Strona 2 z 2

Post: pt kwie 15, 2011 11:41 am
autor: Cebulka
I niby ten sam gatunek... a każda inna [shock]
Wszystkie śliczne [brawo]

Post: pn lis 07, 2011 11:43 am
autor: ulotna chwila
Dziewczyny Wasze kliwie maja takie ladne ciemnozielone liscie,moja te liscie ma takie nie za ciekawe, podlewam jak od czasu do czasu woda z nawozem, ale i tak nic to nie daje,liscie ma raczej w jasniejszym odcieniu zieleni, teraz mi akurat kwitnie juz chyba drugi tydzien, ale zeby nie bylo tak rozowo to zolkna jej liscie...moje kwiaty chyba odchorowuja przeprowadzke :(

Post: pn lis 07, 2011 4:40 pm
autor: Cebulka
Może się przeziębiły? [skrob]

chociaż z drugiej strony zaglądnęłam właśnie do mojej mądrej książki o roślinach doniczkowych w której jest napisane, że 'młode liście słabe, źle wybarwione' znaczy że ma za gorąco, a 'wczesną zimą w okresie spoczynku potrzebuje temperatury 7 - 10 stopni' [rol]

Post: pn lis 07, 2011 7:31 pm
autor: Sz_elka
Cebulka pisze: ... 'młode liście słabe, źle wybarwione' znaczy że ma za gorąco, a 'wczesną zimą w okresie spoczynku potrzebuje temperatury 7 - 10 stopni' [rol]


Moje kliwie bezobsługowe stoją na kwietniku w południowym pokoju blisko drzwi balkonowych, a całoroczna temperatura waha się od 19-23 stopni (i więcej latem)! [skrob]

Post: wt lis 08, 2011 1:07 am
autor: Onaela
Ulotna,teraz Ci kwitną kliwie? A jesteś pewna,że to kliwia a nie np valotta? Valotta ma jaśniejsze liscie i cebulę,a kliwia to raczej jakieś takie zgrubiałe kłącze czy cuś ? [skrob] . Budowa kwiatów dość podobna.

Post: śr lis 09, 2011 12:55 pm
autor: ulotna chwila
Onaelu tego akurat jestem pewna, kwiat nie ma cebuli, ma klacza.
Kwitnaca o tej porze kliwia to jakies anomalia [skrob] ?
wczesniej kwitla mi chyba w marcu, wiec wychodzi, ze 2x do roku mam zaszczyt ogladac jej kwiaty :-)

Post: śr lis 09, 2011 1:00 pm
autor: saginata
Moja kliwia trzy razy w tym roku kwit³a !!!

Re: Moja kliwia! :)

Post: pn paź 29, 2012 9:12 pm
autor: ulotna chwila
Moja kliwia znowu zaczyna kwitnienie i patrząc na mój wcześniejszy wpis wychodzi na to, że listopadowe kwitnienie jest stałą.
A tak w ogóle to już trzecie kwitnienie w tym roku :d

Re: Amarylis

Post: śr lut 11, 2015 8:57 am
autor: Baś_22
Śliczne [brawo]
Mojego kwiatka bardzo podobnego do Twojego "pieron-wie-co" [ubaw2] wystawiłam też na parapet ....
ale na klatkę schodową. W domu mam za wąskie parapety [wnerw] (a mówiłam przy remoncie mieszkania żeby
były szersze [zly]) i jak narazie ładnie sobie tam rośnie. Ciekawe kiedy zakwitnie [skrob]

Re: Amarylis

Post: śr lut 11, 2015 9:59 am
autor: Cebulka
A skąd masz swojego 'pieron-wie-cosia'? [lol]

Re: Amarylis

Post: śr lut 11, 2015 11:33 am
autor: Baś_22
Cebulka pisze:A skąd masz swojego 'pieron-wie-cosia'? [lol]

Nie pamiętam [skrob] ...ale na pewno z któregoś szabru zlotowego [lol]

Re: Amarylis

Post: śr lut 11, 2015 8:58 pm
autor: Baś_22
Moje "pieron-wie-co" wygląda tak :)

Obrazek

Re: Amarylis

Post: czw lut 12, 2015 7:13 pm
autor: Sz_elka
Basiu [tuli] tak mi się widzi. że ten twój "pieron-wie-co" to moja kliwia, którą kiedyś dzieliłam i poszła w kilka dobrych rąk :D a kwiatki jej żółto-pomarańczowe, gdzieś tu są - zaraz przekleję z tematu - Moja kliwia viewtopic.php?f=16&t=471 :)
Obrazek

Re: Amarylis

Post: czw lut 12, 2015 9:52 pm
autor: amita
Ja też mam tę kliwię, teraz ją wykopałam i siedzi w piwnicy, bo stała na korytarzu nie kwitła.

Re: Amarylis

Post: czw lut 12, 2015 11:44 pm
autor: Baś_22
Obrazek
....[jupi] to cieszę się bardzo Elciu, że mam takiego ślicznego kwiatka od Ciebie [tuli] [serce]
Teraz tylko cierpliwie muszę poczekac aż zakwitnie :) ....a tak właściwie to kiedy powinno się to stać ? [skrob]

Re: Amarylis

Post: pt lut 13, 2015 8:43 am
autor: Cebulka
Pewnie jak będzie chciała i ochotę miała [lol]
Tez mam Eluś kliwię od ciebie ale nawet widzisz nie wiedziałam że to ta z dzwonkowatymi kwiatkami :) Tez się cieszę [jupi]

Re: Amarylis

Post: pt lut 13, 2015 10:29 am
autor: Sz_elka
Moja tylko jedna kwitnie - jak zechce - ale zdarza jej się to raz w roku ;D a druga - za cholerę, choć są równolatkami :/
Siedzą w tym samym miejscu, w za małych doniczkach, z "nogami" na wierzchu, podlewane okazjonalnie i w zasadzie nienawożone [wstydzi]
A jednak ...... :P

Re: Amarylis

Post: pt lut 13, 2015 4:35 pm
autor: Baś_22
Czyli wzorcowy przypadek...."A właśnie, że dam radę" :)

Re: Amarylis

Post: pt lut 13, 2015 7:16 pm
autor: Tosia
Moja kliwia uratowana w lidlu kwitła jak ją kupiłam chyba w maju ale wtedy tylko 4 dni kwiaty się trzymały, po wczasach na dworze zakwitła drugi raz i kwitła nieprzerwanie od początku grudnia do lutego, jeszcze teraz kwiaty stoją już przyschnięte :D

Re: Amarylis

Post: sob lut 14, 2015 1:29 am
autor: Sz_elka
... a może byśmy tak zmieniły temat i poszły sobie na pogaduchy do Mojej kliwii ? [dance12]

Re: Amarylis

Post: sob lut 14, 2015 9:06 am
autor: Baś_22
Sz_elka pisze:... a może byśmy tak zmieniły temat i poszły sobie na pogaduchy do Mojej kliwii ? [dance12]

...juz pisałam posta w tym temacie, ale zrezygnowałam, jak się zorientowałam, że temat 'Kliwia" już jest :)....ale faktycznie
te rozmowy można by przeniesć :)

Re: Amarylis

Post: pt cze 19, 2015 5:37 pm
autor: Baś_22
Baś_22 pisze:Moje "pieron-wie-co" wygląda tak :)

Obrazek


No i doczekałam się [jupi] [jupi] [jupi] ....jestem w szoku, bo się nie spodziewałam [shock]
Stoi sobie na parapecie na klatce schodowej od wschodniej strony i chyba jej tam dobrze skoro zakwitła :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek