Rośliny lecznicze

Postautor: mama » pn lis 19, 2007 3:08 pm

witam jestem nowym użytkownikiem znam przepis na miód z mniszka zainteresowanej osobie chętnie podam barbara
Awatar użytkownika
mama
Ekoludki
 
Posty: 124
Rejestracja: pn lis 19, 2007 7:19 am

Postautor: mama » pn lis 19, 2007 3:12 pm

szukam o hodowli granatu z pestek może ktoś mi podpowie pozdrawiam barbara
Awatar użytkownika
mama
Ekoludki
 
Posty: 124
Rejestracja: pn lis 19, 2007 7:19 am

Postautor: wac » pn lis 19, 2007 3:54 pm

mama pisze:witam jestem nowym użytkownikiem znam przepis na miód z mniszka zainteresowanej osobie chętnie podam barbara
Witaj Mama, najlepiej zrobisz jak podzielisz się nowinkami na forum tak co wszyscy będziemy z tego czerpać (smakowitości). [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: saginata » pn lis 19, 2007 3:59 pm

W WARZYWACH za³o¿y³am nowy temat GRANAT-i trochê znalaz³am na temat jego hodowli.Nie wiedzia³am gdzie-ale jest tam melon i arbuz-to moze i granat moze tam byæ [?]
saginata
 

Postautor: mama » pn lis 19, 2007 7:51 pm

Przepis na miód z mniszka :500 kwiatków mniszka majowego ,2kg cukru,1 litr wody 4 cytryny . wypłukane kwiatki odcedzić wrzucić do garnka na małym ogniu dodać wodę i 2 cytryny pokrojone ze skórką w kostkę gotujemy 1 godzinę uzupełniając co jakiś czas wodę która się wygotowała . po godzinie kwiatki odcedzić ,najlepiej wycisnąć przez szmatkę lub gazę i wyrzucić . wywar z kwiatków gotujemy z cukrem na małym ogniu półtora godziny pod koniec gotowania dodajemy wyciśnięty sok z 2cytryn gorące zalac w słoiki pijemy na przeziębienie pycha barbara
Awatar użytkownika
mama
Ekoludki
 
Posty: 124
Rejestracja: pn lis 19, 2007 7:19 am

Postautor: Onaela » pn lis 19, 2007 11:36 pm

No proszę,lecznicze i pyszne-warto spróbować :)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Cebulka » wt lis 20, 2007 10:41 am

Tak, tylko czekaj teraz człowieku do maja... Ech, ta zima :D

Czytałam jeszcze gdzieś kiedyś że dobrze jest porządnie usunąc robaczki - tylko nie pamiętam, czy je się wytrząsało, czy rozkładało na papierze albo moczyło i same wyłaziły...? [skrob]

Sagi - czy ja cos mylę, czy te czarne robaczki na mleczach to tez słodyszki? [haha]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: saginata » wt lis 20, 2007 1:09 pm

Wiedzia³am,¿e zapamiêtasz!!! [haha]
Nie darmo pól dnia o nich gada³a¶, ogl±da³as je i siê nimi zachwyca³a¶ [haha]
Jeste¶ najzdolniejsz± uczennic± z ka¿dej dziedziny [super] [prosi]
saginata
 

Postautor: Cebulka » wt lis 20, 2007 3:15 pm

Saginatko - naprawdę z rozczuleniem wspominamy oboje wizytę u Ciebie i Rodzinki. Trzy dni niezapomnianych wrażeń [tuli] :*
A i nauczyłam się sporo - chociażby ten słodyszek - niby małe a cieszy (tzn wiedza o nim, że on to on - posiadanie pola rzepaku ze słodyszkiem podejrzewam już nie cieszy :/ )

Tak więc przed robieniem miodku z mniszka, należy pozbyć się słodyszka (maciupeńkie czarne żuczki) spomiędzy płatków [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: mama » wt lis 20, 2007 3:50 pm

cebulko -przy płukaniu wodą kwiatków czarne robaczki poprostu wypłyną i trzeba to wylać
Awatar użytkownika
mama
Ekoludki
 
Posty: 124
Rejestracja: pn lis 19, 2007 7:19 am

Postautor: wac » wt gru 11, 2007 4:45 pm

Geranium
Znalazłem taki opis:
Roślina lecznicza, ozdobna z liści. Liści używa się do aromatyzowania herbaty. Znana jest z przyjemnego zapachu wydzielanego przy najlżejszym potrącaniu. Okłady ze zmiażdżonego liścia pomagają przy bólach głowy. W medycynie ludowej używano liści przy bólach ucha. Można stosować do kąpieli przy zapaleniach skóry, egzemach, liszajach i wysuszonej skórze. Można stosować do poduszki przy bezsenności. Roślina ta bardzo skutecznie odstrasza komary. Jedna dorosła roślina odstrasza komary z 3m2 Ha, widzę, że nie tylko moja babcia znała właściwości geranium Pamiętam, że kiedyś, jak byłam mała, bolało mnie ucho. Babcia napakowała mi do środka geranium - i przestało boleć Do dziś mam wielki sentyment do tego kwiatka, do jego zapachu ( kojarzy mi się z dzieciństwem). Medycyna ludowa czasem przynosi pożytek. Wywar z liści Geranium stosuje się przy chorobach żołądka, zapaleniu gardła, przeziębieniu, katarze. Stosuje się także zewnętrznie - przy chorobach skóry, bólach głowy - okłady z soku, na uspokojenie i poprawę koncentracji dobre są inhalacje, a na poprawę tłustej cery korzystnie wpływają napary. Anginowiec pochodzi z tej samej rodziny, co pelargonie. Nie wymaga specjalnej troski, ale ważne jest, by go regularnie podcinać, wtedy będzie miał ładny pokrój. Rośliny te hodowane są zazwyczaj dla aromatycznych liści, nie dla kwiatów, które są niepozorne i szybko znikają. I rzadko kwitną. Liśćmi można aromatyzować ciasta! Podcina się najczęściej stożki wzrostu, co 2 tygodnie. I rzeczywiście, ta roślinka lubi się rozkrzewiać.

Moja komarów nie odstrasza, na ból ucha pomaga, herbatka jest smaczna. [wac]
Awatar użytkownika
wac
Weterani
 
Posty: 2058
Rejestracja: wt sty 30, 2007 11:56 am

Postautor: Emmi » wt gru 11, 2007 8:46 pm

Onaela:) do tego co napisał Wac na temat skrzypu polnego dorzucę, że poprawia włosy, paznokcie i sprawdzone, że jak ktoś ma problemy z nadmiarem wody w organiźmie, to działa moczopędnie-ściągająco ;)

Wac :) dzięki
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Emmi » wt gru 11, 2007 8:49 pm

wac pisze: W medycynie ludowej używano liści przy bólach ucha. smaczna.


No tak, ale dobrze by było wiedzieć coś dokładniej :)
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: amita » pt gru 14, 2007 11:53 pm

Emmi,czy mam go kupić w aptece i jak zaparzać?Przybliż temat,bo akurat mam taki problem.Już się nawet chciałam do "dochtora" zapisać,ale a nóż- skrzyp i się obejdzie?
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Emmi » pn gru 17, 2007 11:20 am

amitko :)
Ja kupiłam w sklepie spożywczym herbatkę ziołową ze skrzypu, akurat firmy Biofix, odkąd usłyszałam niepokojące wyniki badań z herbapolu, to jakoś straciłam do nich zaufanie. Są to herbatki w saszetkach i zaparzam je jak ziołowe, czyli, zalewam wrzątkiem i przykrywam na około 5 minut. Nie trzeba wypijać duszkiem, po prostu spokojnie jak herbatkę wypić ;) Osoba, której pomogło a miała bardzo opuchnięte nóżki, piła ją raz dziennie i z tego co pamiętam to chyba zaczęło działać drugiego dnia? Nie pamiętam... ale dość szybko :)
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: amita » pn gru 17, 2007 11:09 pm

Dzięki,spróbuję,choć i pielęgniarka od rodzinnego i farmaceutka nic nie chciały polecić tylko kazały do doktorka iść.A ja to jak z "Nocy i dni"-Ludzie!uciekojta!dochtory przyjechały!
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Onaela » pn gru 17, 2007 11:16 pm

[lol] [lol] [lol]
Amitko-mam to samo z chodzeniem do "dochtorów" ;)
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Emmi » pt gru 28, 2007 4:00 pm

Amitko, bo to są metody ,,babci kloci,, skutkują czy prowizorycznie leczą, czy podleczają, ale nie uzdrawiają, jak masz jakiś poważny problem, na przykład niewydolność nerek, to skrzyp Ci na mur beton nie pomoże :) Lekarz, lekarzem... ale niestety w bardzo wielu przypadkach bez niego się nie da...
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: amita » pt gru 28, 2007 10:54 pm

No właśnie nie wiem,czy mam poważny problem czy nie [rol] Kupiłam skrzyp i będę piła.Najwyżej mi się włosy poprawią.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Emmi » sob gru 29, 2007 11:19 am

amitko :) to się nie wygłupiaj i idź do lekarza, bo ze zdrowiem nie wolno zartowac :*
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Cebulka » pn sty 07, 2008 12:05 pm

Hej amitko - jak tam - poprawiło się? [tuli]
Czy wybrałas sie do lekarza?
Czy ani jedno ani drugie? [ost]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: amita » wt sty 08, 2008 10:51 pm

Piję,po południu mi lepiej,do lekarza już prawie idę.Jutro do "babskiego" to się umówię z rodzinnym.Ale ja myślę,że zwyczajnie gruba jestem i stąd uczucie spuchnięcia. [oops]
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: saginata » pt lut 20, 2009 12:26 pm

Wklejam tu moj± rozmowê na gg z Lenif± .Rozmowa ta dotyczy³a k³±cza tataraku i tymianku.
Lenifa to zielarka-to dla tych co jej nie znaj±.
LECZENIE ZIO£AMI

K£¡CZE TATARAKU

jedna to jest klacze tataraku
Lenifa (19-03-2008 16:08)
zaparyzsz osbie lyzeczke czubata na szklanke wody
Lenifa (19-03-2008 16:08)
jak ostygnie
Lenifa (19-03-2008 16:08)
patyczke, taki wacik tylko bardzo delikanie
Lenifa (19-03-2008 16:08)
nie za gleboko
klacze tataraku ma silne dzialenie bakteriobojcze i grzybobojcz
Lenifa (19-03-2008 16:17)
uja lubie go uzywac zwlaszcza na bol gardla bo przechodzi od jeddnego razu
Tea (19-03-2008 16:17)
to na pewno siê przyda w wygajaniu nosa


TYMIANEK
ma dzialani4e: wykrztusn e
Lenifa (22-03-2008 23:56)
przeciwbakteryjne
Lenifa (22-03-2008 23:57)
przeciwrobacze
Tea (22-03-2008 23:57)
a gdzie o to pytac??
Lenifa (22-03-2008 23:57)
silne dzialanie na paciorkowce
Lenifa (22-03-2008 23:57)
nawet odporne na antybiotyki
Lenifa (22-03-2008 23:57)
ulatwia odkrztusznie, zwiekszailsoc sluzu
Tea (22-03-2008 23:58)
piszesz o tymianku??
1 lyzka ziela na 2 szklanki goracej wody
Lenifa (23-03-2008 0:01)
zaparzac 15 minut
Lenifa (23-03-2008 0:01)
pod pryzkryciem
Lenifa (23-03-2008 0:01)
podawac do picia
Lenifa (23-03-2008 0:01)
po lyzcze kilka razy dizennie
Tea (23-03-2008 0:01)
i to nie zaszkodzi??
Lenifa (23-03-2008 0:02)
to nie ejst olejek tymiankowy
Lenifa (23-03-2008 0:02)
mozesz dac mniej
Lenifa (23-03-2008 0:02)
lyzeczke mala
Tea (23-03-2008 0:02)
wreszcie zrozumia³am
saginata
 

