Strona 1 z 4

Ekologiczne środki ochrony roślin.

Post: pn maja 28, 2007 11:40 am
autor: Onaela
Na mączniaka
Namoczyć o,5 kg świeżych ziół lub 8 dkg suszu skrzypu polnego na 24 godz w 5 l wody.Gotować 1/2 godz na wolnym ogniu,ostudzić,przecedzić,rozcieńczyć w stosunku 1;5.
Otrzymaną miksturą pryskać i podlewać rosliny.

Post: wt maja 29, 2007 7:50 am
autor: Baś_22
Dzięki Elu za przepis :) Chętnie spróbuje, bo nie moge się pozbyć mączniaka z mojej róży pnącej przy wejściu na działkę :)

Post: wt maja 29, 2007 10:01 am
autor: Cebulka
Czy należy stosować to jako oprysk profilaktyczny, czy pryskać dopiero wtedy kiedy problem już się pojawił? :D

Post: wt maja 29, 2007 11:40 am
autor: Onaela
Myślę,ze mozna zastosować w obydwu przypadkach.Profilaktyka szczególnie na roślinach podatnych na maczniaka.W przypadku stwierdzenia objawów-mozna pokusic sie o wieksze stężenie.Sama jeszcze nie sprawdzaąłm ,jak to działa,ale ten sposób stosuje Mikrosek i poleca :)

Post: śr maja 30, 2007 11:20 am
autor: Baś_22
Elu :) Skrzyp już się moczy!!! Jutro gotowanie, rozcieńczanie i do dzieła :D :D

Post: śr maja 30, 2007 2:17 pm
autor: Onaela
Super Basiu [!] Poinformujesz nas o efektach ;)

To może jeszcze przyda Ci się przepis na miksturkę z pokrzyw
Na mszyce

50 dkg świeżych pędów pokrzyw zalać 5 l wody,odstawić na 24 godz.,zagotować,ostudzić.
Rozcieńczyć w stosunku 1: 4 -opryskiwać rosliny. :)

Post: czw maja 31, 2007 12:12 am
autor: Baś_22
Oczywiście Elu, że się przyda :D
Tylko jak tak dalej pójdzie to będę musiała jakieś specjalne oznaczenia przygotować na te garnki porozstawiane po kuchni (nastawione zielone wiechcie na mikstury) aby domownicy wpadający do domu zgłodniali jak wilki nie wrąbali mi tego przez przypadek :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

Post: czw maja 31, 2007 5:49 am
autor: saginata
Ale¿ jeste¶cie wspania³e [tuli] -Jak ja lubiê Was czytaæ.
A na skrzyp siê dzi¶ wybiorê :D

Post: czw maja 31, 2007 1:20 pm
autor: Onaela
Basiu-spoko [!] [lol] Myślę,że swieży kompocik ze skrzypu,albo zupka z pokrzyw nikomu nie zaszkodzi ;) ,a moze pomoże....... [lol] [lol] [lol]

Saginatko- [tuli]

Post: czw maja 31, 2007 11:13 pm
autor: Baś_22
Dzisiaj spryskałam moją różę miksturką ze skrzypu! Zobaczymy czy da radę :)

Post: pt cze 01, 2007 6:26 am
autor: koliberek
tabletki ze skrzypu służa paznokciom i włosom, więc nawet jesli ktoś wypije ten wywar.....pokrzywa pewnie tez ma jakieś mikroel;ementy :D
Osobiście raz napiłam się rozcieńczonego nawozu z dżdzownic.....hihi :) do dziś żyję i żadna dżdżownica mi się nie wylęgła w brzuchu hihi :D

Post: pt cze 01, 2007 8:00 am
autor: Cebulka
koliberku - hihi to ta czarownica w avatarze całkiem uzasadniona... [lol] [lol] [lol]

Post: pt cze 01, 2007 10:03 am
autor: Baś_22
Wczoraj wieczorem nastawiłam kolejną miksturę :) Tym razem z pokrzyw na mszyce :)

Koliberku :) Poddałaś mi wspaniały pomysł. Od dzisiaj wprowadzam w domu "Żywienie ekologiczne" :D
Wszystkie składniki mam na działce!
Nie trzeba stać w kolejkach!
Proste i szybkie przygotowanie!
Zbawienne działanie takiej żywności na organizm!

POPROSTU SAME ZALETY !!!!!!!! :D :D :D :D

Post: pt cze 01, 2007 10:24 am
autor: koliberek
Hihi Baś tylko jak długo Twoi domownicy to zniosą ....
Mimo wszystko wole schabik Waca :D
Cebulko- no ja zawsze mówiłam, ze złego diabli nie biorą :D

Post: pt cze 01, 2007 10:28 am
autor: Baś_22
Koliberku :) najpierw oczywiście przeprowadzę potężną kampanię reklamującą ekologiczne żywienie używając w niej takiej perswazji, że sami będą tego pragnęli :D :D :D :D

Post: pt cze 01, 2007 10:29 am
autor: koliberek
no chyba, ze tak :D

Post: ndz cze 03, 2007 4:45 pm
autor: Badja
No ale czy na mszyce te mikstury działają?

Post: ndz cze 03, 2007 11:27 pm
autor: Baś_22
Dzisiaj zastosowałam na działce poraz pierwszy miksturę na mszyce. Zobaczę czy coś podziała i dam znać :)

Post: wt cze 05, 2007 2:11 pm
autor: saginata
Namoczy³am dzisiaj skrzyp-jutro gotowanie-a potem zapobiegawczo na ró¿e i ogórki :D

Post: wt cze 05, 2007 4:37 pm
autor: wac
Chyba będziecie spalone na stosie. [wac]

Post: wt cze 05, 2007 7:57 pm
autor: saginata
[haha] [haha] [haha]-ju¿ ludzie siê dziwnie gapili gdy sz³am z workiem pokrzyw na plecach[a wiadomo ¿adnych zwierz±t nie posiadam-tylko psa]

Post: wt cze 05, 2007 10:39 pm
autor: Onaela
[lol] [lol] [lol]

Post: śr cze 06, 2007 7:20 am
autor: Cebulka
Zawsze możesz tłumaczyć, że to męża ziółkami karmisz... [haha] [haha] [haha]

Post: śr cze 06, 2007 7:39 am
autor: saginata
[haha]-no w to nikt nie uwierzy-bo nie wygl±da na g³odzonego [haha]

Post: śr cze 06, 2007 4:36 pm
autor: wac
Nie ma co, dostałem się w wyborowe towarzystwo. [wac]

Post: śr cze 06, 2007 7:01 pm
autor: saginata
Jak siê wejdzie miêdzy wrony-trzeba krakaæ tak jak one-no Wac-szykuj miksturki [haha]

Post: śr cze 06, 2007 7:46 pm
autor: wac
Już są naszykowane, a następne w kolejce. [wac]

Post: czw cze 07, 2007 3:53 pm
autor: lucysia
Donoszę z frontu walki w której biorą udział dwie wrogo nastawione do siebie formacje:mszyca wszystkożerna i moja rodzina.Mszyca górą [cry] [cry] [cry]
Mąż na jabłoni ma ful opcję ,do wyboru do koloru:zielona,czarna,bordowa.U mnie zieloniutka i bordowa.I ja i mąż schodzimy z tej bitwy na tarczy.No jeszcze jestem w stanie zrozumieć moją mszycę.Pryskałam roztworem z gnojówki pokrzywowej,no ale mój mąż to wyciągnął ciężki kaliber:Nurellę(oprysk gazowy) i nic.Dziadostwo dalej żeruje [cry] Szkoda tylko pieniędzy!
Jutro urabiam mocny Owadofos i idę na wojnę.Albo moje róże albo mszyca.Wybór należy do mnie!

Post: czw cze 07, 2007 11:19 pm
autor: Baś_22
Lucysiu :) no to topór wojenny zakopany !!!!! :)
U mnie na froncie trwa walka z mszycami zielonymi na brzoskwini!!! Trzy opryski miksturą z pokrzywy wyraźnie zmniejszyły ich ilość :) Ponadto walczę z mączniakiem na róży pnącej nad bramką wejściową na działkę. Tutaj stosuję miksturę ze skrzypu. Efekty są nieco gorsze :( Muszę jeszcze parę razy zaatakować :)

Post: pt cze 08, 2007 9:33 am
autor: Badja
Właśnie przeczytałam w działkowcu (jakimś starym), że na mszyce to nie gnojówka z pokrzywy ale nalewka na świerzych, kiedy te substancje parzące w wodzie są - po jednym dniu od zalania roslin.
Możecie wypróbować, bo ja póki co na balkonie gniotę ręcznie a na działce nie mam jak zrobić pokrzywówki.

Post: pt cze 08, 2007 10:24 pm
autor: Onaela
Ależ Badjo :) -my tu cały czas rozmawiamy o wywarze ze świeżych pokrzyw :)
Basiu-jeśli idzie o mączniaka,to cudów nie ma [cry] skoro on juz zaatakował roślinę,to nawet oprysk z cięzkiej chemii nie zniweluje istniejących juz zmian na liściach. [cry] .Skuteczność oprysku mozna poznać po młodych,świeżo ukazujacych się przyrostach-jeśli będą zdrowe,to znaczy,że walka wygrana [!] [lol]
Też dzisiaj prysnęłam skrzypem(mam jeszcze suszony z ubiegłego roku,wiec mniej roboty ;) ) ogórki,pomidory ,winogrona,i niektóre kwiatki.Niestety,zabrakło na wszystko,bo lałąm konewką :)

Post: sob cze 09, 2007 12:22 am
autor: Baś_22
Onaela pisze:Też dzisiaj prysnęłam skrzypem(mam jeszcze suszony z ubiegłego roku,wiec mniej roboty ;) ) ogórki,pomidory ,winogrona,i niektóre kwiatki.Niestety,zabrakło na wszystko,bo lałąm konewką :)


Elu rozumiem, że ten oprysk zrobiłaś profilaktycznie, tak [?]