Strona 1 z 1

Ospa wietrzna

Post: czw gru 29, 2011 8:56 am
autor: Mufka
Od dzisiaj Małgośka jest jak bąbolada. Na szczęście nie jest marudna ani nie gorączkuje. Jak zwykle woła o bajki. Lekarz dał konsultację telefoniczną, nakazał raz dziennie kąpać w nadmanganianie potasu, suszyć a potem smarować pudrem i dawać coś przeciwświądowego np. hydroxyzynę.
Może ktoś z Was wie co jeszcze mogę zrobić...

Post: czw gru 29, 2011 11:36 am
autor: Sz_elka
Po prostu spokojnie przeżyć! 8)
Najważniejsze, to nie przeziębić, a reszta naprawdę jest szybko przemijająca, no chyba ...... że ...... na dorosłych się przerzuci, to wtedy ..... współczuję! :?
Czy koty chorują na wietrzną ospę? [skrob]

Post: czw gru 29, 2011 9:58 pm
autor: Mufka
Na szczęście nikt w domu nie jest zagrożony, hm chyba, ze dziadek bo nie pamięta czy miał ospę (miażdżyca, hihihi). Koty i psy bezpieczne wszystkie pięć. Dzięki za dobre słowo.

Post: pt gru 30, 2011 12:41 pm
autor: magdziołek
Jak tam Gosia? Tzn jak się czuje, bo jak wygląda, to widziałam na zdjęciu [haha] . W takim "kropkowanym" stroju mogłaby pójść na bal przebierańców ;) .

Post: pt gru 30, 2011 5:46 pm
autor: Cebulka
Przebrana za muchomorka? [lol]
Życzymy jak najmniej krostek [tuli]

Magda zaszczepiona dziś rano - wg informacji szczepionka najprawdopodobniej zapobiegnie chorobie a jak nie to powinna złagodzic przebieg. Więc za nas też proszę kciuki trzymac :)

Post: pt gru 30, 2011 6:03 pm
autor: Sz_elka
Trzymam! :* :*

ospa

Post: śr sty 04, 2012 7:41 pm
autor: zomarel
Ostatnio wyczytałam w Gazecie Wrocławskiej,że na Dolnym Śląsku mamy organizują OSPA-PARTY!!!!!!!!!Swiadomie zapraszają do domu chore dzieci i zarażają swoje żeby w jak najmłodszym wieku przebyły chorobę.Lekarze biją na alarm!!!!!!!Po ospie,tak jak w przypadku innych chorób nie muszą,ale mogą wystąpić powikłania.

Post: śr sty 04, 2012 9:18 pm
autor: Cebulka
Ja to w TVNie słyszałam :)
Na pierwszy rzut oka szokujące - ale z drugiej strony... Skoro trzaba przejśc to w dzieciństwie, bo wtedy przechodzi się lżej, a jak się człowiek uchowa do dorosłości to wtedy dopiero mogą byc poważne problemy a szczepionka nie daje 100% pewności... [skrob]
To się człowiek zaczyna zastanawiac, czy to na pewno takie głupie [lol]

Gdyby szczepionka dawała 100% odporności dożywotniej to faktycznie takie zachowanie byłoby głupotą - ale niestety szacuje się że daje odpornośc na jakieś 10-20 lat.

Post: śr sty 04, 2012 10:28 pm
autor: amita
Moje larwy pamietają ospę z fotografii.Ja pamiętam do dziś :x Lepiej ją mieć za maleńkości. Tyle, że kiedy już widać, że chore to już nie zaraża akurat. Ja wiele razy miałam kontakt i jakoś dopiero przy trzydziestce mnie zmogło.

Post: czw sty 05, 2012 8:19 am
autor: Cebulka
Nie będę się kłócic, bo lekarzem nie jestem - ale większośc źródeł medycznych podaje, że okres zarażania trwa od trzy dni przed wysypką, przez całą wysypkę aż do zaschnięcia ostatniego strupka :)

Ja też przechodziłam jakoś tak przed trzydziestką - i wyglądałam jak jeździec apokalipsy ;>

I swoją drogą podobno to prawie niemożliwe, ale ja się zaraziłam nie bezpośrednio, tylko ktoś mi ją od chorego przyniósł :/ No nic, grunt że przeszłam i żyję [lol] A jak ktoś się zastanawia, czy przeszedł czy nie to mmożna sobie badania krwi na przeciwciała zrobic :)

Post: czw sty 05, 2012 8:48 am
autor: tereklo
Tak sobie myślę, jak moje 7 letnie dziecię dostało wysypkę (15 sztuk) to było w 5 dniu zażywania antybiotyków w ostrej infekcji grypowej, rano dostał wysokiej goraczki i zemdlał. Była niedziela. Poleciałam do szpitala na dyżur i dostałam pudrex na wysypkę i pyralginę na gorączkę. Poszłam do znajomej pani doktor a ta zaleciła heviran doustnie, więcej pryszczy się nie pojawiło, dotychczasowe miały łagodny rozwój, dziecię odleżało parę dni w łóżku i tyle.

Post: czw sty 05, 2012 5:39 pm
autor: amita
Ewcia, pal licho wygląd! ja myślałam, że zakończę żywot a Adam brzydził się mnie smarować ;> jeden wielki ropny zaciek. Aż dziw, że nie mam śladów. Zaraził nas syn koleżanki, wysypki nie miał podczas spotkania. Tereklo, osłabiony organizm gorzej znosi wszelkie infekcje, dobrze, że mu się nic więcej nie stało.

Post: czw sty 05, 2012 7:16 pm
autor: Sz_elka
Mnie Heviran też bardzo pomógł latem przy półpaścu - tylko szkoda, że zażyłam go po paru dniach, bo by mi wcześniej przeszło! :?

Post: sob sty 07, 2012 9:17 pm
autor: tuurma
Na ospę powinno się wg aktualnych wytycznych przyjąć dwie dawki szczepionki. Dzieciom podają drugą po ok. 2 miesiącach od pierwszej, ale również później (Bobcio miał teraz drugą jak wyszło zalecenie dwudawkowe, a pierwszą miał ze trzy lata temu).