Strona 1 z 1

Algi, grzybki i inne

Post: śr sty 31, 2007 8:25 pm
autor: lucysia
Mam białe algi.Codziennie wymienia się wodę i ją pije.Woda jest z rodzynkami i cukrem.Mają podobno mikroelementy,ale co i jak dokładnie to dla mnie czarna magia.Może ktoś coś wie?

Post: śr sty 31, 2007 8:35 pm
autor: Emmi
Też to kiedyś miałam, po pewnym czasie przybywa ich i możesz komuś część dać. Podobno mają zdrowotne walory, ale nie wiem... ja się w końcu tego cudeńka pozbyłam.
życzę wytrwałości :)

Post: śr sty 31, 2007 8:57 pm
autor: wac
A czy kiedyś nie nazywało się to "grzybek tybetański"?

Dodane po 2 minutach:

grzyb mnichów tybetańskich.grzyb ten posiada następujące działanie lecznicze:1-reguluje przemiane materii2-leczy choroby serca i naczyń wieńcowych,zawały,rozkłada cholesterol 3-leczy choroby trzustki,wątroby orazśledziony4-leczy choroby nerek i przewodu moczowego5-leczy choroby dróg żółciowych,rozpuszcza kamienie żółciowe6-leczy choroby przewodu pokarmowego,wrzody żołądka i dwunastnicy7-wytwarza antybiotyki i leczy stany zapalne8-obniża i reguluje ciśnienie krwi9-wstrzymuje wzrost komórek nowotworowych10-reguluje stany zmęczenia i wyczerpania11-hamuje proces starzenia się komórek12-posiada wszystkie niezbędne do życia witaminy.tyle suchych informacji.z czystym sumieniem moge państwu grzybka polecić,ponieważ na własnej skórze przekonałem się o jego dobroczynnym działaniu.Miałem problemy z nadciśnieniem i z przemianą materii,dzięki grzybkowi odstawiłem drogie lekarstwa.Ciśnienie mam wzorcowe,zniknęły problemy z przemianą materii. Lubisz jeść jogurty i kefiry ze sklepu, które nie wiadomo jak były sporządzone i przechowywane? ; Teraz możesz zrobić sobie je sam tak jak lubisz nawet z owocami . ; Mleko z grzybka tybetańskiego smakuje jak kefir, tylko zdrowsze bo naturalne, bez żadnych konserwantów itd. ; Dodaj owoce i powstanie pyszny jogurt. NATUALNY I ZDROWY. Sposób użycia dla jednej osoby 2 łyżeczki tego grzybka w słoiku zalać 0,25l mleka nie gotowanego.; Po 24 godzinach przecedzić przez niemetalowe sitko i mieszać niemetalową łyżeczką. Mleko wypić, a grzybek na sitku dobrze wypłukać pod bieżącą zimną wodą aż będzie biały i podobny do gotowanego ryżu.; Grzybek zalać ponownie świeżym mlekiem na następne 24 godziny.Słoik nakryć gazą i przechowywać w temperaturze pokojowej..

Dodane po 11 minutach:

lucysia poprawka:
ZASTOSOWANIE
* astma
* alergia
* choroby żołądka
* choroby wątroby i woreczka żółciowego
* choroby pęcherza moczowego
* choroby jelit
* choroby skóry - egzemy
* niszczy komórki nowotworowe
* mają szerokie zastosowanie w kosmetyce
* zapobiegają procesom gnilnym w jelitach dzięki czemu uzdrawiaja i przedłużają życie



HODOWLA ALG MORSKICH:

Algi hoduje się w szklanym naczyniu, najlepiej w litrowym słoiku.

Do porcji alg (3 łyżeczki) należy dodać 2-4 łyżeczki cukru, 5-8 sztuk rodzynek.

Woda przegotowana, ostudzona, lub mineralna niegazowana.

PIELĘGNACJA ALG:

Codziennie wymieniać wodę, algi przepłukać pod bierzącą wodą na plastikowym sitku.

Zalać ponownie jednym litrem wody.

Dodać około 2-4 łyżeczki cukru oraz 5-8 sztuk rodzynek.

Rodzynki należy wymieniać 1-2 razy w tygodniu.

Dobrze pilęgnowane algi szybko się rozmnażają

PIĆ CODZIENNIE WODĘ.

UWAGA: Algi zniszczy kontak z metalowymi

Post: śr sty 31, 2007 9:00 pm
autor: lucysia
Tak wac to o te algi mi chodzi.czy coś więcej jeszcze wiesz?A ten grzybek to jeszcze lepszy,ale tego to nie mam.

Post: śr sty 31, 2007 9:31 pm
autor: wac
Na allegro wpisujesz "algi" i dostajesz wszystko na tacy.

Dodane po 6 minutach:

Wiem tylko tyle co sprzedawca umieści w reklamie, od siebie mogę dodać, że kilkadziesiąt lat temu i u mnie na oknie to stało.

Post: śr sty 31, 2007 9:40 pm
autor: Sz_elka
I u mnie też! :lol:
Ale rewelacji po stosowaniu jednego i drugiego nie odnotowałam!
I juz nie stoi! :wink:
Coś jeszcze zalewało się herbatą ?!!! I też to był jakiś grzybek,który się szybko namnażał i obdzieleni nim byli wszyscy dookoła! :lol:

Post: czw lut 01, 2007 12:36 pm
autor: wac
Wracając do zamierzchłych czasów u mnie na oknie też była hodowla tych okazałości, ale patrząc na dzisiejsze czasy nie przynosło to rewelacyjnych sukcesów w poprawie zdrowia domownikom.

Post: czw lut 01, 2007 5:36 pm
autor: lucysia
Czyli bardziej polecasz tego grzybka?

Post: czw lut 01, 2007 7:31 pm
autor: wac
Wiara czyni cuda.

Post: czw lut 01, 2007 7:34 pm
autor: lucysia
No to sobie daruję!

Post: pt lut 02, 2007 10:47 am
autor: wac
i jeszcze jedne
ALGI MORSKIE - JAPOŃSKIE KRYSZTAŁY, PRAWDZIWE BRYLANTY,
OD NIEPAMIĘTNYCH CZASÓW MIESZKAŃCY KAUKAZU ZNAJĄ DZIAŁANIE ALG MORSKICH JUŻ JAKO DZIECI PIJĄ WODĘ Z ALG I PRZECIĘTNIE ŻYJĄ DO 110 LAT. TO JEST JEDYNE MIEJSCE NA ŚWIECIE, GDZIE LUDZIE PRZY PEŁNYM ZDROWIU DOŻYWAJĄ TAKIEGO WIEKU. STWIERDZONO ŻE W TYM REJONIE TAKIE CHOROBY JAK GRUŹLICA, RAK, SCHORZENIA ŻOŁĄDKA ZUPEŁNIE SĄ NIEZNANE. W NIEMCZECH POTWIERDZA LECZNICZE DZIAŁANIE ALGI DR. DRASEK JUŻ PRZED II WOJNĄ ŚWIATOWĄ. ALGAMI UZDRAWIAŁ KATARY I SCHORZENIA UKŁADU ODDECHOWEGO, ŻOŁĄDKA, CHRONICZNE ZAPALENIE JELIT, ZAPALENIE WĄTROBY I KAMIENIE ŻÓŁCIOWE, CHOROBY PĘCHERZA I WSPIERAŁ REKONWALESCENTÓW PO CIĘŻKICH CHOROBACH, NAUKOWCY JAPOŃSCY STWIERDZILI, ŻE ALGI POWODUJĄ AKTYWNOŚĆ SYSTEMU IMMUNOLOGICZNEGO ORGANIZMU W SZCZEGÓLNOŚCI KOMÓREK TZW. WALCZĄCYCH Z T-LYMPHOZYTEM KTÓRE MAJĄ NISZCZENIE KOMÓREK NOWOTWOROWYCH ALGI ZNAKOMICIE NADAJĄ SIĘ DO USUWANIA ZMARSZCZEK LUB JAKO ODŻYWKA DO WŁOSÓW I SKÓRY GŁOWY. BARDZO DOBRE I WIDOCZNE EFEKTY PRZYNOSI STOSOWANIE, NACIERANIE GŁOWY ALGAMI NP. W STANACH ŁUPIEŻOWYCH, ŁUSZCZYCOWYCH.
JAKO PRODUKT UBOCZNY METABOLIZMU TYCH SYMBIOTYCZNIE ŻYJĄCYCH BAKTERII I DROŻDŻY POWSTAJE Z POSŁODZONEJ WODY, SOKÓW OWOCOWYCH I SUSZONYCH OWOCÓW, ORZEŹWIAJĄCY NAPÓJ - KEFIR WODNY
KEFIR WODNY JEST UWAŻANY ZA NAPÓJ KORZYSTNY DLA ZDROWIA M.IN. ZWIĘKSZAJĄCY ODPORONOŚĆ ORGANIZMU ZDANIEM NIEKTÓRYCH UŻYTKOWOWNIKÓW KORZYSTNE JEST TAKŻE WYKONYWANIE OKŁADÓW Z KEFIRU ALBO PRZEMYWANIE NIM SKÓRY NP. W CELU ŁAGODZENIA ŁOJOTOKU

ZASTOSOWANIE PRZY SCHORZENIACH:

* SCHORZENIA UKŁADU NERWOWEGO
* WRZODY WEWNĘTRZNE
* BRONCHIT
* SKLEROZY
* ZAWAŁY SERCA
* WORECZEK ŻÓŁCIOWY
* WĄTROBY
* NEREK
* ŻÓŁTACZKI ZAKAŻNEJ
* ŻOŁĄDEK I JELITA
* BIEGUNKI
* ZAPARCIA
* ANEMIA
* RÓŻNEGO RODZAJU WYSYPKI, EGZEMY I ŁUSZCZYCE

ALGI ZAPOBIEGAJĄ PROCESOM GNILNYM MATERII W JELITACH DZIĘKI CZEMU UZDRAWIAJĄ i PRZEDŁUŻAJĄ ŻYCIE


CENA OBEJMUJE PORCJĘ ALG NA 1 LITR WODY
GRATIS DODAJĘ

* WSKAZÓWKI HODOWLI ORAZ OPIS,
* DOZOWANIE PRZY RÓŻNYCH SCHORZENIACH,
* KURACJE Z ZASTOSOWANIEM KRYSZTAŁÓW
* RODZYNKI NA DOBRY POCZĄTEK HODOWLI
* PLASTIKOWĄ ŁYŻECZKĘ

Post: pt lut 02, 2007 3:04 pm
autor: lucysia
Mieszasz mi w głowie.To jak działają one czy nie? :D

Post: pt lut 02, 2007 4:27 pm
autor: wac
ponawiam spostrzeżenia

Wiara czyni cuda.

Post: wt kwie 12, 2011 10:36 am
autor: koliberek
Własnie sie zastanawiam nad tymi algami. Nie tyle nad ich działaniem leczniczym, ale skoro za maseczke z alg płącimy dośc spora kasę, to mzoe by sobie pohodować na własny użytek? [skrob]

Lucysia masz jeszcze zarodniki ?

Post: wt kwie 12, 2011 3:38 pm
autor: Cebulka
Rozumiem pieczarki czy nawet prawdziwki ale ja przegapiłam temat, że ktoś tu kiedyś nawet kurdę algi hodował... [!] - no ekotopik wymiata [super]

Post: wt kwie 12, 2011 4:38 pm
autor: megan
No ja też kiedyś miałam tego grzybka,ale to już dawno,dawno temu :)

Post: czw cze 30, 2011 6:45 pm
autor: lucysia
Koli miałam,ale gdzieś znikł ci w zamierzchłych czasach i nie mam ;)

kryształy japońskie albo algi morskie

Post: sob kwie 21, 2012 12:17 pm
autor: Mania
Wątki połączone

Nie wiem, czy sie dobrze wpasowałam w "ukryte dyskusje"

Chce zapytać, czy ktoś to hodował i spożywał?
To na pewno nie są algi morskie choć tak są tez nazywane.
Podobno posiadają szereg cudownych właściwości. Dostałam "to to" od znajomej i mam zacząć hodowlę. Jednak mam trochę wątpliwości i dlatego zbieram informacje.

Ta są takie biało przezroczyste "gluty" :) siedzą w słoiku i codziennie mają być karmione niegazowaną wodą z cukrem i rodzynkami.
Wodę spod tych "alg" należy pić i podobno działa rewelacyjnie na szereg chorób.
Kolezanka stosuje je tez jako maseczkę na twarz i muszę przyznać, że wyraźnie pozbyła sie zmarszczek i nabrała fajnego kolorytu, widać poprawę cery gołym okiem.

Ja myślę, że to musi być jakaś odmiana grzybów i drożdży bo bąbelkują jakby fermentowały.
szybko sie rozmnażają i powiększa sie ich ilośc.
Nie jest to na pewno grzybek tybetański, który sie hodowało podobno na mleku.

Może macie jakies doświadczenia bo trochę sie boję owych "obcych?"

Post: sob kwie 21, 2012 1:57 pm
autor: koliberek
Maniu to jzu dawno było modne, a dyskusja o tym jest gzdioes w KOsmetycznym dziale :)

Post: sob kwie 21, 2012 2:10 pm
autor: Mania
no faktycznie, ale ze mnie gapa :)

Proponuję więc zlikwidować ten temat.

Jakos późno dotarło to do mnie. Pić nie będę bo w składzie widze grzybek candida czy jakoś tak sie to pisze, więc boję sie jakiejś candidozy:)
Ale na maseczke i domycia twarzy wykorzystam bo widziałam efekty u koleżanki :).

Post: ndz kwie 22, 2012 1:01 pm
autor: tereklo
Napisałam wczoraj ale wcięło.
Nie mogę znaleźć wątku o tych grzybkach, napiszę więc tu moje doświadczenie. W wodzie spod grzybka dobrze jest moczyć nogi w przypadku zrogowaciałego naskórka, można tez łokcie i dłonie, dla gładkiej skóry.

Kombucha

Post: wt maja 29, 2012 6:03 am
autor: tereklo
Napój fermentowany grzybkiem. Chyba kiedyś był popularny. Znó pojawił się na stronach kulinarnych:
http://kuchnia.wp.pl/zyj-zdrowo/health/ ... szcza.html

"samodzielne przygotowanie kombuczy nie jest trudne - wystarczy cukier, herbata i "grzybek", który bez problemu kupimy w sieci. Do niego otrzymamy też dokładną instrukcję - jak długo i w jakich temperaturach powinien on fermentować. "

"Napój powstaje ze słodkiej herbaty (czarnej lub zielonej), poddanej fermentacji przez właściwą kombuczę, czyli tzw. grzybek herbaciany (japoński). To galaretowata symbiotyczna kolonia bakterii i drożdży, która „przerabia” herbatę. Przez to napój jest lekko gazowany i zawiera niewielkie stężenie alkoholu (ok. 1-2 proc.)."

"Napój jest też bogaty w witaminy z grupy B, witaminę C oraz kwasy organiczne - mleczny i octowy. Kombucza nazywana jest też napojem detoksykacyjnym, który wspomaga naturalne oczyszczanie organizmu z wszelkich zalegających w nim toksyn. Dzięki temu przyspiesza metabolizm - tracimy zbędne kilogramy, zyskując jednocześnie zdrowy wygląd. Mikroflora kombuczy hamuje rozwój bakterii gnilnych i patogennych. Napojowi przypisuje się także wiele innych prozdrowotnych właściwości m.in. wzmacnia układ immunologiczny, reguluje ciśnienie krwi i przeciwdziała zakłóceniom równowagi kwasowo-zasadowej organizmu.

Jednym słowem to napój Bogów działający na cały nasz organizm. Choć dziś uważany jest za nowy wynalazek, na Wschodzie znany jest od tysięcy lat. "

Re: Algi

Post: czw sty 24, 2013 7:09 pm
autor: Sz_elka

Re: Algi, grzybki i inne

Post: sob maja 25, 2013 11:23 am
autor: tereklo
Ja teraz jestem na etapie grzybka tybetańskiego. Naturalny probiotyk ale ja napój traktuję jako fajny kefir, nawet do sałatek albo z owocami na drugie śniadanie. Jak będzie więcej mocy przerobowych spróbuję odgrzać twarożek.

Re: Algi, grzybki i inne

Post: ndz maja 26, 2013 3:50 pm
autor: zomarel
Tereniu,ile powinno być grzybka(mierząc łyżką) na 2 szklanki mleka,bo coś mi się zdaje,że on szybko namnaża się [mysli] i nie wiem kiedy powinnam go dzielić.

Re: Algi, grzybki i inne

Post: ndz maja 26, 2013 6:11 pm
autor: tereklo
Zosiu, to co Ci dałam jest ilością na pół litra mleka. Jeśli dasz więcej mleka to dłużej będzie się "kisić". U mnie jest tak, że grzybek unosi się w mleku więc od czasu do czasu zamieszam całość drewnianymi pałeczkami (takimi od chińszczyzny). Całość powinna stać 24 godziny ale je się tego nie trzymam, staram się rano robić zmianę ale różnie mi to wychodzi.
Dzielenie grzybka polega na oddawaniu nadmiaru "różyczek" chętnym albo zwiększaniu ilości mleka (lepiej wtedy dzielić na dwa naczynia), żeby mieć np. na twarożek. Jeśli jest go dużo a nie ma chętnych radziłabym uśmiercić stwora, bo nie wiadomo jak się w ściekach zachowa - grzybka zabija wysoka temperatura (przelać gorącą wodą).
Grzybka można mrozić - po opłukaniu osuszyłam w ściereczce i włożyłam do pojemniczka. Po wyjęciu z zamrażarki odstał w szklance ok pół godziny i włożyłam go do ciepłego słodkiego mleka. Dłużej siedział w tym mleku ale spokojnie, ruszył i nadawał się do użytku.

Tu masz trochę w temacie http://grzybektybetanski.pl/

Re: Algi, grzybki i inne

Post: ndz maja 26, 2013 9:29 pm
autor: zomarel
Dziękuję,zaraz dokształcę się w temacie,bo jogurt bardzo mi smakuje,ale nie wiem jeszcze czy są przeciwwskazania do spożywania większej ilości niż 1 szklanka dziennie :D

Re: Algi, grzybki i inne

Post: wt maja 13, 2014 8:27 am
autor: donn
Też hoduję grzybka tybetńskiego :)