Ospa wietrzna

Ospa wietrzna

Postautor: Mufka » czw gru 29, 2011 8:56 am

Od dzisiaj Małgośka jest jak bąbolada. Na szczęście nie jest marudna ani nie gorączkuje. Jak zwykle woła o bajki. Lekarz dał konsultację telefoniczną, nakazał raz dziennie kąpać w nadmanganianie potasu, suszyć a potem smarować pudrem i dawać coś przeciwświądowego np. hydroxyzynę.
Może ktoś z Was wie co jeszcze mogę zrobić...
"Chcesz być szczęśliwy jeden dzień, to się upij, rok-ożeń,
a całe życie - miej ogród"
przysłowie chińskie
Awatar użytkownika
Mufka
Weterani
 
Posty: 16
Rejestracja: czw maja 19, 2011 10:58 am

Postautor: Sz_elka » czw gru 29, 2011 11:36 am

Po prostu spokojnie przeżyć! 8)
Najważniejsze, to nie przeziębić, a reszta naprawdę jest szybko przemijająca, no chyba ...... że ...... na dorosłych się przerzuci, to wtedy ..... współczuję! :?
Czy koty chorują na wietrzną ospę? [skrob]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Mufka » czw gru 29, 2011 9:58 pm

Na szczęście nikt w domu nie jest zagrożony, hm chyba, ze dziadek bo nie pamięta czy miał ospę (miażdżyca, hihihi). Koty i psy bezpieczne wszystkie pięć. Dzięki za dobre słowo.
"Chcesz być szczęśliwy jeden dzień, to się upij, rok-ożeń,
a całe życie - miej ogród"
przysłowie chińskie
Awatar użytkownika
Mufka
Weterani
 
Posty: 16
Rejestracja: czw maja 19, 2011 10:58 am

Postautor: magdziołek » pt gru 30, 2011 12:41 pm

Jak tam Gosia? Tzn jak się czuje, bo jak wygląda, to widziałam na zdjęciu [haha] . W takim "kropkowanym" stroju mogłaby pójść na bal przebierańców ;) .
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: Cebulka » pt gru 30, 2011 5:46 pm

Przebrana za muchomorka? [lol]
Życzymy jak najmniej krostek [tuli]

Magda zaszczepiona dziś rano - wg informacji szczepionka najprawdopodobniej zapobiegnie chorobie a jak nie to powinna złagodzic przebieg. Więc za nas też proszę kciuki trzymac :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Sz_elka » pt gru 30, 2011 6:03 pm

Trzymam! :* :*
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

ospa

Postautor: zomarel » śr sty 04, 2012 7:41 pm

Ostatnio wyczytałam w Gazecie Wrocławskiej,że na Dolnym Śląsku mamy organizują OSPA-PARTY!!!!!!!!!Swiadomie zapraszają do domu chore dzieci i zarażają swoje żeby w jak najmłodszym wieku przebyły chorobę.Lekarze biją na alarm!!!!!!!Po ospie,tak jak w przypadku innych chorób nie muszą,ale mogą wystąpić powikłania.
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Postautor: Cebulka » śr sty 04, 2012 9:18 pm

Ja to w TVNie słyszałam :)
Na pierwszy rzut oka szokujące - ale z drugiej strony... Skoro trzaba przejśc to w dzieciństwie, bo wtedy przechodzi się lżej, a jak się człowiek uchowa do dorosłości to wtedy dopiero mogą byc poważne problemy a szczepionka nie daje 100% pewności... [skrob]
To się człowiek zaczyna zastanawiac, czy to na pewno takie głupie [lol]

Gdyby szczepionka dawała 100% odporności dożywotniej to faktycznie takie zachowanie byłoby głupotą - ale niestety szacuje się że daje odpornośc na jakieś 10-20 lat.
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: amita » śr sty 04, 2012 10:28 pm

Moje larwy pamietają ospę z fotografii.Ja pamiętam do dziś :x Lepiej ją mieć za maleńkości. Tyle, że kiedy już widać, że chore to już nie zaraża akurat. Ja wiele razy miałam kontakt i jakoś dopiero przy trzydziestce mnie zmogło.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Cebulka » czw sty 05, 2012 8:19 am

Nie będę się kłócic, bo lekarzem nie jestem - ale większośc źródeł medycznych podaje, że okres zarażania trwa od trzy dni przed wysypką, przez całą wysypkę aż do zaschnięcia ostatniego strupka :)

Ja też przechodziłam jakoś tak przed trzydziestką - i wyglądałam jak jeździec apokalipsy ;>

I swoją drogą podobno to prawie niemożliwe, ale ja się zaraziłam nie bezpośrednio, tylko ktoś mi ją od chorego przyniósł :/ No nic, grunt że przeszłam i żyję [lol] A jak ktoś się zastanawia, czy przeszedł czy nie to mmożna sobie badania krwi na przeciwciała zrobic :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: tereklo » czw sty 05, 2012 8:48 am

Tak sobie myślę, jak moje 7 letnie dziecię dostało wysypkę (15 sztuk) to było w 5 dniu zażywania antybiotyków w ostrej infekcji grypowej, rano dostał wysokiej goraczki i zemdlał. Była niedziela. Poleciałam do szpitala na dyżur i dostałam pudrex na wysypkę i pyralginę na gorączkę. Poszłam do znajomej pani doktor a ta zaleciła heviran doustnie, więcej pryszczy się nie pojawiło, dotychczasowe miały łagodny rozwój, dziecię odleżało parę dni w łóżku i tyle.
Wiedza jest czymś, co istnieje w umysłach, nie w bazach danych – to relacyjna sieć faktów i umiejętności, wyuczona, praktykowana, z czasem doprowadzana do mistrzostwa.
Obrazek
Awatar użytkownika
tereklo
Administrator
 
Posty: 4422
Rejestracja: sob cze 04, 2011 6:07 am
Lokalizacja: Kotlina Kłodzka

Postautor: amita » czw sty 05, 2012 5:39 pm

Ewcia, pal licho wygląd! ja myślałam, że zakończę żywot a Adam brzydził się mnie smarować ;> jeden wielki ropny zaciek. Aż dziw, że nie mam śladów. Zaraził nas syn koleżanki, wysypki nie miał podczas spotkania. Tereklo, osłabiony organizm gorzej znosi wszelkie infekcje, dobrze, że mu się nic więcej nie stało.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Sz_elka » czw sty 05, 2012 7:16 pm

Mnie Heviran też bardzo pomógł latem przy półpaścu - tylko szkoda, że zażyłam go po paru dniach, bo by mi wcześniej przeszło! :?
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: tuurma » sob sty 07, 2012 9:17 pm

Na ospę powinno się wg aktualnych wytycznych przyjąć dwie dawki szczepionki. Dzieciom podają drugą po ok. 2 miesiącach od pierwszej, ale również później (Bobcio miał teraz drugą jak wyszło zalecenie dwudawkowe, a pierwszą miał ze trzy lata temu).
Awatar użytkownika
tuurma
Administrator
 
Posty: 2159
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:58 am


Wróć do Kosmetyka i Leczenie Naturalne

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość