Strona 1 z 3

Przeziębienie

Post: pn sty 29, 2007 4:42 pm
autor: lucysia
Syrop na suchy kaszel:Małe,zielone szyszki sosnowe(majowe) przekrój na pół,zasyp dużą ilością cukru.Jak puści sok przecedzić,zagotować.Rozlać w słoiczki.

Syrop z zielonych szyszek

Post: pn sty 29, 2007 7:31 pm
autor: Anamaria
Pamiętam! Moja mama robiła nam taki w dzieciństwie, ale to było wieki temu. Ja niestety moje dzieci poiłam syropami z apteki, ale teraz widzimy wielki come back naturalnych medykamentów. W tym roku zrobię na pewno zapas. Tylko jak długo tak przygotowany syrop może stać? Trzymać go w lodówce, czy wystarczy w temp. pokojowej np. w szafce ?

Post: pn sty 29, 2007 9:25 pm
autor: lucysia
A tego to bardzo nie wiem.Podejrzewam,że z taką ilością cukru i zagotowany to może stać długo.Ja w tym roku nie robiłam,ale już w zeszłym to tak.Był super. :D

Dodane po 1 godzinach 14 minutach:

Suchy kaszel:napar z 1łyż.tymianku i 1łyż.szałwi.Zalać 1 szkl. wrzątku,zaparzać pod przykryciem 10min.Pic 3 razy dziennie.Moja Nika piła tylko z tymianku i działało!

Post: wt sty 30, 2007 2:12 pm
autor: wac
Pozwólcie dziewczyny że i ja coś podrzucę z poradnika "Rośliny lecznicze" Syrop z pączków sosny: swieże pączki sosnowe, zebrane późną jesienią lub wiosną, przeciąć na połowę i ułożyć warstwami w słoiku, przesypując obficie cukrem. Pozostawić na 2-3 tygodnie w temperaturze pokojowej, aż puszczą sok. Wówczas wymieszać i zostawić na 1-2 tygodnie. Stosować po 1 łyżeczce kilka razy dziennie po jedzeniu w nieżycie jamy ustnej, gardła, krtani, połączonym z kaszlem i utrudnionym odkrztuszaniem. Działa skutecznie u dzieci i dorosłych. Pozostałe w słoiku pączki zalać 3-4 szklankami wody przegotowanej i ostudzonej i pozostawic na 1-2 godz. Otrzymuje się przyjemny, orzeźwiający napój. :)

Post: wt sty 30, 2007 8:21 pm
autor: lucysia
Teściówka też robiła z pączków sosny.Ja tylko z szyszek i dlatego taki napisałam.A teściówka pierwszy raz słyszała o szyszkach!

Post: wt sty 30, 2007 9:00 pm
autor: wac
lucysia ja tylko podałem przepis z książki: Rośliny Lecznicze i ich praktyczne zastosowanie" , a że przepisów jest dużo, to ja w miarę potrzeby jestem do dyspozycji.

Post: śr sty 31, 2007 11:08 am
autor: lucysia
Pisz Wac pisz.Ja to bym tę książkę chciała posiadać ,że tak powiem w naturze.Co mam przed noskiem to moje.Zawsze mogę zajrzeć i się posiłkować przepisem.Jak będziesz pisał to będę miała namiastkę :lol:

Post: śr sty 31, 2007 7:09 pm
autor: wac
Dodam jeszcze tylko, że według tej pracy zbiorowej, przysłowiowy mieszczuch ma w zasięgu ręki około 50 roślin do domowego zastosowania, a mieszczuch posiadający działkę (ogródek) dodatkowo około 50 roślin, natomiast mieszkaniec terenów rolniczych, ponad 170. Przetwory z poszczególnych roślin mają zastosowanie na kilka sposobów, również na kilka różnych schorzeń. Poradnik ma ponad 430 stron i bardzo trudno było by przekazać treści w nim zawarte, ale proszę pytać, na jakie niedomagania, a wac w miarę możliwości będzie służył pomocą. Dla przykładu dodam, że "grypa i przeziębienie" można zastosować 29 różnych przetworów.

Post: śr sty 31, 2007 7:53 pm
autor: lucysia
Interesują mnie proste przepisy,smaczne dla dziecka.A nie wiesz czy można gdzieś ją kupić?
A tak w ogóle to widzę,ze Werter miał dobry pomysł.Nie widziałam do tej pory tylu słów w twoim poście :D Super!

Post: śr sty 31, 2007 8:18 pm
autor: wac
Nie wiem czy można wklejać linki, ale dla pewności podam nr. aukcji z allegro 162613248 :)

Dodane po 5 minutach:

Dodam jeszcze że książka jest pisana dla Polaków, po Polsku i 90% zawartości można zastosować nawet tylko po szkole podstawowej,

Post: śr sty 31, 2007 9:07 pm
autor: lucysia
Jesteś skarbnicą wiedzy :D .Dzięki

Post: śr sty 31, 2007 9:34 pm
autor: wac
Jestem do usług, jak zawsze. :)

Post: śr sty 31, 2007 11:15 pm
autor: lucysia
Wac na alegro mi nie wchodzi.Ani książka ani kwiatek :cry:
Wpisuję w okienko do wyszukiwania i nic.może link.Werter już zadziałał i można wklejać.

Post: czw lut 01, 2007 7:03 am
autor: wac
Wpisz " Rośliny lecznicze i ich praktyczne zastosowanie" , autor: Aleksander Ożarowski i Wacław Jaroniecki. nr. aukcji ktory podałem trzeba wpisać w opcji wyszukiwarki "szukaj"

Post: czw lut 01, 2007 5:40 pm
autor: lucysia
:P Dziękuję ślicznie

Post: czw lut 01, 2007 6:01 pm
autor: wac
Pochwal się lucysia czy coś znalazłaś?

Post: czw lut 01, 2007 7:38 pm
autor: lucysia
Ot,byłam ,znalazłam,zobaczyłam,wyczytałam i....mąż wylał kubeł zimnej wody na głowę.Nie kupimy kochanie,znajdż sobie w gogle temat i już! :cry: No i cóż wac,pisz ile możesz.To chyba jedyny sposób!

Post: czw lut 01, 2007 8:16 pm
autor: wac
i co nam pozostało? Wy pytacie, a wac w miare możliwiści odpowiada, jeśli zgadzacie się na taki układ? - nie ma sprawy.

Post: sob kwie 14, 2007 10:06 pm
autor: Onaela
Dopadło mnie dziś jakieś paskudne przeziebienie ze strasznym katarem [cry] .Przypomniał mi się w zwiazku z tym stary sposób ,którego nauczyły mnie koleżanki w internacie(oj,dawne to były czasy,ale jakie piękne ;) )

Wylać na łyzeczkę do herbaty kilkanaście kropli miętowych i zapalić.Gdy płomień zgasnie-silnie pociągnąc nosem ulatniające się opary.Powtarzac kilka razy.Zakręci w nosie i łzy polecą,-to pewne-ale jak do tej pory nie znam skuteczniejszego sposobu na katar,który jak wiadomo :leczony-trwa 14 dni,a nieleczony-2 tygodnie ;)

Dobre sa również inhalacje z wody z kilkoma kroplami Amolu.

No bo kto to słyszał chorować w taka pogodę?????

Post: śr kwie 18, 2007 9:57 am
autor: saginata
Onaelu-jak zdrówko?-czy przepêdz³a¶ przeziêbienie?

Post: czw kwie 19, 2007 10:44 pm
autor: Onaela
Oooo,jak miło,ze ktoś sie moim zdrówkiem interesuje :D
Dzięki,Saginatko-jeszcze sie we mnie duch kołacze ;) .Lezałam tylko pół dnia w niedzielę,nadal jeszcze mam katar i zachrypnięta jestem :(,ale sie nie daję ;)

Post: pt kwie 20, 2007 8:51 pm
autor: lucysia
Wracaj nam do zdrowia ,Onaelu wracaj [lol] .Szkoda czasu na chorobę.

Post: sob kwie 21, 2007 4:38 am
autor: wac
i jeszcze jest tyle do zrobienia. [wac]

Post: sob kwie 21, 2007 10:15 pm
autor: Emmi
I ja się dołączam z pozytywną energią, co być nam Onaelu szybko do zdrowia wróciła [slonce]

Post: ndz kwie 22, 2007 9:55 am
autor: Onaela
:) :) :) Dziekuję,jesteście Kochani [!]
Po przeziebieniu został mi jeszcze paskudny kaszel-macie jakieś skuteczniejsze sposoby niż te sropki?

Post: śr lis 21, 2007 5:56 am
autor: wac
Jak zapobiegać przeziębieniom?
Kiedy zaczynamy kichać i czujemy, że zaczyna nas "łamać w kościach" i “łapać” przeziębienie należy spożyć "kolację uodparniającą". Powinna ona zawierać kubek gorącego mleka z 3 rozgniecionymi ząbkami czosnku, 1 łyżką świeżego masła i miodu. Do tego 2 kromki chleba posmarowane masłem i posypane natką posiekanej pietruszki i z 1 ząbkiem czosnku.

Do picia polecany jest też napój rozgrzewający przygotowany w następujący sposób:
Napar z kwiatu bzu czarnego (1 łyżka stołowa na 1 szklankę) z dodatkiem 1 łyżki miodu, soku z połowy cytryny, szczypty imbiru, cynamonu, zmielonego goździka i tymianku. Ciepły napój należy wypić przed snem. Przyprawy korzenne powodują dobre ukrwienie i rozgrzanie całego organizmu. Polecana jest też zarówno dla dorosłych, jak i dzieci herbata majerankowa. 1 kopiastą łyżeczkę suszonego ziela majeranku (najlepiej jeżeli pochodzi z własnej grządki) wsypać do szklanki i zalać wrzącą wodą. Pozostawić pod przykryciem około 10 minut. Przecedzić, dosłodzić miodem. Napar pijemy kilka razy dziennie.

W kuracji pomocna jest też maść majerankowa, którą smarujemy wnętrze nosa kilka razy dziennie oraz klatkę piersiową. Sposób przygotowania maści. Jedną łyżkę masła ucieramy z 1 łyżką suszonego ziela, następnie rozgrzewamy masę na patelni - tylko topimy. Pozostawiamy około 1 godziny, następnie tłuszcz odcedzamy od ziela i przelewamy do słoiczka (jeżeli masa stężała należy ją lekko podgrzać, aby ponownie się roztopiła).

Przy lekkim przeziębieniu polecany jest syrop owocowo-cytrynowo-czosnkowy, który należy pić 3 razy dziennie po 1 łyżce stołowej.

Sposób przygotowania:
1 szklankę syropu owocowego np. z czarnej porzeczki lub truskawkowego (nie poleca się malinowego), sok z 1 cytryny, 3 duże ząbki rozgniecionego czosnku, 2 łyżki miodu. Wszystkie składniki wymieszać i pozostawić w lodówce na około 12 godzin. Od czasu do czasu zamieszać lub potrząsnąć. Następnie przecedzić przez sitko perlonowe i przechowywać w lodówce. Syrop należy pić 3 razy dziennie po 1 łyżce stołowej.

Na suchy i męczący kaszel polecany jest napój z siemienia lnianego. Nawilża on drogi oddechowe i tworzy ochronną warstwę śluzu na ściankach. Jedną łyżkę siemienia lnianego zalewamy szklanką zimnej wody i gotujemy na małym ogniu około 5 minut. Następnie odcedzamy i pijemy rano na czczo, a wieczorem przed snem. Napój ten może być podawany niemowlętom.

W medycynie ludowej na wszelkie przeziębienia polecany jest też burak ćwikłowy.

Sok z buraka
Umyte i obrane buraki zetrzeć na tarce lub przepuścić przez sokowirówkę, dodać przegotowanej ciepłej wody i wypić. Sokiem tym można również płukać gardło.

Syrop z buraka
Duży burak dokładnie oczyścić i wymyć. Wydrążyć duży otwór tak aby zmieściło się kilka łyżeczek cukru i wstawić do nagrzanego piekarnika 60-70oC. Wyjąć, gdy cukier całkowicie się rozpuści i powstanie syrop. Pić 3 razy dziennie . [wac]

Post: pn gru 24, 2007 3:06 pm
autor: wac
Przemarzłeś do szpiku kości? Rozgrzej się!
Uwaga, oto ratunek dla wszystkich przemarzniętych i przeziebionych! Rozgrzewająca herbatka o pikantnym smaku ma skład, na który złożyły się wielowiekowe doświadczenia medycyny ludowej z wielu krajów świata.
Jeśli chcesz uniknąć zwolnienia lekarskiego, nie lekceważ przemarznięcia. Oto kilka sposobów, które Cię ochronią przed groźną infekcją.
Zaczyna się od silnego przemarznięcia ciała, bo ubrałaś się za lekko lub też zmieniła się pogoda, albo czekałeś zbyt długo na przystanku i oto przychodzisz do domu dygocąc z zimna. Nie pomagają dwie tabletki aspiryny, jest ci ciągle zimno, a następnego dnia budzisz się z bólem gardła, temperaturą i katarem. Zacznij trochę inaczej.
Nogi do wody
Po powrocie do domu najpierw wymocz nogi w gorącej wodzie z dodatkiem soli. Najlepsza jest gruboziarnista, ponieważ zawiera wiele aktywnych substancji, ale zwykła kuchenna też jest pomocna. Kiedy porządnie się rozgrzeją, natrzyj stopy mascią kamforową (jak nie masz, może być krem) i nałóż ciepłe wełniane skarpety. Ich „gryzące” włoski podrażniają receptory wszystkich organów, dzięki czujesz się od razu trochę lepiej. Następnie wypij 1-2 szklanki gorącego,mocnego naparu z lipy oraz czarnego bzu, roślin o działaniu rozgrzewającym. Dodaj do nich łyżeczkę miodu, sok z połowy cytryny, wsyp szczyptę mielonego imbiru, cynamonu, zmiażdżony goździk. Herbata nabierze przez to lekko pikantnego smaku. Następnie ubierz się ciepło, połóż się do łóżka i nakryj tak, by pojawiły się poty. Porządne wypocenie to klucz do pokonania choroby. Wraz z potem wydalasz toksyny, powstające w trakcie choroby. Jeśli już spociłeś się porządnie, zmień piżamę, posmaruj nos z zewnątrz oraz wewnątrz miodem propolisowym, włóż pod górną wargę tabletkę propolisu i idź spać. Propolis, rozpuszczając się pod wpływem śliny, zniszczy bakterie w jamie ustnej oraz gardle. Naturalnie, ideałem byłoby, gdybyś mogł pozostać w łóżku jeden dzień dłużej. Zapobiegniesz w ten sposób rozwojowi choroby i unikniesz sięganiu po antybiotyki. [wac]

Post: czw sty 29, 2009 10:46 am
autor: Onaela
Syrop z czosnku na przeziębienie

15-20 ząbków czosnku przecisnąć przez praskę,zalać 0,5 l wrzątku,odstawić na 24 godziny,nie zakręcać.Przecedzić,dodać sok z 3 cytryn i 4 łyżki miodu.Wymieszać.Słoik zakręcić ,wstawić do lodówki.
Po 12 godzinach pić kilka razy dziennie.
Poza działaniem przeciwprzeziębieniowym syrop ma także działanie wzmacniające organizm ,szczególnie pożądane na przedwiośniu .

Post: czw sty 29, 2009 2:07 pm
autor: saginata
kiedy¶ to robi³am-ale nie by³am bardzo zachwycona dzia³aniem tego syropu-mo¿e choróbsko by³o za silne.
Ale zastanawia mnie to zalewanie wrz±tkiem-czy wtedy czosnek nie traci w³¶ciwo¶ci leczniczych???

Post: czw sty 29, 2009 9:28 pm
autor: Onaela
Sagi,też zastanawiałam się nad tym zalaniem wrzątkiem,ale moja mądra księga podaje taki właśnie przepis.Podejrzewam,że w wysokiej temperaturze ginie część witamin,ale uwalniają sie do wody olejki eteryczne,które niszczą bakterie.Zniszczoną witaminę C uzupełnia sok z cytryny i miód.
W ksiażce pt."Apteka Natury" p.Jadwigi Górnickiej jest wiecej przepisów,w których czosnek poddawany jest działaniu wysokiej temperatury,np. na pasożyty jelitowe czosnek gotuje sie przez 20 min w wodzie lub mleku [shock]

Post: pt sty 30, 2009 11:53 am
autor: koliberek
hej jak macie encyklopedie, to tam powinien byc "mój" przepis na syrop ziołowy. Ten syrop wypróbowałam juz wuielokrotnie i jest naprawde skuteczny.

Post: wt lut 03, 2009 5:34 pm
autor: lucysia
Onaelko jakbyś mogła to poproszę o przepis na miksturę z czosnku(i nie tylko) na pasożyty jelitowe.