Postautor: alelen » pt lip 03, 2009 8:49 am

O matko ale chaos wykonałam z tym tymiankiem:))

Dla Magdziołka o rucie:

„Ruta w dużych dawkach jest niebezpieczna, gdyż kurczy mięśnie macicy; zażyta w dużych ilościach wywołuje efekt neurodepresyjno-narkotyczny, ślinotok, podrażnienie śluzówek, zwolnienie tętna, nadmierne obniżenie ciśnienia krwi, biegunkę, wysypkę, świąd, bóle i zawroty głowy, obrzęk języka, zapaść i śmierć.” To znalezione w sieci, a piszę o tym, że często tak się zdarza, że w nadziei, że coś pomoże, ludzie nadużywają ziół - bo „a to tylko zioła” . A zioła są bardzo poważnymi lekami i zupełnie na ma przy nich zastosowania, że im więcej tym lepiej. Im więcej - często znaczy tym gorzej. Zioła dostają się tez do organizmu przez skórę. Podczas kąpieli, czy przy używaniu maści.

Ruta może fotouczulać. Nie wolno się opalać przy stosowaniu ruty, tak jak i nie wolno się opalać przy stosowaniu dziurawca. Powiedziałabym, że nawet nie powinno się wychodzić na słońce.

Ja nie robiłam nic z ruty, wiec co wyżej to tylko teoria, bo jak pisałam pierwszy kontakt mój z nią, a tylko powąchałam roztarte w palcach ziele, skończył się kilkugodzinnym paskudnym bólem głowy. Boje się próbować jeszcze raz, ale być może kiedyś się odważę. Fakt, w ten dzień moich doświadczeń z rutą byłam na słońcu.

Za łuskiewnikiem powtarzam przepis na maść
Maść rutowa - Unguentum Rutae.
Składniki:
- 1 łyżka nalewki rutowej
- 1 łyżka oleju rutowego
- 2 łyżki gliceryny
- 60 g kremu lub maści Linomag (lub lanoliny, maści z wit. A, euceryny)
- 1 łyżka smalcu wieprzowego
Sposób przyrządzenia - do moździerza umieszczonego na gorącej maszynce elektrycznej włożyć smalec i Linomag oraz olej rutowy; gdy podłoża maściowe ulegną rozpuszczeniu i gdy wymieszamy je z olejem rutowym poprzez energiczne ucieranie i lekkie podgrzewanie (składniki utworzą jednolitą masę) wlać do moździerza nalewkę rutowa wymieszaną z gliceryną; wszystko razem ucierać i podgrzewać aż do połączenia. Ciepłą maść przelać do pojemnika i przenieść w zimne miejsce. Stosować do natłuszczania skóry i warg spękanych, suchych, ze stanem zapalnymi, wrażliwych oraz przy pękaniu naczyń krwionośnych (plamicach). Maść wybiela też skórę likwidując plamy. W razie uczulenia maść odstawić. „

Olej rutowy - pół szkl. świeżego lub suchego ziela zalać 200 ml oleju o temp. 60 stopni C; wytrawiać 10 dni; przefiltrować.

Nalewka rutowa - pół szkl. suchego ziela zalać 300 ml wódki lub wina - wytrawiać 14 dni - przefiltrować.

http://www.parazyt.gower.pl/fitoterapia4.htm
alelen
Ekoludki
 
Posty: 166
Rejestracja: sob cze 13, 2009 12:38 pm

Postautor: magdziołek » ndz lip 05, 2009 3:14 pm

Dziękuję serdecznie dobra kobieto :*
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Sz_elka » czw lis 25, 2010 6:44 pm

amita pisze:Ale ja myślę,że zwyczajnie gruba jestem i stąd uczucie spuchnięcia. [oops]


O czym ta Kobita pisze?!!! ;> dawno i nieprawda! [haha]

A wracając do leczniczych roślin, to wkleję tu informację o Cebuli indyjskiej - wydaje mi się, że to już gdzieś jest, ale nie mogę znaleźć, a może się komuś przyda!

CEBULA INDYJSKA (Ornithogalum Caudatum) - ma wiele leczniczych właściwości.
Czasem bywa też nazywana piekielnym korzeniem z powodu parzącego soku, który jest w niej zawarty. Lecz właśnie ta właściwość uczyniła cebulę indyjską bardzo popularną we współczesnej medycynie (również ludowej) i farmakologii.
W cebuli indyjskiej wykryto kolchicynę - cenną substancję, która wykorzystuje się do leczenia podagry, jak również kolchaminę stosowaną do leczenia wielu chorób, w tym nowotworowych.
Sok z cebuli indyjskiej uwalnia od bólu przy zapaleniu korzonków nerwowych, artrozie, zapaleniu stawów, ostrogach piętowych, osteochondrozie, stłuczeniach, naciągnięciach.
W takich przypadkach robi się okłady z liści cebuli indyjskiej.
Sok wykorzystywany jest też do leczenia ropnych ran, zapalenia gruczołu sutkowego, ostrych chorób układu oddechowego i przy bólu zęba.
Nalewka stosowana jest przy zapaleniu stawów.

Przepis na nalewkę z cebuli indyjskiej (Ornithogalum caudatum).
Jak tylko liście osiągną 25-30cm, należy je ściąć i pokroić na kawałeczki 0,5 - 1cm i zalać spirytusem w 750ml szklanej butelce. Jedną trzecią butelki zapełnić pokrojonymi liśćmi i wlać 0,5 l spirytusu.
Odstawić na 5 dni - i można stosować.
W ciemnym, chłodnym miejscu nalewkę można przechowywać bardzo długo.
Dwa razy dziennie - rano i wieczorem - nacierać chore stawy nalewką, aż poczuje się przyjemne ciepło.
Nalewka wystarcza na kilka miesięcy.
Ostatnio zmieniony pt mar 15, 2013 7:07 pm przez Sz_elka, łącznie zmieniany 1 raz
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: amita » czw lis 25, 2010 8:32 pm

Kurde,a wewnętrznie nie można używać,bo chwalić Boga nic mnie zewnętrznie nie boli :) ?
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Sz_elka » czw lis 25, 2010 8:52 pm

Sz_elka pisze: i przy bólu zęba.
Nalewka stosowana jest przy zapaleniu stawów.


Ami [kwiatka] jest światełko w tunelu .... ;> ... doustnie nie szkodzi! [devil]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sz_elka » czw lis 17, 2011 9:28 pm

Cebula indyjska ma już swój oddzielny temat! 8)
viewtopic.php?f=16&t=1648
Ostatnio zmieniony pt mar 15, 2013 6:52 pm przez Sz_elka, łącznie zmieniany 2 razy
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Sz_elka » pt sty 13, 2012 12:43 pm

Cykoria Podróżnik -Charakterystyka Zioła

Jest piękna legenda związana z ziołami cykorii podróżnik , łacińska nazwa cichorium intybus .Przypowieść ludowa głosi że wypłakane po stracie ukochanego błękitne oczy młodej, przecudnej dziewczyny o czystym sercu pełnym miłości, zabarwiły kwiat cykorii . Kwiaty cykorii maja przepiękny , błękitny odcień który pod wpływem kwasu mrówkowego przemienia się w jaskrawo czerwony .Można się o tym przekonać doświadczalnie wsadzając to zioło w mrowisko . Zioła cykorii podróżniczki często są wsadzane w tak zwane zegary kwiatowe , z powodu regularnego otwierania się i zamykania po pięciu godzinach kwiatów .Co ciekawe, czas otwierania się kielichów kwiatowych zależy od szerokości geograficznej na której rośnie to niesamowite zioło cykorii podróżniczki .Podania ludowe głoszą że to roślina ma życiodajne siły i w specjalnych mieszankach sporządzanych przez czarowników i magów może pomagać lub przeszkadzać w życiu innych ludzi .W gospodarstwach domowych cykoria stosowana jest jako pasza dla zwierząt bo bogata w odżywcze składniki i bardzo przez nie lubiana oraz dla swojego pięknego niebieskiego barwnika .Zioła cykorii podróżniczki wykorzystywane są w medycynie w leczeniu żółtaczki i przewlekłych bólów .

i jeszcze tu http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4665986&start=600

"Oszuka głód cykoria podróżniczka...
Niekiedy trzeba oszukać głód - chociażby wtedy, gdy organizm otrzymał już pożywienie. a niestety dalej sygnalizuje głód.
Zioła w tym przypadku działają rewelacyjne, Są niezastąpione i bezpieczne.
polecam wspaniałą herbatkę przepis:
korzeń cykorii podróżnika 50 g
owoc kopru włoskiego 50 g

Zioła wymieszać, łyżkę ziół zalać 1 szklanką wrzącej wody, zaparzyć, przecedzić, pić bardzo powoli, dokładnie przeżuwając każdy łyk napoju. W ten sposób nasycimy organizm porcją szybkiej energii, która pozwoli oszukać głód. Możemy posłodzić miodem, wtedy działanie będzie jeszcze skuteczniejsze.

Cykoria wędrowniczka to urocza blondynka o modrych oczach, która uwielbia podróże. Gdy zaczynają się wakacje, bierze plecak modrych kwiatów i wyrusza na zwiedzanie pięknej Ziemi Polskiej rozpromieniona, słoneczna, uśmiechnięta. Jakże przyjemnie spotkać ją na wakacyjnyrn szlaku, usiąść w jej cieniu. Warto też zerwać kilka błękitnych kwiatków i zjeść dodadzą siły i energii do dalszej wędrówki.

A koper włoski? .-. to młodzieniec śliczny, wysportowany o południowym temperamencie. Razem z wędrowniczką pokażą świat z najciekawszej strony.
Starożytni mówili: „gdy chcesz poznać swoją duszę, żuj owoc kopru, gdy zaś chcesz poznać piękno świata, podziwiaj kwiat cykorii.
W takim towarzystwie inne ciało, inny duch do tego koper włoski )odchudza, a kilka kilogramów mniej to radość i nie tylko dla pań."
Ostatnio zmieniony pn lis 05, 2012 6:19 pm przez Sz_elka, łącznie zmieniany 1 raz
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: tereklo » pn lis 05, 2012 2:58 pm

KAPUSTA

Zalicza się ją do 10 najbardziej skutecznych roślin jadalnych pod względem właściwości leczniczych, bo... jest bogata w najlepsze przeciwutleniacze, zwłaszcza surowa. I choć w starożytnym Rzymie medycy nie mieli pojęcia o istnieniu wolnych rodników, sprzyjających rozwojowi raka, do leczenia choroby nowotworowej używali właśnie kapusty. Lekarz Markus Katon z podziwem wyrażał się o jej właściwościach i podał cały spis chorób, które potrafi zlikwidować.

Także współcześni przyznają kapuście duże znaczenie. Badacze z Medical Research Council w Londynie odkryli, że zawiera indol trójmetylowy, związek, który niszczy komórki nowotworowe. Popularne warzywo dostarcza także mnóstwo witamin: C, K, U, z grupy B, kwasu foliowego i beta-karotenu, sporo siarki, wapnia, potasu, magnezu, manganu i żelaza. Jest znakomite m.in. na dolegliwości gastryczne, jelitowe, układu oddechowego, ogólne osłabienie. Autorka "Apteki natury", dr Jadwiga Górnicka, podaje, że z pomocą kapusty leczyć można sto różnych dolegliwości i chorób!
Trzy najzdrosze głowy
W celach medycznych używać możemy kapusty białej (cukrowej), włoskiej i czerwonej - nie tylko do jedzenia, ale również zewnętrznie. Włoska ma wszelkie zalety białej, a nieco łagodniejszy smak. Kapusta czerwona, ostrzejsza, bogata jest dodatkowo w antocyjany, barwniki działające przeciwzapalnie. Leczy kapusta surowa, duszona, ba... nawet woda, w której gotowało się to warzywo. Jednak najcenniejsze są świeże liście, surówka, a także sok (gotowanie niszczy aż 65 proc. związków antynowotworowych).
Eksperymenty wykazały, że spożywanie kapusty częściej niż raz w tygodniu poważnie zmniejsza zagrożenie nowotworem piersi i jelita grubego, a dwie łyżki kapusty dziennie chronią przed rakiem żołądka. Świeży sok z kapusty ma właściwości gojące i zabliźniające, warto więc pić go przy wrzodziejącym zapaleniu okrężnicy. Jest lekiem na wątrobę, chorobę wrzodową i cukrzycę. Płukanie nim gardła goi je i zabliźnia stany zapalne. Ozdrowieńczy skutek zawdzięczamy kleistym, słodkawym w smaku śluzom roślinnym, siarce, solom potasowym, chroniącej śluzówki witaminie U i witaminie K (przeciwkrwotocznej). Tak więc - wbrew uprzedzeniom, że jest ciężkostrawna - kapusta okazuje się nadzwyczaj korzystna dla żołądka i jelit.
Ogromną moc leczniczą mają liście kapusty, gdy stosujemy je w postaci okładu. Im bardziej są mięsiste i świeże, tym skuteczniejsze ich działanie. Przed użyciem należy je umyć, wysuszyć i wykroić środkową żyłę główną. Potem rozgniatać wałkiem do ciasta, aż pojawi się sok - wtedy liść gotowy jest do okładu. Po przyłożeniu do chorego miejsca mocujemy go bandażem. Okłady z liści kapusty dają też doskonałe efekty kosmetyczne - przede wszystkim dzięki dużej zawartości siarki korzystnie wpływającej na wygląd skóry, włosów oraz paznokci. Półgodzinny okład na twarz regeneruje i oczyszcza skórę, poprawia krwiobieg, absorbuje skupiska tłuszczu z tkanki podskórnej.
A może kiszona?
Za prawdziwy eliksir młodości uchodzi kapusta kwaszona. Ma o wiele więcej witaminy C niż surowa i sprzyja tworzeniu kolagenu, jednego z białek podporowych skóry. Regeneruje, wzmacnia odporność i "wymiata" z przewodu pokarmowego wszelkie toksyczne resztki, oczyszczając organizm. Enzymy mlekowe kapusty (produkowane przez bakterie Lactobacillus) działają silnie dezynfekująco na cały nasz przewód pokarmowy. A zawarte w niej enzymy pomagają w trawieniu tłuszczów i błonnika.
Jedzenie kiszonej kapusty to również idealny sposób na wzmocnienie się przed jesienią, kiedy wzrasta prawdopodobieństwo infekcji przeziębieniowych. Dzięki swoim właściwościom odtruwającym surówka z "kiszonej" niweluje szkodliwe działanie alkoholu i jest wciąż jednym z najskuteczniejszych środków na kaca.
Gdy już zaś zachorujemy, picie soku wyleczy kaszel i wspomoże układ krążenia (sole potasu wzmagają wydalanie płynów z organizmu i poprawiają pracę serca).
"Kiszona terapia"
Odchudzanie: Kiszona kapusta to idealny składnik diet odchudzających, ze względu na niską wartość energetyczną. 100 g dostarcza zaledwie 16 kcal (a mimo to zapewnia na długo uczucie sytości). Picie soku z kiszonej kapusty lub spożywanie jej na surowo, przyspiesza przemianę materii. Reguluje również gospodarkę tłuszczową organizmu i obniża we krwi poziom złego cholesterolu.
Choroby sercowo-naczyniowe: Zjadaj dziennie 2-3 łyżki kapusty kiszonej. Chrypka, kaszel: Do pół szklanki soku z kiszonej kapusty dodaj 2 łyżeczki miodu i pij trzy razy dziennie.
Chroniczne zaparcia: Miseczkę odciśniętej kapusty kiszonej wymieszaj z łyżką posiekanej cebuli, połową łyżeczki kminku i łyżką oleju słonecznikowego. Taką surówkę najlepiej jeść przed południem.
Odmładzanie: Codziennie pij ćwierć szklanki soku z kiszonej kapusty rano i wieczorem.
Zabieg napinający skórę: garść drobno posiekanej kwaszonej kapusty nałóż na twarz i szyję uprzednio posmarowane oliwką. Przykryj sterylną gazą z wyciętymi otworami na oczy, po 20 minutach zmyj ciepła wodą.
Lecznicze okłady z liści
Angina: Owiń szyję 3-4 rozgniecionymi, puszczającymi sok liśćmi. Przykryj ceratką lub ciepłą flanelą, ewentualnie obandażuj. Z takim okładem można spać całą noc. Zapalenie oskrzeli: Przyłóż 3-4 liście kapusty na pierś, szyję, u podstawy płuc lub na łopatki. Zostaw na 4 godziny. Bezsenność: Śpij w nocy z 2 liśćmi na karku. Ból głowy: Przyłóż 2 liście do czoła i 3 liście na kark na 4 godziny. Bóle reumatyczne: 2-3 liście gotuj 20 minut w małej ilości wody z dodatkiem 2 cebul i łyżki otrąb. Po odparowaniu wody umieść przygotowaną papkę na kawałku czystej gazy, przyłóż na bolące miejsca na 2 godziny. Nadciśnienie tętnicze: Przykładaj liście do łydek, na okolicę lędźwiową i kark na 2-3 godziny lub na całą noc. Bolesne miesiączki: Zrób okład z 2 liści na dolną część brzucha na 2-3 godziny. Uwaga! Po użyciu liście kapusty wyrzuca się - do każdego zabiegu należy użyć liści świeżych.
Świeży sok
Jak go przygotować i stosować? Umyj liście z połowy główki kapusty, osusz, wyciśnij w sokowirówce. 1 szklanka dziennie likwiduje obrzęki. 2 szklanki leczą kamicę moczową, wrzody żołądka, łagodzą stres. 3 szklanki wyciągają z grypy. Koktajl dla zmęczonych. Wymieszaj pół szklanki soku z kapusty, sok z cytryny, łyżkę posiekanej natki pietruszki, utarte jabłko. Krople. Dwa razy dziennie wpuść do nosa po pół łyżeczki soku przy katarze i zapaleniu zatok.

Żródło: www.interia.pl
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Re: Rośliny lecznicze

Postautor: zomarel » pt lut 01, 2013 8:41 pm

Link do BALSAMKI OGÓRKOWATEJ wspomagającej leczenie cukrzycy i nie tylko http://urodaizdrowie.pl/przepekla-ogork ... i-cukrzyce
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Kosmetyka i Leczenie Naturalne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości