczy i nie niszczy zębów


Ja już od kilku lat mam stewię w doniczce a raczej w mniejszej skrzynce balkonowej. Sadzonki i nasiona zakupiłem na aukcji. Z nasion - nic nie wyszło. Sadzonki ładnie rosną, teraz mam w chłodnym pokoju. Gdzieś w listopadzie ścinam (a rośnie na parapecie do 1m) suszę i po pocięciu łodyg i liści na kawałeczki mieszam z miętą również suszoną. Mam napój słodki i smaczny. Lubię miętę. Robię różne mieszanki z moich ziółek.
W sklepach jest stewia w tabletkach jak słodzik i w proszku jak cukier puder.

Re: Zdrowie ogólnie

Post: czw lut 06, 2014 7:59 am
autor: Baś_22
Papcio pisze: Sadzonki ładnie rosną, teraz mam w chłodnym pokoju. Gdzieś w listopadzie ścinam (a rośnie na parapecie do 1m).

[shock] do 1 m ??? W ubiegłym sezonie widziałam sadzonki stewii u mnie na targu.
Mam zamiar się zaczaić na nie w tym roku :)

Re: Zdrowie ogólnie

Post: czw lut 06, 2014 10:32 am
autor: Sz_elka
Tereklo chyba ją hodowała też - tak mi się wydaje [skrob]

Re: Zdrowie ogólnie

Post: czw lut 06, 2014 10:55 am
autor: zomarel
Wysiałam u siebie w domu stewię,z 10 nasionek kupionych w sklepie nasiennym wzeszły 4 roślinki,ale nie bardzo nam smakuje,a już na pewno nie kupię słodzika ze stewi,wolę już pić gorzkie napoje,chyba że spróbuję zrobić syrop :)

Re: Zdrowie ogólnie

Post: czw lut 06, 2014 7:14 pm
autor: tereklo
Stewia jest paskudna [zly] Odpuściłam całkiem. Za to werbena "azteckie ziele" jest wspaniała! I słodzi i pachnie, aromatyzuje napoje, pasuje do wszystkiego.

Re: Zdrowie ogólnie

Post: czw lut 06, 2014 8:00 pm
autor: Cebulka
Ja tylko jeszcze podrzucę do poczytania wybrane posty z Kafeterii, polecam zwłaszcza post Farmerki: viewtopic.php?f=41&t=1365

Co i jak na "robale" w organizmie?

Post: czw sty 15, 2015 3:01 pm
autor: Sz_elka
Odkurzę nieco zapomniany temat, a myślę, że wart kontynuacji. [kwiatka]
Dziś porady Annrol1 jak odtruć organizm za pomocą mikstur ziołowych. [hi]
mchat.php?mode=archive&start=50
czat - 15 stycznia 2015, 09:23 pisze:annorl1 - ... u mnie ziółka to podstawa :)
- mąż tak sie nauczzył te ziółka, ze często mówi, zeby zrobić coś do picia :) i wszystko mu jedno czy zioła będą gorzkie, sładkie czy ochydne, on wszystko wypija :D
- chociaż chyba jego faworytem jest macierzanka z melisa. bo zawsze jak ją pije, to mówi, że są rewelacyjne te zioła :)
- no to mi się mąż akurat pod tym względem udał :) bo ja zioła uwielbiam, a on może je pić :D
zomarel - piołun też próbował?
annorl1 - piołun to my piliśmy przez 7 dni 2 razy dziennie :) ale sam piołun to pikuś, my do tego mieliśmy wrotycz, oman, goździki zmielone i glistnik. to dopiero jest hardkor :D
zomarel - cóż to za kuracje stosowaliście?
annorl1 - 15 stycznia 2015, 09:27
- na robale :> znajoma wykryła u mnie kilka robali w tym tasiemca. ale wszystko wywaliłam z siebie [jupi]
- teraz czyszcze wątrobę, zaraz zacznę nerki, a potem to już będzie czas naa czyszczenie jajników i narządów rodnych [jupi]
zomarel - lepsze to niż tabletki i najważniejsze,że skuteczne
annorl1 - ... wiem, ze ziołami sobie na pewno nie zaszkodzę, oczywiście pitymi z głową :P jedynie mogę sobie pomóc - niektóre ziołowe herbatki piję bez soku malinowego [jupi] ale tylko niektóre :)
Baś_22 - a mogłabys podac dokładnie skład mieszanki i stosowanie [prosi] [prosi] [prosi]
annorl1 - oczzywiście :*
/Kuracja na robale/ - wszystkie zioła mają być rozdrobnione: 1/2 łyżeczki korzenia omanu, 1/2 łyżeczki goździków, 1/2 łyżeczki ziela glistnikaa, 1 łyżeczka wrotyczu, 1 łyżeczka piołunu
- zalać szklanką wrzątu i parzyć pod przykryciem 10-15 min. pić na 2 razy dziennie 30 min. przed posiłkiem. rano pić na czczo
- przez pierwsze 3 dni, wypijac napar wraz z "fusami" jak sie zamiesza, coby latały po szklance to można bez problemu wypić :)
- pić przez 7 dni

- aha, a wracając jeszcze do tej herbatki na robale, to dobrze jest potem jeszcze powtarzać co miesiąc jej picie. już bez fusów. przez 3 dni. dzień przed pełnią, w dniu pełni i dzień po pełni - tak samo 2 raazy dziennie
- no i jak to na robale, to wiadomo, że w domu wszyscy powinni wypijać
- aha to jest mieszanka dla dorosłych, nie wiem czy dzieci mogą pić taką samą
- no i zioła najlepiej na świeżo w młynku mielić. im drobniej rozdrobnione, tym lepiej przechodzą przez gardło :P smak ochydny! gorzki i do tego palący. ale da sie wypić :) po 3 dniach pije się na luzie :)
- i jak to ohydne zioła, najlepiej pić jak wódkę, na raaz [lol]
Baś_22 - piękne dzięki :)
annorl1 - nie ma za co, niech na zdrowie wyjdzie :*
żyjąca marzeniami - Ja ziół,do tego paskudnych w smaku,za chiny ludowe nie wypije [ble]
annorl1 - jak byś miała odpowiednią motywację, to byś i najbardziej ohydne wypiła ;D
żyjąca marzeniami - Nie,zdecydowanie wole tabletki .Więc nawet nie zmuszam się do picia ziół.
Baś_22 - ...ja jak trzeba to piję bez żadnego problemu ...chyba tak jak mąż Ani :)
annorl1 - no to ja jestem z tych, co wolą wolniejsza poprawę, ale na stałe :)
żyjąca marzeniami - A to tabletki na stałe poprawy nie dają?
annorl1 - nie na wszystko masz tabletki :) chociaż by na robale. nie ma tabletek które zabijały by wszystkie robale.
- zabijesz jedne robale, ale inne wciąż zostają w Tobie, bo skłądnik w tabletce na te konkretne nie działa
- poza tym, nie znam osobiście lekarza który przypisuje tabletki na robale. bo albo robali nie ma, albo robale mają tylko dzieci z piaskownicy, albo robale mają tylko dzieci w przedszkolu i żłobku
żyjąca marzeniami - Ale jaki to problem wziąść 2 czy 3 tabletki? Dla mnie żaden.
annorl1 - ale nie chodzi o problem :)
- po pierwsze tak jak napisałam, lekarze sa niechętni do przepisywania tabletek, po drugie tabletka nie działa na wszystkie robale
Baś_22 - problem to bedziesz miała później niestety, jak bedziesz starsza :(
żyjąca marzeniami - Na starość to Basiu wszyscy mają problemy zdrowotne.Nawet Ci pijący ziółka.Wiecznego zdrowia im to nie da.
Baś_22 - Może i nie da ale tabletki powoduja spustoszenie w organiźmie o wiele wczesniej niz na starosć
annorl1 - to akurat niestety wiem. ziółka nie dają mi pewności zdrowia ani na starość, ani teraz.
Baś_22 - Zioła oczywiście tez trzeba bardzo ostroznie stosowac
annorl1 - tak jak napisała Basia o tabletkach. w 100% się zgadzam
żyjąca marzeniami - Owszem,ale to trzeba by garściami te tabletki łykać.
Baś_22 - zależy jakie? ale ja uważam, że żadna ilosc nie jest obojetna
annorl1 - herbatki ziołowe potrafią być równie smaczne jak owocowe :)
- trzeba tylko wiedzieć co wybrac dla siebie i dla rodziny która ziółek nie lubi :)
- tak profilaktycznie i na codzień to ja każdemu polecam Czystek. dla osób wiecznie zmarzniętych Macierzankę. sa to smaczne i zdrowe zioła :)
żyjąca marzeniami - w temacie robali swego czasu dość dużo siedziałam,czytałam,dowiadywałam się.I nie ma żadnej mieszanki ziołowej 100% skutecznej na pasozyty wewnętyrzne człowieka.
annorl1 - 100% nie masz nic skutecznego :)
- ale ja za pomocą tych ziół, plus stosowanie Kamali pozbyłam sie tych robali, a co najważniejsze pozbyłam sie tasiemca, który był przyczepiony w okolicach wątroby
żyjąca marzeniami - a skąd wiesz,że się pozbyłaś? Potwierdziłaś to badaniami?
annorl1 - tak, tyle że nie badaniami u lekarza - bo lekarz badań na robale nie daje ot tak.
żyjąca marzeniami - Dziwne,u nas wystarczy zgłosić problem i dostaje się skierowanie na badanie kału.
annorl1 - robale wykryła mi znajoma zapperem i to ona mi je później wykluczyła tym samym urządzeniem
- badanie kału zrobione w nieodpowiednim czasie dla danego robala nie jest wiarygodnym badaniem
Baś_22 - potwierdzam
- a tak w ogóle badania kału trzeba powtarzac conajmniej 3 razy i tak do końca sa niewiarygodne
- są trudne do prawidłowego wykonania niestety
żyjąca marzeniami - Wiem,,dlatego badanie powtarza się kilkakrotnie
- Nie ma co spierać się nad wyższością ziółek nad tabletkami i na odwrót.Każdy robi jak uważa :))

Co na suchy kaszel?

Post: czw sty 15, 2015 3:03 pm
autor: Sz_elka
czat- 15 stycznia 2015, 09:12 pisze: zomarel - ja nie mogę zwalczyć suchego męczącego kaszlu,byłam u lekarki wub.tyg.syropy nie pomagają :(
annorl1 - na suchy kaszel polecam pić napar z tymianku
- 3 razy dziennie, jest smaczzny, a w razie jakby mało smakował, mozna dołożyć do niego majeranek, będzie zdecydowanie łagodniejszy
zomarel - dzięki za przypomnienie ziółek :*
Baś_22 - ja sie wyleczyłam z takiego suchego kaszlu naparem z oregano (1 łyżeczka na szklanke)

Co i jak na "robale" w organizmie?

Post: czw sty 15, 2015 3:08 pm
autor: Sz_elka
annorl1 pisze: ... robale wykryła mi znajoma zapperem i to ona mi je później wykluczyła tym samym urządzeniem

Możesz coś więcej na temat tego badania i urządzenia napisać? [skrob]

Re: Zdrowie ogólnie

Post: pt sty 16, 2015 9:38 pm
autor: annorl1
Tutaj jest o Zapperze
http://www.ehealer.cba.pl/zapper/zapper.html
moja znajoma ma nieco inny model, ale chyba w każdym chodzi o to samo. tylko im lepszy tym dokładniejszy. badanie polega na "wzięciu w lewą ręką takiego metalowego czegoś, a do prawej przypięty jest taki spinacz jak w szpitalu". samo badanie trwa ok. 3 min. na podstawie wykresu sczytuje się co w nas siedzi i czy w ogóle coś siedzi :) nie potrafię tego dokładnie opisać, ale na tej stronie jest widzę co nieco napisane :)

Re: Zdrowie ogólnie

Post: ndz sty 18, 2015 1:38 am
autor: amita
Moim zdaniem to ściema i walczysz ze zwidami :D Ona stwierdziła, ona wykluczyła...a a linku ciągle piszą, żart i żart :)

Re: Zdrowie ogólnie

Post: ndz sty 18, 2015 9:58 am
autor: annorl1
Ami, każdy na ten temat ma swoje zdanie, ja należę do tej części osób, które w to wierzą.
Nie będę się rozdrabniała co widziałam i co ze mnie wychodziło, bo to jest temat ogólnodostępny, poza tym nie każdy sobie może tego życzyć :P
Ale każdy ma takie prawo, aby stwierdzić, że to ściema :)

Re: Zdrowie ogólnie

Post: ndz sty 18, 2015 11:44 pm
autor: amita
Aniu, skąd miałaś tasiemca? To dziś można go załapać nie połykając specjalnie w celu odchudzania? No i skąd inne pasożyty? z lekcji biologii pamiętam jakieś tam informacje i wydaje mi się, że dziś nie łatwo jest załapać pasożyty, Ciekawi mnie to i broń Boże w żaden sposób nie neguję Twojego punktu widzenia. Ja akurat daję się przekonać do argumentów i wcale nie twierdzę, że moje poglądy są jedynie słuszne :D
Skąd- w sensie, gdzie mogłaś się nim zarazić, bo zaraz nam wyjdzie, że kupiłaś na allegro :D

Re: Zdrowie ogólnie

Post: pn sty 19, 2015 8:28 am
autor: Cebulka
Ja głosu w dyskusji nie zabieram, bo nie mam dośc wystarczającej wiedzy, ale ten tasiemiec to tez mi nie pasuje [skrob] Reszta robali może byc [lol]
Chyba że może od zwierząt? [rol]
W każdym razie o ile mi wiadomo to zarażenie tasiemcem jest poważną sprawą, poza szybkim wychudzeniem prowadzi do poważnego zatrucia całego organizmu I samemu trudno jest się z tego 'wyprowadzić'
Ile schudłaś przy tym tasiemcu?

Re: Zdrowie ogólnie

Post: pn sty 19, 2015 9:33 am
autor: annorl1
o tasiemcu możecie sobie poczytać tutaj http://gronkowiec.eu/pasozyty-jelita-ta ... ziola.html
jak widzicie, nie zawsze się chudnie przy tym robalu...
co do tego skąd inne robale...Ami, ja mam zwierzyniec. więc o robale nie trudno. niby koty i psy odrobaczam co 3 miesiące, ale szczerze mówiąc, to mam obawy czy to wystarcza. moje koty i psy chodzą gdzie chcą. więc o zarażenie od wiejskich zwierzaków, które nigdy nie były odrobaczane bardzo prosto. psom i kotom pozwalam spać w łóżku.
tak więc o robale w naszym przypadku nie trudno.

Re: Zdrowie ogólnie

Post: pn sty 19, 2015 7:02 pm
autor: amita
No tak, zwierzyniec.

Re: Zdrowie ogólnie

Post: pn sty 19, 2015 10:39 pm
autor: zomarel
Ami,uważaj na tego robala ze swojego awatara [lol]

Re: Zdrowie ogólnie

Post: pn sty 19, 2015 11:14 pm
autor: amita
To dżdżownica jest :D

Re: Zdrowie ogólnie

Post: wt sty 20, 2015 10:05 am
autor: Cebulka
Jakaś UFO dżdżownica sądzac po kolorze [lol]