kompost

Choroby i pasożyty roślin, preparaty ekologiczne, nawożenie, kompostowanie, gleba, ściółkowanie, rośliny trujące, szambo...

Postautor: gruby miś » pt sty 23, 2009 10:21 pm

dzięki koli! mis się uczy ;)
Awatar użytkownika
gruby miś
Weterani
 
Posty: 1701
Rejestracja: czw sty 15, 2009 12:21 am

Postautor: Cebulka » sob sty 24, 2009 7:49 am

Sz_elka pisze:W mądrym programie rolniczym o kompoście, Pan się wypowiedział, że na warstwę np. odpadków organicznych kuchennych nawrzucać skoszoną trawę i inne badziewie zielone, a na to warstwa gazet, kartonów - w tym wytłoczek na jaja!
I ..... "powtórka z rozrywki"! 8)


To ja powiem może o co chodzi z tymi warstwami, będzie wstęp do chemii... [lol]

Od razu mówię - to z głowy, więc jak ktoś chce mnie poprawiać, to proszę bardzo [tuli] Ale w paru różnych miejscach to czytałam, raz mniej innym razem bardziej przystępnie przedstawione, więc myślę że informacja jest na 100%.

Najważniejsza w prawidłowej produkcji kompostu jest podobno PROPORCJA węgla i azotu [!]

Azot jest koniecznie potrzebny do rozwoju zielonej części roślin i jest zwykle największym ilościowo składnikiem wszystkich nawozów (poza jesiennymi, które mają za zadanie uśpić rośliny i specjalistycznymi). Azot jednak sam z siebie bardzo szybko się psuje i fermentuje, wydając przy tym średni zapach (np gnojówka z pokrzyw :F). Jeśli ogórki kiszone zamiast ładnie się ukisić i pozostać twarde, to miękną, mażą sie i po prostu psują - za to też odpowiedzialny jest azot - za dużo poszło pod nie nawozu. To samo można zaobserwować jak się zrzuci skoszoną trawę z kosiarki na jedną stertę - zamiast ładnie przerabiać się na kompost, sterta zaczyna gnić i śmierdzieć.

Żeby spowolnić ten azotowy proces i zamiast gnicia otrzymać kompostowanie należy dodać do składników zawierających azot składniki zawierające węgiel. Spowolni on rozkład i będzie pilnował odpowiedniego przebiegu procesu [lol] Najlepiej byłoby je mieszać przed wrzuceniem do kompostownika - można też przemiennie warstwami.

Bogate w azot odpadki to - wszelkie rzeczy "zielone i miękkie" - trawa, chwasty, obierki itp
Bogate w węgiel są rzeczy "brązowe i twarde" - kora i trociny, słoma, liście a także własnie papier.

Jak to zrobić, skoro skoszonej trawy mamy pod dostatkiem w lecie, a liście jesienią? [skrob] To juz każdy musi pokombinować - ale jak ma się rozdrabniarkę do gałęzi, albo blisko tartak, to świetnie myślę będą działać wszelkie wióry lub trociny.

To było wszystko swoimi słowami - ale własnie zerknęłam do Wikipedii, jednak sprawdzić, czy ma sens to wszystko co wam napisałam [lol] i dla pełnego obrazu warto przeczytać ten artykuł - całkiem przystępny i jest jeszcze parę rzeczy o których ja nie wspomniałam

http://pl.wikipedia.org/wiki/Kompostowanie
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: koliberek » sob sty 24, 2009 8:00 am

Nie wiem jak gazety, ale napewno nadaja się na kompost:
torebki z herbaty ekspresowej i filtry do kawy :)
Cebulka oczywiscie naukowo wszystko objaśniła [brawo]
Misiu jest jeszcze jeden problem, tj. problem skoszonej trawy. Jak ma sie duzy obszar do koszenia, to ta trawa nie miesci sie w tym plastikowym kompostowniku, ja mam to tak rozwiazane, ze ile potzrebuje to daje na kompost, a reszta do sąsiada na gnojownik idzie. Mam z nim niepisana umowe, ze moge zawsze trawe tam wysypać. W sumie to najczęsciej wychodzi tak, ze to co jest koszone blisko sąsiada idzie do niego, a to co w pobliżu kompostownika na kompost, zeby nie było dalekiego noszenia kosza z kosiarki. Tylko co zrobic jesli nie ma sie sasiada z gnojownikiem? Otóż trzeba by mzoe przemyslec sprawe przy zakupiekosiarki, aktualnie sa w sprzedazy urzadzenia, które maja funkcje rozdrabniania trawy. wtedy tej rozdrobnionej trawy nie zbiera sie tylko zostawia na trawniku i ona stanowi naturalny nawóz. Nie mam takiej kosiarki i nie wiem jak sie to sprawdza w praktyce. mam obawy, ze ta świezo skoszona trawa zostawiona na trawniku mzoe wnosic sie do domu. No chyba, ze ktos ma scieżki w ogrodzie wytyczone (jak np. Magdziołek) i po trawie nie chodzi, ale u mnie to jeszcze daleka przyszłość.... :D
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: gruby miś » sob sty 24, 2009 9:45 am

koli, u mnie i do trawnika, i do kosiarki jeszcze droga daleka... ale pomysł z rozdrobnieniem i porzuceniem "temu misiu" leniwemu się podoba ;)
Awatar użytkownika
gruby miś
Weterani
 
Posty: 1701
Rejestracja: czw sty 15, 2009 12:21 am

Postautor: magdziołek » pn sty 26, 2009 12:32 pm

Misiu, nadmiar skoszonej trawy, rozrzucam od razu pod wybrane roślinki jako ściółkę ale to nie może być gruba warstwa i nie może dotykać pnia roślinki. Świetnie ogranicza rozwój chwastów, zapobiega wysychaniu ziemi a więc dłużej też trzyma wilgoć pod roślinkami. Minus..., co jakiś czas trzeba ją wymieniać, tę ściółkę, bo zaczyna usychać, i bardzo brzydko wygląda. Wtedy ją zagrabiam i wyrzucam na kompost a pod roślinki rozkładam świeżo skoszoną trawę. :)
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: gruby miś » pn sty 26, 2009 1:19 pm

też sprytne magdziołku! :D
Awatar użytkownika
gruby miś
Weterani
 
Posty: 1701
Rejestracja: czw sty 15, 2009 12:21 am

Postautor: poranek » ndz lut 08, 2009 4:10 pm

Wybacz Magdziołku, że się wtrącę ale nie wskazane jest ściółkowanie swieżo skoszoną trawą ponieważ zabiera potrzebny roślinie azot a i ogranicza dostęp powietrza do gleby. Właśnie podsuszona trawa jest doskonałym materiałem do sciółkowania jak i na kompost.
Pozdrawiam wszystkich ogrodowo zakreconych Janusz
poranek
Ekoludki
 
Posty: 52
Rejestracja: czw lut 05, 2009 9:38 pm

Postautor: tuurma » ndz lut 08, 2009 7:44 pm

W kwestii kosiarek z rozdrabnianiem, to ja taką mam i używam. Trawa jest mielona dość drobno i znika z trawnika w ciągu 1 dnia najczęściej. Wiadomo, że jak się zgapię i koszę przerośnięte trawsko to się czasem potrafi zrobić przy wylocie "korek" z tej trawy i jak już wyleci to ją widać. Ale nie wyobrażam sobie na naszej działce latania i opróżniania kosza i jestem bardzo zadowolona z tej funkcji :)

A kompost robię w termokompostowniku, tej wiosny będę wybierać po raz pierwszy, bo jak sprawdzałam od spodu jesienią, to wyglądał ładnie. Wrzucam tam zgrabione liście, odpadki domowe (tylko roślinne plus skorupki z jajek), obcięte łodygi bylin i co popadnie. Dorzucam nieco popiołu z kominka.

Mam też drugi kompostownik czyli po prostu taką zagródkę, gdzie wyrzucałam jak jeszcze nie miałam termokompostownika, a teraz daję wszystko co się nie mieści (liści jesienią jest u mnie duuuużo), większość popiołu, gałązki, które wiatr strąca z brzóz, trawę... Użyłam zawartości - niecałkowicie przerobionej - jako dolną warstwę w różance w zeszłym roku.

A w tym roku popiół z kominka Cieśla systematycznie rozrzuca po terenie warzywnika (został przekopany jesienią i tak zostawiony). Przedwczoraj rozmieszałam nieco grabiami ten popiół z ziemią. Ciekawe, jak się sprawdzi, mam nadzieję, że lekko odkwasi i wzbogaci ziemię.
Awatar użytkownika
tuurma
Administrator
 
Posty: 2159
Rejestracja: pt maja 18, 2007 9:58 am

Postautor: magdziołek » pn lut 09, 2009 5:02 am

Poranku, ależ proszę, każdy ma prawo się wypowiedzieć a poza tym każda rada czy uwaga są bardzo cenne.
Tę skoszoną trawę rozrzucałam pod oglaki, pamiętając, żeby nie dotykała pnia drzewka, grubość nie więcej jak 3cm. W upalne dni taka ściółka rozrzucona rano wieczorem już była sucha :) .
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: amita » śr kwie 22, 2009 8:15 pm

Pozwolę sobie skopiować z kafeterii:
Ela65
Kompost
Na dno kompostu ułożyć kilka centymetrów ubiegłorocznego kompostu lub drobne gałązki lub grube pędy bylin, lub rozłożone tekturowe pudełka. Układać 15 cm warstwę odpadów i przysypać ziemią ogrodową.
Jeśli w kompostowniku układamy: liście drzew, zeschłą trawę, słomę należy wzbogacić pryzmę o azot tj. o obornik, ptasi pomiot, albo nawóz mineralny np. mocznik.
Koniecznie mocznik dodajemy wówczas gdy kompostujemy samą trawę.
Sztuczny obornik powstaje przez kompostowanie słomy z dodatkami organicznymi zwilżanymi gnojowicą lub gnojówką i minerałami mineralnymi N,P,Ca.
Popiół drzewny nie zakwasza pryzmy kompostowej, dodajemy go w ilości 1-3 kg na 1 m sześć pryzmy .
Do kompostu
można dodać trochę wapna tzw. dolomit 4-6 kg na 1m sześć kompostu.
Jeżeli w kompoście wartość pH wynosi mniej niż 5, podłoże należy zasilić nawozem azotowo –wapiennym.
Kompost dobrze jest polewać gnojówkami, w odstępach dwu tygodniowych albo każdorazowo, po ułożeniu znacznej części jakiegoś materiału na kompost.
Liście brzozy, dębu i innych drzew leśnych – suszyć, dodać igliwie z lasu - dobry kompost, pod borówkę, azalie, rododendrony, magnolie.T
Do kompostownika wrzucamy wszystko z kuchni co surowe lub gotowane z wyjątkiem potraw mięsnych, resztek mięsa, kości, łupin ziemniaczanych .
Nawozy z ziół.
Nawóz z żywokostu jest bogaty w białko i potas.
Nawóz pokrzywy zawiera dużo azotu i wzmacniającego liście kwasu krzemowego, stosuje się go doraźnie, gdy liściom brakuje żelaza(objawem są jasnożółte liście).
Nawóz z rumianku chroni przed chorobami korzeni zapobiega zachorowaniom grzybobójczym.
Nawóz przygotowuje się w następujący sposób:
1kg świeżych lub 200g suszonych ziół zaprawiamy 10l wody i garścią mączki skalnej lub wapna glonowego. W czasie fermentacji należy go codziennie mieszać. Nawóz jest gotowy po 1-2 tygodniach. Nawóz rozcieńczamy z wodą w proporcji 1:20.
Skórka od banana rzucona pod roślinę zapewnia jej potas.
pozdrawiam
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: magdziołek » czw kwie 23, 2009 12:53 pm

Super Amitko, cenne informacje, szoda, byłoby je przegapić a na kafeterii czasem trudno odszukać potrzebne tematy :) .
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: aga » wt sie 18, 2009 9:03 pm

przeczytalam watek,i mam pytania,czy obierki z ziemniakow ale gotowanych(nie obieram ziemniakow przed gotowaniem)mozna do kompostu wrzucic?bo rozumiem ze chore pomidory nie,mam tez kapuste i brokuly ktore mialy caly czas jakies muszki,tez nie wrzucac?
wyczytalam ze wrzucacie kosci,ja sie boje ze jakies zwierzaki przyciagnie,
a czy pestki mozna?
Awatar użytkownika
aga
Ekoludki
 
Posty: 83
Rejestracja: wt sie 18, 2009 7:31 pm

Re: kompost

Postautor: Cebulka » pt lut 15, 2013 10:46 pm

Mam jeszcze takie pytanko do praktykujących ogrodników [lol]

Która część ogrodu 'produkuje' najwięcej rzeczy nadających się do kompostowania?
Warzywnik, rabatki kwiatowe, sad, trawnik?

Bo wychodzi mi z planów że kompostownik będę mieć strasznie daleko od warzywnika (po przeciwnych stronach działki, jakieś 30m :/ ) - ale za to blisko głównego trawnika, sadu i generalnie na 'większej' części ogrodu. I tak sie zastanawiam, czy to mądrze, czy jednak szukać lepszego miejsca na warzywnik... [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: kompost

Postautor: zomarel » pt lut 15, 2013 11:25 pm

[skrob] Na pewno dużo trawy przy koszeniu,pozostałe to już systematycznie plewione nie sprawiają kłopotu w donoszeniu do kompostownika,który i tak na pewno będzie dobrze zakamuflowany :D
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: kompost

Postautor: Baś_22 » sob lut 16, 2013 10:26 pm

Cebulka pisze:Mam jeszcze takie pytanko ....Która część ogrodu 'produkuje' najwięcej rzeczy nadających się do kompostowania?
Warzywnik, rabatki kwiatowe, sad, trawnik?

trawnik i warzywnik :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: kompost

Postautor: cicho_borowska » ndz lut 17, 2013 8:02 am

Popieram Basię :)
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Re: kompost

Postautor: Cebulka » ndz lut 17, 2013 9:07 pm

Dzięki dziewczyny za wypowiedzi [tuli]
To nie wiem co z tym warzywnikiem... Ale decyzje myślę i tak w sprawie rozmieszczenia wszystkiego podejmę jak będzie stał dom i będzie wiadomo ile gdzie jest cienia a ile słońca [skrob]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: kompost

Postautor: tomicron » pn lut 18, 2013 7:40 pm

Chciałem napisać, że sad latem i jesienią produkuje sporo materiału kompostowego (spady, liście), ale u Ciebie Cebulko to bedzie można rozważać nie wcześniej niż za 6-7 lat jak drzewka wyrosną 8)
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: kompost

Postautor: Anamaria » śr lut 20, 2013 10:21 am

Można też zrobić więcej niż jeden kompostownik, w dogodnych miejscach, by nie latać z odpadami po całej działce.
Ja bym tak właśnie urządziła.
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Re: kompost

Postautor: tomicron » śr lut 20, 2013 7:29 pm

Najprostsze rozwiązania są najlepsze - popieram Anamarię. Właściwie to u mnie są aż 3 miejsca okołokompostowe [lol]
1. Termokompostownik pod orzechem w cieniu za domkiem z tyłu działki, pow. < 1 m2 - tu trafiają odpadki organiczne z domu, skoszona trawa, spady z jabłoni, gazety, liście, zdrowe resztki z warzywnika, jednoroczne chwasty + gołębi pomiot jako biostymulator - cykl najwyżej roczny
2. Tzw. 'zagroda' też pod orzechem, pow. ~ 4 m2, do której wrzucamy kępy chwastów (nierzadko oblepione ziemią), rozłogi mleczy, powoju, podagrycznika, nawłoci itp., stare truskawki, chore części roślin, gałęzie, liście orzecha (nie wszystkie się łapią na ognisko) - po paru latach jak już nic nie odbija biorę to do okrywania na zimę, uzupełniania gleby gdzie jej brakuje
3. Betonowy minibasenik pod rozłożystą malinówką (środek działki), pow. ~ 1,5 m2 - tu trafiają prawie wyłącznie liście i skoszona trawa (WWO obornik jak się trafi) - cykl najwyżej 2-letni
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: kompost

Postautor: Cebulka » śr lut 20, 2013 8:50 pm

Wielkie dzięki Tomku za tak szeroką informację [onajego] [prosi]
To niezły pomysł zwłaszcza z tym 'złym' kompostownikiem - w końcu coś też trzeba mieć zrobić z mleczami czy ostami z korzeniami - trudno to wszystko co chwilę palić i to 'na zielono' :)

Jak mi dwoje mówi że jestem pijana - no to idę spać [rotfl]
Tym bardziej skłaniam się w takim razie w stronę kupienia dwóch mniejszych kompostowników :) Muszę odnowić ten temat i coś poszukać :D
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm


Re: kompost

Postautor: Sz_elka » śr lut 20, 2013 10:25 pm

I jeszcze takie coś znalazłam w temacie "Prowadzenie winorośli":
kra1013 pisze:Ja staram się już od końca sierpnia nie podlewać tego co ma kłopoty z zimowaniem (nawet róże) i „szlaban” na azot w jakiejkolwiek postaci. Czyli nie sikaj pod krzaczek, nie dokarmiaj dolistnie. Niech to sobie trochę schnie i żółknie.

kra1013 pisze:
Papcio pisze: Czy:
1. dobrym pomysłem jest dodanie do dołków trochę trawy po ostatnim koszeniu? Trawa jest już lekko przegniata.
2. Kol. kra1013 pisze wyżej by nie dawać nawozów już od sierpnie, a ja chciałem do dołka tak z garść azofoski wsypać.

Ad. 1 Ja tak robię, ale mieszam to z ziemią.
Ad. 2 Ja tak robię, ale saletrę, saletrzak w małych dawkach właśnie z tymi nie do końca zbutwiałymi głęboko zakopanymi trawami, sieczką z kory, drewna liści itp. Myślę, że azot pobudzi drobnoustroje zwłaszcza bakteryjne do szybkiego rozkładu i w jakimś sensie powoduje kompostowanie. W dodatku gdy to nie rozłożone zmieszane z piaskiem jest głęboko, to docierają tam nie tylko dżdżownice, ale i korzenie rośliny uprawianej, a tam jest wilgoć (mam glebę strasznie przepuszczalną, wiec suchą, na mokrej glinie mogłoby to czasem działać na odwrót).
Jest już za późno (paź 28, 2009), aby azot przez korzenie pobudzał do tworzenia tkanek nie zdrewniałych, czy soków, choć dolistnie na zielone pędy, czy liście może być jeszcze zły, a na pewno niczemu nie służący.
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: kompost

Postautor: Sz_elka » śr lut 20, 2013 10:40 pm

tomicron pisze: ... jednoroczne chwasty + gołębi pomiot jako biostymulator - cykl najwyżej roczny ...

aż musiałam sprawdzić co to ;>
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pomiot_ptasi
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: kompost

Postautor: zomarel » śr lut 20, 2013 11:16 pm

Czyli tzw.kurzak :D
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Re: kompost

Postautor: Emmi » pt mar 01, 2013 12:44 pm

U mnie kompostowniki klonują się w zastraszającym tempie. Zaczęło się od dołu po ziemi za ogrodowym wc i tam zrzucaliśmy popiół, odpady z klatek zwierzaków i odpady z kuchni. W zeszłym roku, po prawie 6 latach czekania aż mój luby zbuduje mi jakiś wypasiony kompostownik... jak się pojawiła opcja kupno, to szlak mnie trafił i kazała sobie wyciągnąć starą szafkę o sporych wymiarach z drzwiami na dwa skrzydła, odbić tył i postawić plackiem, drzwiczkami do góry na ziemi. I mam kompostownik na odpady kuchenne, liście i odpady z klatek. Zamykane drzwiczkami, ale od spodu włażą mi nornice i w sumie co 2 tygodnie muszę przerzucić widłami zawartość komopsotiwnika aby wyeliminować intruzów. Kiedy będę robiła kolejny raz, to na spód przybiję do takiej szafki drobną siatkę plastikową. Przez oczka przejdą dżdźownice a inne nie, zresztą teraz jak będę opróżniać to przymocuję taką siatkę.
Kolejna góra w dole to odpady z kurników i obórki kozy bo w sumie nie wiem gdzie to składować, do tego organicznego? Ale to po kurniku ma dość wysokie zakwaszenie.
Kupę z popiołem sypię pod rośliny ozdobne jak: tawuły, berberysy, hortensja ogrodowa cudnie mi wybiła zeszłęgo roku po sąsiedztwie jedynie z popiołem, ale dość bliskim sąsiedztwie.
Ta druga grupa odpadów z ,,szafy" idzie pod warzywne i drzewka owocowe.
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: kompost

Postautor: Baś_22 » sob mar 02, 2013 8:15 am

[shock] Emmi ale produkcja kompostu, tylko pozazdrościć [brawo]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Re: kompost

Postautor: tomicron » ndz mar 03, 2013 10:37 pm

Emmi - masz farmę kompostu :D
"Z obecnego kryzysu są dwa wyjścia: normalne i cudowne. Normalne to takie, że Matka Boska jak zwykle zrobi cud i nas uratuje - a cudowne, że wszyscy zaczną uczciwie pracować, wypełniać swoje obowiązki itd."
Awatar użytkownika
tomicron
Weterani
 
Posty: 3286
Rejestracja: sob maja 10, 2008 10:30 pm

Re: kompost

Postautor: Emmi » czw mar 07, 2013 8:59 am

No tak, ale może wiecie do którego kompostu wrzucać zurzytą ściółkę z koziej szopy? Mogę ją dawać do tego z kuchennymi odpadami?
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Re: kompost

Postautor: Cebulka » czw mar 07, 2013 9:05 pm

Nie widzę żadnych przeciwwskazań żeby dawać ją do któregokolwiek z nich :D
A na czym trzymasz kozę?
Kiedyś Andrzej pisał, że to świetny kompost pod borówki amerykańskie - trociny i koszona trawa :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: kompost

Postautor: Emmi » pt mar 08, 2013 1:52 pm

Cebulka pisze:Nie widzę żadnych przeciwwskazań żeby dawać ją do któregokolwiek z nich :D
A na czym trzymasz kozę?
Kiedyś Andrzej pisał, że to świetny kompost pod borówki amerykańskie - trociny i koszona trawa :)


Na słomie ale materiał nie jest tu istotny a raczej jej odchody. Kurzy jest dość kwaśny, świnek morskich bardzo łagodny, natomiast nie mam pojęcia jak jest z kozim [skrob] Myślałam, że może ktoś wie i nie będę musiała szukać info.
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Poprzednia

Wróć do Chemia czy ekologia - grunt żeby pomogło

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron