Ekologiczne środki ochrony roślin.

Choroby i pasożyty roślin, preparaty ekologiczne, nawożenie, kompostowanie, gleba, ściółkowanie, rośliny trujące, szambo...

Postautor: amita » czw cze 12, 2008 10:58 am

Mączka skalna to sie nazywa.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Baś_22 » czw cze 12, 2008 11:11 am

Znalazłam dzisiaj w Poradniku ogrodniczym "Wpływ księżyca 2008" Witolda Czuksanowa przepis na preparat na mszyce. Autor stosuje go głównie do oprysków róż ale poleca też na inne rośliny :)

Preparat robi się z potasowego mydła ogrodniczego z dodatkiem nafty. Dolewa się też odrobinę denaturatu i wtedy mikstura skutkuje także na wszelkie gryzące liszki.

Do opryskiwacza wlać 100 ml mydła, do tego dodać 5 łyżek nafty oczyszczonej do lamp i 5 łyżek denaturatu. Uzupełnić 5 l wody i zaraz opryskiwać.

Na pozostałe szkodniki róż: skoczki, nimułki, bruzdownice poleca wyciąg z łusek cebuli i czosnku. Ćwierć kilograma łusek wrzucić do wiadra i zalać wodą. Po 3 dniach dorzucić trzy drobno pokrojone główki czosnku i zaczekać jeszcze 1 dzień. Potem przecedzić i opryskiwać.
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Cebulka » czw cze 12, 2008 11:24 am

Rany, ćwierć kilograma łusek [?]
Przeiez one są tak strasznie leciutkie... [shock]
Pewnie, że można zrobic z mniejszej proporcji, ale nawet pół kilo łusek sobie nie bardzo wyobrażam [lol] Zbierałam kiedyś do jaj wielkanocnych, to była cała siatka, a ważyła tyle co nic [haha]
A pisze cos o rozcieńczaniu, czy pryskać jak jest?
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Baś_22 » czw cze 12, 2008 11:59 am

Cebulka pisze:A pisze cos o rozcieńczaniu, czy pryskać jak jest?


Nie, nie pisze ale myślę, że tej wody to pewnie 10 l, bo przeciętne wiadro tyle mieści, a to już jest pewnie gotowe do oprysków :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Dzolinki

Postautor: Papcio » sob cze 14, 2008 1:04 pm

Witam.
Jak już pisałem, jestem bardzo niedoświadczonym ogrodnikiem (jeżeli ogrodnikiem mogę siebie nazwać). Naczytałem się z forum a i lektura zadana mi przez Cebulkę zaowocowała pewnymi pomysłami. Nie mam pojęcia czy dobrymi ale jednak pomysłami. Podlewam i opryskuję pokrzywami i czekam na liście rabarbaru który jest już duży (dzięki Lucysiu). Mam już pierwsze w życiu plony!!! Sałata jest na bieżąco i już moce przerobowe naszych żołądków kończą się! Czy można sałatę zamrozić? Truskawki już zbieram (dzięki Lucysiu) rzodkiewka, szczaw i cebulka oraz szczypiorek mam własny! Ziemniaki okopane, reszta rośnie sobie spokojnie a najlepiej to chwasty! Teraz pomysł.
Ponieważ mam dużo zielska więc zakupiłem termo-kompostownik oraz dzolinki :) (glizdy z Kalifornii). Kompostownik posiada plastykowe dno podziurkowane jak durszlak. To dla ochrony przed kretom i by nadmiar płynów ściekał do gruntu. Czytałem, że ten płyn to najlepszy nawóz i szkoda go tak tracić. Więc zrobiłem tak:
Kupiłem płytę poliwęglanową o wymiarach podstawy. Ta płyta ma w sobie kanaliki o przekroju 8x8mm a grubość płyty to 10mm. Podstawę kompostownika przykręciłem do tej płyty i nawierciłem otwory tak jak ma podstawa tylko nie na wylot. Teraz jeden bok kanalików uszczelniłem jakimś silikonem, a do drugiego boku dodałem rurkę – taką jaką używają elektrycy na kabelki- rurka ma średnicę 15mm. Przeciąłem wzdłuż rurkę z jednej strony na szerokość 8mm i wcisnąłem na płytę z kanalikami. Uszczelniłem silikonem z jednej strony a na drugą daję butlę 5 litrową na wodę. Zrobiłem rusztowanie z drewna i na nim umocowałem cały kompostownik, Odcieka sam ”miód” od dzolinek! Jest świetnym nawozem nawet do kwiatków w domu! Stosuję go w rozcieńczeniu 1:5 Fabryka działa wyśmienicie! Mam średnio jedną butlę na tydzień. Ciecz jest ciemnobrunatna i nawet nie śmierdzi jak pokrzywy! Polecam!
Kilka zdjęć mojego pomysła.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Papcio
Weterani
 
Posty: 699
Rejestracja: ndz kwie 13, 2008 11:07 am

Postautor: amita » sob cze 14, 2008 1:13 pm

Pomysłowy Dobromir z Ciebie,Papciu.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Cebulka » sob cze 14, 2008 2:13 pm

Rany, i ty się zastanawiasz, czy mozesz nazwać się ogrodnikiem[?] [lol]
Pełną gębą i to pomysłowym :)

Zdecydowanie, jeśli będę się decydować na taki plastikowy kompostownik, to też z jakimś wykorzystaniem tych "odpadów produkcyjnych" Świetny pomysł [prosi]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: koliberek » sob cze 14, 2008 6:53 pm

oooo, a ja mam taki kompostownik, ale na taki pomysł nie wpadłam, muszę go nieco zmodyfikować :) Dzięki Papciu :)
"Miłość i spokój wykluczają się wzajemnie. Kto szuka w miłości spokoju przegrywa na starcie"
P. Coelho "Walkirie"
Awatar użytkownika
koliberek
Weterani
 
Posty: 5318
Rejestracja: pn sty 29, 2007 6:32 am

Postautor: Baś_22 » ndz cze 15, 2008 12:17 am

Fantastyczny pomysł Papcio :D [brawo]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Cebulka » ndz cze 15, 2008 11:40 am

Papcio pisze: Administrator na pewno wykasuje te chwalenie się moim ”dorobkiem”

Nic broń boże nie będzie kasował [lol] - tylko w trosce o wartość edukacyjną Twojego pomysłu umieści go w temacie którego większość postu dotyczyła, czyli w "Pomidorach"
Trochę może nijak będzie miała się do tego żurawina, ale co tam - pomysł z butelkami przy pomidorach ważniejszy w tym wypadku :)
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Cebulka » wt cze 17, 2008 8:46 am

Papciu - nie wiem gdzie napisać, żebyś znalazł tą prośbę, ale może tu akurat zaglądniesz :)

Zobacz proszę do pierwszego działu od góry "Drzewa i krzewy owocowe" na temat "Żurawina wielkoowocowa". Chciałybyśmy, żebyś nam tam dokładniej opisał tą swoją żurawinową grządkę [tuli]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: amita » ndz sie 10, 2008 9:59 pm

Cóż,skoro skrzypu nie da się wytępić to niech będzie choć pożyteczny.Od nastepnego razu zacznę go suszyć albo ze świeżego zrobię nalewkę.
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: cicho_borowska » sob sie 16, 2008 7:43 am

Przepis na preparat przeciw mszycom
3-4 dkg nasion gorczycy /garść/
1l wody
2 łyżeczki mydła potasowego

Nasiona mielimy, zalewamy wodą, dodajemy mydło. Wszystko przyrządzamy bezpośrednio w opryskiwaczu, potrząsamy i bombardujemy mszyce.

Przepis podano dziś w programie "Rok w ogrodzie".
"Najtrudniejsze dzieło świata od łatwego trzeba rozpocząć, a największe dokonania od drobiazgów"
Lao Tsy
Awatar użytkownika
cicho_borowska
Weterani
 
Posty: 3355
Rejestracja: śr lip 18, 2007 12:36 pm

Postautor: lucysia » ndz cze 07, 2009 7:34 pm

Mól luby wczoraj znalazł taki link o opryskach.Jak ktoś ma wene to proszę:
http://www.sadownictwo.com.pl/index.php ... 4140/0/80/
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Postautor: Sz_elka » wt mar 09, 2010 11:48 am

Jako szperacz kafeteryjny (i nie tylko ;) ) na naszym Macierzystym topiku Ogrodnictwie ekologicznym
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=16 ... tart=11070
znalazłam taką wypowiedź pomarańczowego ;) internauty (być może jest już gdzieś tutaj, ale od przybytku głowa nie boli :) )

"Jan Karol Jóźwiak fragment z książki Poradnik bioenergoterapeuty
ROŚLINY ZAMIAST PREPARATÓW CHEMICZNYCH
Bardzo często używając w polu i na działkach środków chemicznych nie tyle chroni się rośliny, ile zatruwa środowisko i żywność. Wynika to głównie z niewiedzy bądź niefrasobliwości. Bywa, że stosuje się nieodpowiednie środki chemiczne, w nieodpowiednich dawkach i terminach. Ujemne skutki tych poczynań niekorzystnie wpływają na nasze zdrowie. A przecież chemiczną ochronę, przynajmniej na działkach i w ogródkach przydomowych, można zastąpić wyciągami z roślin. Od wielu lat bowiem znane jest oddziaływanie jednych roślin na inne. To właśnie z myślą o chronieniu się przed chorobami na skrajach i w środku wsi sadzono dawniej czeremchę. Aby uchronić przed chorobami zwierzęta, przy drzwiach budynków inwentarskich sadzono dzikie winogrona, z kolei by przed szkodnikami uchronić kapustę na grządce – między kapustę -wsadzano kilka nasion konopi. Dawniej, gdy chemia była w powijakach, wykorzystywano do ochrony roślin, różnego typu wyciągi. Warto je dziś przypomnieć. Rośliny, z których mają być sporządzone wyciągi i wywary, najlepiej zebrać wcześniej i wysuszyć. Zbiera się je w okresie kwitnienia, po czym wiąże w pęczki, suszy w miejscach przewiewnych /np. na poddaszu/. Można także rośliny te pokroić, wysuszyć w cieniu i przechowywać do następnego roku w papierowych woreczkach. W sadach, przeciwko szkodnikom, które zjadają liście drzew oraz przeciw gąsienicom owocówki jabłkówki, można stosować liście pomidorów oraz ich boczne pędy z liśćmi, zebrane podczas pasymkowania. A oto sposób przyrządzania roztworu. W 10 litrach wody gotuje się przez 30 minut 4 kg pędów lub liści pomidorów, po czym ciecz odstawia się i cedzi. Wywar w ilości od 2 do 3 litrów miesza się z 10 litrami wody i używa do opryskiwania. W celu zwiększenia przyczepności cieczy można dodać od 20 do 30 g mydła. Do zwalczania owocówki jabłkówki wykorzystuje się również wyciąg z bylicy. Sporządzamy go w następujący sposób. Drobno pokrojonymi łodygami i liśćmi kwitnącej bylicy napełniamy do połowy wiadro, uzupełniamy je po brzegi wodą i pozostawiamy na 24 godziny, a następnie gotujemy przez 30 minut. Przed użyciem ciecz przecedzamy i rozcieńczamy wodą w stosunku 1:1. Aby sporządzić wyciąg z roślin wysuszonych, należy na każde 700-800 g bylicy /zebranej w okresie kwitnienia/ dać 10 l wody. Przeciwko mączniakowi na jabłoniach i agreście stosuje się wyciąg z krowieńca lub siana. Aby sporządzić roztwór do opryskiwania należy kilogram przefermentowanego krowieńca lub siana zalać 3 litrami wody i pozostawić na 3 dni. Następnie ciecz przecedza się i rozcieńcza wodą w stosunku 1:3. Opryski przeprowadza się wieczorem. Dwu- lub trzykrotne, zabiegi wykonane co 10-15 dni zapobiegają występowaniu mączniaka. Mszyce i miodówki z dobrymi rezultatami możemy zwalczać wyciągiem z kwiatów i liści rumianku, Kilogram wysuszonych kwiatów i liści rumianku – mogą być także świeże – zalewamy po zmieleniu 10 litrami gorącej wody o temperaturze od 60-do 70o C i odstawiamy na 12-14 godzin. Po tym okresie ciecz odcedzamy. Oprysk wykonujemy roztworem sporządzonym z 2 l wyciągu i 10 l wody. Przeciwko mszycom, przylżeńcom, mączlikom, miodówkom, a także małym gąsienicom i pchełkom z powodzeniem możemy stosować odwary lub napary z tytoniu bądź jego odpadów. Preparatów tych jednak nie należy stosować w ochronie ziemniaków, pomidorów, papryki, i oberżyny, a także paprotek, asparagusów i storczyków. Nie można nimi opryskiwać kwitnących roślin ozdobnych.
Preparaty nikotynowe najlepiej sporządzić z pyłu tytoniowego lub papierosów, natomiast powstające przy produkcji papierosów odpadki w postaci łodyg i wierzchołków lepiej jest wygotować, przynajmniej przez 30 minut. Jeśli potrzeba nam niewielkich ilości preparatu, możemy rozdrobnić 14 papierosów „Popularnych” i zalać je 100 ml wrzącej wody. Po 24 godzinach napar odcedzamy i dodajemy do niego 300 ml wody oraz 4-8 g rozpuszczonego mydła /najlepiej szarego, mazistego/ albo 1 ml płynu FF. Natomiast, jeżeli potrzebujemy większą ilość preparatu, to 5 kg surowca zalewamy 30 litrami wrzątku. Po 24 godzinach roztwór odcedzamy, uzupełniamy go wodą do 100 l. Następnie dodajemy 0,5 – 2% mydła lub odpowiednią ilość środków zwilżających /0,1%/. Szkodniki gryzące i ssące skutecznie można zwalczać wywarem z łodyg krwawnika. Roślinę tę zbiera się w okresie kwitnienia. A oto sposób przygotowania cieczy do oprysku. 800 g wysuszonego krwawnika /lub 2,5 kg świeżego/ zemleć, zalać 10 litrami wody i gotować przez 30 minut. Po odstawieniu i ochłodzeniu ciecz należy odcedzić, Wywar można stosować bezpośrednio po sporządzeniu lub nawet po 3 dniach /ale nie później/, jednak pod warunkiem, że ciecz przechowywana będzie w szczelnie zamkniętym naczyniu. Przed użyciem ciecz należy silnie wstrząsnąć. Wskazane jest dodanie do niej około 20 g. mydła.
Mszyce, miodówki i przędziorki można skutecznie zwalczać wyciągami z łusek cebuli i czosnku. Łuski w ilości od 150 do 200 g. zalewamy 10 litrami wody, odstawiamy na 4-5 dni. Następnie roztwór odcedzamy i stosujemy do oprysku. Zazwyczaj w ciągu 2-3 dni po oprysku ginie około 40-50% mszyc. Skuteczniejszy przeciw tym szkodnikom jest roztwór sporządzony z 10 litrów wody i około 200-300 gramów zmielonego czosnku. Zazwyczaj już na drugi dzień po oprysku wszystkie przędziorki i mszyce są martwe Przy mniejszym stężeniu wyniki są gorsze. Właśnie z czosnku Rolnicza Spółdzielnia Produkcyjna w Zdunach w województwie gdańskim produkuje preparat o nazwie „Albarep” stosowany między innymi do zwalczania muchówek atakujących rzodkiewkę i marchew /śmietki i połyśnicy/, guzaka północnego, bawełnicy korzeniowej marchwianej oraz częściowo przędziorka chmielowca i wielkopąkowca porzeczkowego. Preparat ten nie uszkadza ani nie zmienia smaku warzyw – nawet na drugi dzień po zabiegu. Jako naturalny środek nie jest szkodliwy dla zdrowia. Ma natomiast także właściwości bakteriobójcze. Badania dowiodły, że ogórki chroni na przykład, nie tylko przed przędziorkami ale i przed kanciastą plamistością. Mszyce miodówki i przędziorki skutecznie można zwalczać wyciągiem z korzeni lub liści mniszka. A oto sposób sporządzania cieczy do oprysku: 200 lub 300 g zmielonych korzeni albo 400 g świeżych liści zalewamy 10 litrami ciepłej wody o temperaturze nie wyższej niż 40 C. Po ostudzeniu /1-2 godziny/ można opryskiwać rośliny. Mszyce i przędziorki zwalcza się także wyciągiem z naci ziemniaczanej. Oto sposób sporządzania roztworu: 1, 2 kg zielonej naci, lub 600-800 g wysuszonej, zalać 10 litrami wody i odstawić na 3-4 godziny, a następnie roztwór odcedzić. Po wykonaniu oprysku tą cieczą już po 12 godzinach ginie około 90% mszyc i przędziorków. Nie należy stosować roztworów o wyższych stężeniach, gdyż liście opryskiwanych roślin mogą zostać poparzone. Oprysk wyciągiem z naci ziemniaczanej trzeba wykonać przed wieczorem. Do zwalczania szkodników można także wykorzystać piołun, wrotycz, szałwię, skrzyp, rabarbar, cząber ogrodowy, zmiksowane pokrzywy /zalewamy je zimną wodą i po 2 godzinach odcedzamy i wykonujemy opryski/. Bawełnicę korówkę z powodzeniem możemy zwalczać roztartymi nasionami nasturcji. Mamy nadzieję, że te propozycje zainteresują działkowiczów i użytkowników przydomowych ogródków. Preparaty z roślin bowiem trują tylko szkodniki, a nie nas. ...."
[kwiatka]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

ekologiczne środki ochrony roślin

Postautor: zomarel » pt paź 14, 2011 10:39 pm

Naturalne środki

Wiele roślin wytwarza substancje, które w sposób naturalny chronią przed atakiem chorób i szkodników. Z ich świeżych lub suszonych części można sporządzać napary, wyciągi i gnojówki. Przecedzamy je przez sito i za pomocą małego opryskiwacza opryskujemy chore rośliny doniczkowe i ogrodowe. Aby środek nie spływał z liści, dodajemy do niego kilka kropli płynu do naczyń.

Napar. Rośliny zalewamy wrzącą wodą i pozostawiamy na wolnym ogniu na 15 minut (nie powinny się gotować). Przed użyciem studzimy napar do temperatury pokojowej i jeszcze tego samego dnia opryskujemy rośliny.

Wyciąg (macerat). Rośliny siekamy i zalewamy zimną wodą na całą dobę, po czym szybko wykorzystujemy.

Odwar. Rozdrobnione łodygi i liście zalewamy wodą o temperaturze pokojowej i po kilku godzinach stawiamy na małym ogniu. Gdy płyn zacznie wrzeć, zdejmujemy z ognia i rozcieńczamy 4-krotną ilością wody.

Gnojówka. Sporządzamy ją ze świeżo ściętych roślin. Tniemy je na części i zalewamy zimną wodą, po czym przykrywamy naczynie. Co kilka dni mieszamy fermentujący płyn. Po miesiącu gnojówka nadaje się do użycia, ale tylko w ogrodzie, bo wydziela przykrą woń.

Jaki preparat na co

Większość naturalnych preparatów ma szerokie spektrum działania, co oznacza, że jednym środkiem można zwalczać różne szkodniki i choroby. Rośliny do ich przyrządzenia znajdziemy na łące i w ogrodzie. W nawiasach podano ilość roślin do sporządzenia preparatu w proporcji na 10 l wody.

Aksamitka. Wyciąg (z 1 kg suszu) działa na mszyce, wywar zwalcza choroby grzybowe.

Bylica piołun. Gnojówka (z 500 g ziela) płoszy mrówki, sproszkowany susz odstrasza gryzonie, wyciąg (z 300 g) - ślimaki i przędziorki.

Cebula. Wyciąg lub napar (z 200 g) stosujemy na mszyce, napar - na choroby grzybowe i przędziorki.

Czosnek. Wyciąg (z 200 g roztartych ząbków) działa na mszyce i przędziorki. Przeciętym ząbkiem smarujemy liście pokryte plamami chorobowymi.

Mniszek. Wyciąg (z 1 kg całych roślin) działa na przędziorki, gnojówka i wywar wzmacnia rośliny.

Pokrzywa. Wyciąg (z 1 kg ziela) stosujemy przeciwko mszycom i przędziorkom; wywar - na szarą pleśń, rdze i mączniaki, gnojówka zaś działa wzmacniająco.

Rumianek. Odwar (z 300 g suszonych kwiatów) stosujemy na mszyce, wyciąg (1 kg suszonych kwiatów) - na przędziorki, gąsienice motyli oraz profilaktycznie przeciwko infekcjom grzybowym.

Szczaw. Wyciąg (z 200-300 g korzeni) zwalcza mszyce, przędziorki i miodówki.

Tytoń. Odwar (z 10-12 papierosów) i wyciąg działa na mączliki, miseczniki, mszyce.

Wrotycz. Odwar (z 300 g) działa na mszyce i mrówki; wyciąg i gnojówka - na przędziorki, wyciąg jest skuteczny na mączniaki oraz rdze.

Ziemniaki. Wyciąg z łodyg i liści (z 1,2 kg) - na mszyce, przędziorki, gąsienice motyli.

Zobacz więcej na temat:
stosowaniaopryskiwaczszkodnikimszyceprzędziorkiszkodniki ogrodowewiadrozwalczanie gryzonichoroby grzybowechemia ogrodowa
Krótko i na temat z e-ogrodu,na następny sezon może się przydać :)
Awatar użytkownika
zomarel
Weterani
 
Posty: 2650
Rejestracja: wt sty 22, 2008 7:34 pm

Postautor: Onaela » ndz lut 26, 2012 7:25 pm

Znalazłam ostatnio przepis na miksturkę na ślimaki-muszę wypróbować latem a teraz zapiszę tu ku pamięci :)
1 kg liści narecznicy samczej (paproć) zalać 10 l wody,zostawić do sfermentowania. Gnojówką podlewać i opryskiwać rośliny .
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: amita » ndz lut 26, 2012 7:31 pm

Onaela, czy to ta najbardziej plenna paproć ogrodowa? bo ja,jak wiesz, jestem w ciąglej walce podjazdowej ze slimakami :D
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: Onaela » wt lut 28, 2012 12:25 am

Tak Ami-taką masz na myśli? :

Obrazek
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: amita » wt lut 28, 2012 8:47 pm

No to drżyjcie ślimory :)
Gwiżdżę na wszystko,zadzieram głowę,oglądam drzewa mandarynkowe.A sekret tego jest wciąż ten sam,że ciasny kaftan na sobie mam.
Awatar użytkownika
amita
Weterani
 
Posty: 7634
Rejestracja: śr lut 28, 2007 7:37 pm

Postautor: magdziołek » pn mar 05, 2012 6:56 pm

A czy to mogą być paprocie leśne? Czy każde najpopularniejsze paprocie... bo ja chyba nie umiem rozróżnić narecznicy od zwykłych paproci, a chętnie wypróbowałabym przepis, bo ślimaki to mi się już śnią po nocach [zly] .
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Postautor: magdziołek » pn mar 05, 2012 7:42 pm

Właśnie doczytałam w necie, że narecznica samcza jak i wszelkie z niej preparaty są silnie trujące... to jak to się ma do naszych psów i kotów :? . Bella b. lubi bawić się kawałkami kory, gryzie gałązki... co będzie jak weźmie do zabawy taką opryskaną wcześniej narecznicą... :? Po ubiegłym sezonie i akcji ratowania życia Belli, boję się nawet takich ekologicznych metod... . Sama nie wiem, co o tym myśleć. A na pewno ślimaków będzie jeszcze więcej... . [zly]
"... miarą naszego życia są związki, które tworzymy"...
mój blog decoupage: http://madach.blog.onet.pl/
Awatar użytkownika
magdziołek
Weterani
 
Posty: 4432
Rejestracja: pn paź 15, 2007 6:28 am

Re: Ekologiczne środki ochrony roślin.

Postautor: Sz_elka » pt mar 08, 2013 2:14 pm

Z sentymentu niekiedy "wędruję" po naszych "starych ścieżkach" i popatrzcie, co znalazłam :D
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=1609769&start=9326
i jeszcze stronka na chybił-trafił i ... jest :D
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=16 ... tart=11421
i jeszcze ;>
http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=16 ... tart=11438
Myślę, że to wszystko Cebulka udokumentowała w Encyklopedii, ale jak miło wrócić do "korzeni"! [kwiatka]
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Ekologiczne środki ochrony roślin.

Postautor: Sz_elka » ndz maja 04, 2014 9:44 am

jeszcze raz dla przypomnienia i ku pomocy :)
http://poradnikogrodniczy.pl/domowe-spo ... mszyce.php

W tym miedzy innymi:

Domowe sposoby na mszyce wykorzystują przede wszystkim rośliny, których mszyce nie lubią. Rośliny odstraszające mszyce to czosnek i cebula, z ziół dobra jest mięta, a z roślin ozdobnych - lawenda. Bardzo dobre rezultaty przynosi uprawa współrzędna warzyw z roślinami odstraszającymi mszyce, czyli wspólne sadzenie tych roślina na grządkach z inni warzywami. (tu wiecej http://poradnikogrodniczy.pl/dobre-sasi ... warzyw.php)

Z roślin odstraszających mszyce można też przygotować preparaty do oprysków przeciw mszycom. Bardzo dobry domowy sposób na mszyce to wywar z cebuli, którą zazwyczaj każdy ma w kuchni. Aby przygotować wywar z cebuli przeciwko mszycom tniemy około 75 g cebuli w drobne kawałki, zalewamy ją ok. 10 l wody i gotujemy wszystko przez 30 minut na małym ogniu. Po ostudzeniu wywar jest gotowy do wlania do spryskiwacza i wykonania oprysku. Jest to również dobry środek na niektóre choroby grzybowe roślin.

Kolejny domowy sposób na mszyce to wyciąg z czosnku. W tym celu 20 dag czosnku przeciskamy przez praskę i zalewamy 10 l wody. Całość pozostawiamy na ok. 24 godziny. Gdy czas ten minie, wyciąg z czosnku na mszyce jest gotowy do użycia.

Domowy sposób na mszyce to również wyciąg z mniszka lekarskiego, popularnie zwanego mleczem. To także okazja aby pożytecznie wykorzystać tę roślinę, zazwyczaj rosnącą jako chwast. Aby przygotować wyciąg z mniszka na mszyce, bierzemy 40 dag liści mniszka i zalewamy je 10 l wody. Pozostawiamy to na 3 godziny i wykonujemy oprysk.

Jeżeli zrobiliśmy domowy wyciąg na mszyce, musimy go zużyć zaraz po wykonaniu. Natomiast wywary można przechowywać przez ok. 2 miesiące w szczelnym pojemniku, postawionym w zacienionym miejscu. Pamiętajmy, że tych środków nie da się przedawkować dlatego spryskując rośliny nie żałujmy dużej ilości płynu.

Nie tylko rośliny można wykorzystać do wykonania domowych preparatów przeciw mszycom. Jako domowy sposób na mszyce można również zastosować mieszaninę mleka i wody w proporcji 1:1. Po wymieszaniu możemy od razu wykonać oprysk. Jego skuteczność bywa jednak wątpliwa, gdyż powinno być to świeże mleko prosto od krowy. Oprysk wykonany mlekiem z kartonika może nie przynieść oczekiwanych efektów (opinie na ten temat są różne).

Jako domowe sposoby na mszyce stosuje się też opryski szarym mydłem. Jeżeli mamy w domu szare mydło, należy rozpuścić ok. 200 g szarego mydła w 1 litrze ciepłej wody. Gdy płyn ostygnie możemy wykonać oprysk na mszyce. Zastosowanie szarego mydła, zwanego inaczej mydłem potasowym, jest dość powszechne w ogrodnictwie, a w sklepach ogrodniczych można też bez problemu kupić płynne mydło potasowe ogrodnicze.

Domowe sposoby na mszyce nie są szkodliwe dla środowiska, śmiało można nazwać je ekologicznymi. Jest to ważne zwłaszcza, jeżeli stosujemy je na warzywa czy owoce, które będziemy potem jeść, czy też na kwiatach domowych, będących stale w naszym otoczeniu. Opryski w/w preparatami z roślin w żaden sposób nam nie zaszkodzą, ponieważ są w pełni naturalne.
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Ekologicznie i czy nie - grunt, żeby pomogło!

Postautor: Sz_elka » pn maja 26, 2014 2:20 pm

Dla tych, co nie zamówili Newslettera
http://poradnikogrodniczy.pl/newsletter/2014-05-25.html

Zwalczanie mrówek w ogrodzie
Zwalczanie mrówek w ogrodzie zazwyczaj nie jest polecane, gdyż owady te pełnią ważną rolę w środowisku. Gdy jednak mrówek jest zbyt dużo, gromadnie wędrują po roślinach lub przechodzą do naszych domów, walka z nimi staje się koniecznością. Zobacz kiedy zwalczanie mrówek w ogrodzie jest konieczne oraz poznaj najlepsze sposoby aby je przepędzić. Więcej...

Dlaczego mrówki wędrują po roślinach?
Dlaczego mrówki wspinają się po roślinach i co łączy je z mszycami? Odpowiedź na to pytanie znajdziesz we wpisie na moim blogu, obrazującym relacje pomiędzy szkodnikami roślin oraz owadami pożytecznymi. To ciekawa lekcja przyrody i ogrodowego życia, której kiedyś udzielił nam jeden z naszych forowiczów. Przeczytaj ten wpis do końca aby dowiedzieć się komu sprzyjają mrówki! Więcej...

Sposób na komary w ogrodzie
Podczas słonecznego i ciepłego lata lubimy odpoczywać w ogrodach przydomowych i na działkach. Odpoczynek może się jednak zamienić w gehennę, gdy zaczną nam dokuczać komary. Te małe, kąsające bestie potrafią zamienić wspaniały ciepły letni wieczór w istny koszmar. Zobacz jak szybko i skutecznie pozbyć się tych uciążliwych owadów! Więcej...

Kleszcze w ogrodzie
Kleszcze w ogrodzie mogą pojawiać się wśród krzewów, w gęstych zaroślach, a nawet wśród traw. Choć problem kleszczy jest kojarzony głównie z wakacyjnymi wyjazdami i wycieczkami po lesie, to jednak równie często możemy stać się ofiarą kleszcza w ogrodzie. Zobacz gdzie w ogrodzie mogą przebywać kleszcze i jak się przed nimi zabezpieczyć. Więcej...
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Ekologiczne środki ochrony roślin.

Postautor: lucysia » sob maja 31, 2014 4:50 pm

https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Czosnkowa polewka na mszyce

Postautor: Sz_elka » czw cze 04, 2015 10:13 pm

czat - 04 czerwca 2015, 07:57 pisze:Yennyfer- miałam trochę mszyc na lubczyku, ale czosnek sobie z nimi poradził.
Cebulka- jak robisz czosnkową polewkę do oprysku? - bo ja mam sporo na malinach [rol]
Yennyfer - miażdżę czosnek, zalewam wodą, po 2-3 dniach dodaję odrobinę oliwy i pryskam. Oliwy daję naprawdę odrobinę, a czosnku dużo, by oprysk "walił" czosnkowym zapachem. Wiadomo, na 1 lubczyk starczy kilka ząbków, na maliny to potrzeba dużo...
Elka
Awatar użytkownika
Sz_elka
Weterani
 
Posty: 5359
Rejestracja: sob sty 27, 2007 8:42 pm
Lokalizacja: Katowice

Re: Ekologiczne środki ochrony roślin.

Postautor: lucysia » ndz maja 08, 2016 3:52 pm

EKOLOGIA OD INNEJ STRONY.PODOBNO POMAGA,SĄ ŚWIADKOWIE:


CYTRYNIAN WAPNIA

Wykonanie cytrynianu wapnia do oprysku gron przeciw zgniliźnie wierzchołkowej:
Użyć do przygotowania tego roztworu szkolnej białej kredy http://sklep.pen.hg.pl/img/p/11811-2986-large.jpg.
W paczce jest 10 sztuk a każdy paluszek kredy waży 1 deko. Na każde 3 deko kredy potrzeba 4 deko kwasku cytrynowego.
W wyniku reakcji/ uwaga, bardzo się pieni/ otrzymujemy 5 deko cytrynianu wapnia.
Wystarczy to na 10 litrów roztworu do oprysku. Przy oprysku cytrynianem możemy pryskać jak leci,
cały krzak razem z gronami. (2,5 dkg cytrynianu wapnia/5l butla z wodą)

Przy saletrze wapniowej na ten luksus nie możemy sobie pozwolić ponieważ wprowadzilibyśmy do roślin za dużo azotu.
Ponieważ kwas cytrynowy ma właściwości chelatujące, wapno z niego jest łatwiej przyswajalne niż z saletry.

Uwaga co do cytrynianu wapnia.
Najpierw trzeba rozmoczyć kredę w małej ilości wody, powiedzmy 250 ml/ ćwiartka/
dosypać kwasku cytrynowego i poczekać aż przereaguje od czasu do czasu mieszając
i dopiero przelać do 5 l butli i dopełnić butlę wodą.
Nie wrzucać kredy i kwasku do całych 5 l wody od razu.
Można również od razu do butli wlać 0,5 l wody i w tej ilości wody rozmoczyć kredę i dosypać kwasku,
a po przereagowaniu dopiero dopełnić wodą. Drugi sposób jest nawet lepszy ponieważ jest pewność,
że piana nam nie ucieknie z butli. Tylko nie zakręcać bo rozerwie butlę !.

Wymieszać przed wlaniem do opryskiwacza i w trakcie oprysku też mieszać.
Jeśli opryskiwacz nie ma mieszadła to w trakcie oprysku co jakiś czas wstrząsnąć zawartością.


MLECZAN WAPNIA- MW - przepis Pomodoro
W oprysku jest mleczan wapnia, ale otrzymywany własnoręcznie z neutralizacji zakwasu żytniego.
W tej cieczy jest kilka różnych związków mających właściwości grzybobójcze jak również probiotyki.
No i wapń. Jak się neutralizuje zakwas? Kredą czyli węglanem wapnia.

Stechiometrycznie 100 g węglanu zobojętnia 180 g kwasu mlekowego.
Ponieważ w trakcie fermentacji zakwasu uzyskuje się stężenie około 2 %,
zatem do zobojętnienia 1 litra zakwasu potrzeba 11 gram kredy.

1. Zakupy rozpocząć w maju. Kupić 1kg. mąki żytniej razowej i węglan wapnia czyli kredę – może być kreda malarska.

2. Przygotować w butelce PET zawiesinę kredy odważając 11 dkg kredy, wsypując do butelki
i uzupełniając wodą do 1 l oraz zakupując w aptece za grosze strzykawkę jednorazówkę o pojemności 20 ml.

3. Zakwas: 2 szkl mąki żytniej razowej typu żurek +2 l wody - zrobić barszcz i zostawić do zakiszenia
na 4 -5 dni w ciepłe miejsce ok 30 stopni. Polecam dodać do nastawu nawet jeden ząbek czosnku drobno posiekanego.
Korzyść jest podwójna. Bardziej przyjemny zapach zakwasu i zakwas bardziej stabilny i odporniejszy na zakażenie pleśnią
w początkowym stadium fermentacji. Podczas fermentacji naczynie musi stać w ciepłym miejscu.
W trakcie kiszenia dobrze jest kilkakrotnie zamieszać zakwas .Po zakiśnięciu /musi być wyczuwalny wyraźnie kwaśny smak /wstawić zakwas do lodówki.
Nie mieszać przed użyciem by był w miarę klarowny. Zakwas w lodówce może być trzymany spokojnie przez miesiąc.
Zakwas się doskonale odstaje. Resztki mąki siadają wyraźnie na dnie, a nad nimi jest mętnawy roztwór kwasu mlekowego
z zawieszonymi w nim bakteriami. Może on być użyty bez dodatkowych zabiegów do oprysku bez obawy zatykania dyszy opryskiwacza.

4. Na każdy 1 litr zakwasu trzeba będzie dodać 100ml zawiesiny kredy (przed wlaniem wstrząsnąć dobrze butelką z zawiesiną)
i po przereagowaniu dodać drugie tyle wody czyli 1,1 l . Z 1 litra zakwasu otrzymamy 2,2 l roztworu do oprysku.
Po dodaniu kredy będzie się wydzielał gaz CO2. Gotowy do użycia, do oprysków, następnego dnia po rozcieńczeniu.

5. UWAGA ! Osad z zakwasu może być zużyty na żurek bądź do wypieku chleba. W ostateczności dajemy go na kompost.

6. Naczynia w którym robimy zakwas nie myjemy po opróżnieniu, a przed następnym kiszeniem!!!!

7. Oprysk można zacząć stosować od początku czerwca - na pomidory, papryki, ogórki, dyniowate i wszelkie inne rośliny -
w gruncie i w szklarni.

OCTAN WAPNIA- OW Koniecznie śledzić wątek Fungicydy nowej generacji- octan wapnia

Najpierw przygotowujemy zawiesinę kredy.

Odważamy 13 dkg kredy, wsypujemy do butelki PET o poj. 1 l i dopełniamy wodą do pełna.
Do butli PET o poj. 5 l wlewamy 0,25 l octu jabłkowego lub winnego 6 % i dodajemy 100 ml zawiesiny kredy.
Nastąpi reakcja z wydzieleniem CO2 . Po zakończeniu reakcji uzupełniamy butlę wodą do pełna.
Otrzymujemy 5 litrów 0,4 % roztworu do oprysku.

Przed każdorazowym użyciem zawiesiny kredy należy wstrząsnąć dobrze zawartością butelki.
Butlę należy opisać i trzymać z dala od dzieci i osób nietrzeźwych.

Można również zrobić tak:

Odważamy 13 dkg kredy, wsypujemy do butelki PET o poj. 1 l i dopełniamy wodą do pełna.
Do butli PET o poj. 1,5 l wlewamy 0,5 l octu jabłkowego lub winnego 6 % i dodajemy 200 ml zawiesiny kredy.
Nastąpi reakcja z wydzieleniem CO2 . Koncentrat przechowujemy w temperaturze pokojowej
i używamy do oprysków w ilości 75 ml na każdy litr wody.


Jeśli mamy ocet 10 %

W przepisie zmieni się tylko ilość octu.
Zamiast 0,25 l użyć 0,15 l czyli zamiast 250 ml - 150 ml. Reszta przepisu nie zmieni się.

Jak zbadać stężenie swojego octu owocowego.

Prosty sposób na określenie stężenia octu wykonalny w warunkach domowych i wystarczająco dokładny.
Potrzebna jest do tego waga elektroniczna i soda oczyszczona. Oto przepis :

Odważamy dokładnie100 g badanego octu oraz 20 g sody oczyszczonej.
Następnie wsypujemy do octu sodę oczyszczoną.
Nastąpi reakcja z wydzieleniem gazu/ dwutlenek węgla CO2/. W czasie reakcji mieszamy kilkakrotnie roztwór.
Odstawiamy na 24 godziny przykryty i po tym czasie ważymy.

Stężenie procentowe octu obliczamy wg wzoru :

X= 1,4 * U gdzie :

- X stężenie octu w %
- U różnica wagi przed reakcją i po reakcji w gramach

Wyliczenie jest oparte na równaniu stechiometrycznym reakcji zobojętniania kwaśnego węglanu sodu kwasem octowym. Dokładność jest rzędu 0,2 % a wynika ona z ilości rozpuszczonego CO2 w roztworze po reakcji.

Konsekwentnie za powyższym postem podaję zależność między ilością octu jaką trzeba użyć dla przygotowania roztworu do oprysku, a stężeniem posiadanego octu. Reszta przepisu się nie zmienia. I tak :

5 % - 300 ml
7 % - 210 ml
8 % - 190 ml
9 % - 170 ml
10 % - 150 ml
11 % - 137 ml
12 % - 125 ml

Generalnie zależność wyraża się wzorem V= 1500/S gdzie V- potrzebna ilość octu, S- stężenie w %


W przypadku ogórków:
Preparat ten powinien przeciwdziałać kanciastej plamistości / podobnie jak Miedzian/, z tą jednak różnicą, że może być stosowany do oprysku przez cały okres wegetacji.


Wykaz chorób na które octan wapnia działa :

1-Helminthosporium solani - srebrzysty parch ziemniaka

2- Fusarium oxysporum - fuzaryjne więdnięcie./ choroba odglebowa/

3- Colletotricum coccodes - antraknoza pomidora

4- Phytophthora cactorum - zgnilizna korony truskawki

5- Phytophthora cinnamomi -zamieranie róż i azalii/ choroba odglebowa/

6- Phytophthora erythroseptica - choroba bulw ziemniaka i tulipana

7- Phytophthora infestans - zaraza ziemniaczana

8- Phytophthora megasperma - czernienie łodyg roślin strączkowych

9- Pythium ultimum - gnicie korzeni / choroba odglebowa/

10- Venturia inaequalis - parch jabłoni

Uwagi:
OW możemy łączyć tylko z HB.

Jedynym nawozem z którym może być mieszany OW to mocznik.

Po oprysku siarczanem magnezu trzeba odczekać 7 dni by móc opryskać OW.

Dlaczego kreda, a nie wapno viewtopic.php?p=4702368#p4702368

Hydrolizat białka - HB

Do butelki PET o poj 1 l wlewamy 0,5 l wody demineralizowanej lub z filtra lub wprost deszczówki
oraz 25 ml octu spirytusowego 10 %.
Dobrze wymieszać. Następnie rozbijamy 1 jajo kurze oddzielając białko od żółtka.
Białko wlewamy do przygotowanego roztworu octu i delikatnie mieszamy/ nie wstrząsać butelką/.
Wstawiamy następnie butelkę z zawartością do lodówki na 24 godziny mieszając kilkakrotnie w trakcie tej doby.
Nazajutrz przecedzamy zawartość przez tkaninę bawełnianą i uzupełniamy wodą do objętości 1 l.
Preparat może być przetrzymywany w lodówce nawet 2 tygodnie.

Dodajemy do oprysku w ilości 0,2 l na każdy litr OW.
HB dodajemy po rozcieńczeniu " bazy" OW czyli przed samym opryskiem.

Hydrolizat białka jest aktywnym biologicznie adiuwantem.Po wyschnięciu tworzy hydrofilny film na powierzchni liści.
Zapobiega tym sposobem zmywaniu przez deszcz pozostałego, niewchłoniętego OW.
Po deszczu film białkowy pęcznieje wchłaniając wodę i tym samym pozostały na liściach OW ponownie ulega wchłanianiu przez roślinę.
Dzięki HB rośliny są chronione nawet w czasie deszczu.

Oprócz właściwości antybakteryjnych enzym wykazuje wiele innych cennych właściwości,
w tym działanie przeciw wirusowe i przeciw grzybicze

Uwagi:
HB możemy łączyć tylko z OW.
HB dodajemy po rozcieńczeniu " bazy" OW czyli przed samym opryskiem


HERBATKA TYMIANKOWA - HT

Do butelki PET o poj. 1,5 l wsypujemy 2 paczki przyprawy TYMIANEK i 2 paczki OREGANO / w sumie 40 g/zalewamy ½ l czystej zwykłej wódki + ½ l przegotowanej ostudzonej wody. Odstawiamy na 24 godz. mieszając od czasu do czasu.
Trzymamy w temperaturze pokojowej. . Nazajutrz odcedzamy nalewkę wyciskając dokładnie osad na sitku.
Troty, pozostałe po odcedzeniu, zalewamy w naczyniu ½ l wrzątku i szczelnie nakrywamy. Po ostudzeniu ponownie odcedzamy na sitku,
a przesącz dolewamy do wcześniej uzyskanego ekstraktu.
Nalewkę możemy przetrzymywać cały sezon i używamy jej w ilości 150 ml na 2-3 l oprysku.

Przepis na HT na bazie zacieru drożdżowego.

Do sporządzenia naszego ekstraktu bierzemy tymianek i oregano pół na pół.
(20 g tymianku i 20 g oregano; po dwa opakowania)


Do ekstrakcji podanych ziół można użyć zacieru drożdżowego.
Zagotować litr wody z dodatkiem 0,25 kg cukru , ostudzić i dodać 5 dkg drożdży piekarniczych.
Pozostawić w cieple. Fermentować dotąd, aż roztwór przestanie być wyczuwalnie słodki. ( ok. dwa tygodnie)
Wtedy wsypać zioła i macerować je przez tydzień a następnie odcedzić.

Używać do sporządzania oprysków jak w przepisie, czyli 100 ml ekstraktu na 2-3 l oprysku.

Na wszelkie choroby grzybowe i bakteryjne. A nawet wirusowe. Taka jest specyfika związków zawartych w HT,
że tylko nieliczne drobnoustroje są w stanie się oprzeć.

Modyfikacja HT do oprysków w gruncie.
Kto stosuje opryski HT w otwartym gruncie proponuję pewną modyfikację.
Otóż związki aktywne preparatu tj tymol i inne terpenoidy mają b. dobrą rozpuszczalność tak w alkoholu,
jak i w .... tłuszczach. Zamierzam więc stosować do oprysków w gruncie dodatek mleka
jako nośnik nanodrobin tłuszczu.
Zwiększy to odporność na zmywanie oraz wydłuży czas biodegradacji aktywnych składników.

Na 2 l cieczy do oprysku dodajemy 50 ml mleka UHT 3,2 %.

Uwagi:
HT z siarczanem magnezu.
Do przygotowanej cieczy do oprysku według przepisu na HT dodać siarczan magnezu w ilości od 5-10 g/ litr

A praktycznie najlepiej mieć przygotowany np 1 l roztworu siarczanu magnezu 10 %.
Zrobić go można rozpuszczając w litrze wody 10 deko siarczanu.
Mając w opryskiwaczu rozrobione powiedzmy 2 l HT dodajemy wtedy tego przygotowanego roztworu ok 200 ml i pryskamy.

HT można łączyć z florovitem.

Odstępy między opryskiem OW i HT mogą być dowolne.


Żaden z preparatów tu podanych nie jest szkodliwy dla pszczół.



Trzeba tak rozplanować opryski, by po oprysku dolistnym nawozem następny oprysk był z HT,
a po nim następny dopiero OW

OW jest związkiem jonowym i musi być odstęp od innego preparatu jonowego/ nawóz dolistny/ 7 dni przed i po.

HT z nawozem dolistnym można sobie pryskać na przemian codziennie skoro ktoś ma taką potrzebę wewnętrzną.



Oprysk kwiatów pomidora kwasem bornym dla poprawy wiązania i ochrony ich przed szarą pleśnią.

http://www.doz.pl/apteka/p5817-Borasol_ ... wego_100_g

7,5 ml na litr wody. Opryskujemy tylko rozwinięte kwiaty dwukrotnie w ciągu tygodnia.
Można sobie przygotować roztwór w małym opryskiwaczu np 0,5 l. Niezużyty roztwór może stać, nic mu się nie stanie.
Dodatkowa zabawa, przejść dwa razy w tygodniu i opryskiwać grona kwiatowe. 

Jeżeli mamy kwas borowy w proszku to:

najlepiej jest odważyć 30 g kwasu borowego i rozpuścić w litrze ciepłej wody i traktować jako koncentrat.
Litr takiego koncentratu starcza na 130 l oprysku. Czyli 100 ml na 13 litrów.
Wskazane jest dodanie mocznika w niewielkiej ilości do 0,5 %- czyli 50 g na 10 litrów wody.

Jeśli dodajemy mocznik to rozpuszczamy go w ciepłej wodzie, ponieważ on schładza wodę rozpuszczając się
https://docs.google.com/presentation/d/ ... p=drivesdk
*******************************************************************************
http://kosmetykinaturalnelucysi.blogspot.com

Obrazek
Awatar użytkownika
lucysia
Weterani
 
Posty: 3741
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:38 pm

Re: Ekologiczne środki ochrony roślin.

Postautor: Tosia » pn maja 09, 2016 6:28 pm

Pozdrowienia Tosia.
Awatar użytkownika
Tosia
Weterani
 
Posty: 2131
Rejestracja: ndz lip 06, 2008 10:31 am

Re: Ekologiczne środki ochrony roślin.

Postautor: Cebulka » pn maja 09, 2016 9:10 pm

Czy to chemia czy to czary... :)
Będziesz Lucysiu stosować?
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Re: Ekologiczne środki ochrony roślin.

Postautor: Tosia » wt maja 10, 2016 5:44 am

Mszyce spryskałam sodą i padły [dance12]
Pozdrowienia Tosia.
Awatar użytkownika
Tosia
Weterani
 
Posty: 2131
Rejestracja: ndz lip 06, 2008 10:31 am

Re: Ekologiczne środki ochrony roślin.

Postautor: Cebulka » śr maja 11, 2016 8:15 am

To przy okazji pryskania winogron mszycom sie będzie obrywać [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

PoprzedniaNastępna

Wróć do Chemia czy ekologia - grunt żeby pomogło

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości

cron