Stefanotis

Wszystko o ich pielęgnacji i uprawie

Stefanotis

Postautor: beza » pn lip 23, 2007 5:47 pm

Chciałabym się pochwalić swoim Stefanotisem, który zakwitł mi chyba dwa miesiące temu i do tej pory jeszcze ma kwiaty

to jest etap dojrzewania pąków kwiatowych

Obrazek Obrazek


a to w pełni kwitnienia

Obrazek
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Baś_22 » pn lip 23, 2007 8:48 pm

Przepiękny okaz :) [brawo]
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: Onaela » pn lip 23, 2007 9:44 pm

Ale piękny !!! [shock]
Onaela
Weterani
 
Posty: 3761
Rejestracja: pn cze 14, 2010 12:02 pm

Postautor: Emmi » wt lip 24, 2007 9:34 am

Piękny! Stefanotis nie lubi zmiany miejsca. Powinien Ci pare razy w roku zakwitnąć, nie pamietam czy 2 czy 3 razy? Jak odbierasz jego zapach?
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Cebulka » wt lip 24, 2007 9:36 am

Piękny, a zapach na pewno jeszcze piękniejszy...

Czy on musi miec zimą odpoczynek w jakimś "jasnym i chłodnym" (skąd takie wziąć w zimie?!? [zly] ) miejscu?
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: beza » wt lip 24, 2007 11:19 am

O rany nie wiedziałam że on może tyle razy kwitnąć... bo teraz to tylko czekam aż przekwitnie bo muszę gdzieś na trochę wyjechać a opiekować się kwiatami w domu to wydaje mi się że tylko ja potrafię... cały czas ma mnóstwo kwiatów i takich świeżych i takich przekwitniętych bo nie wiem co mam robić, czy obrywać przekwitłe czy nie... czytałam gdzieś na temat stefanotisa że ktoś zbierał z niego nasiona i sadził, ja jeszcze u niego nie widziałam nasion i nie wiem nawet jak one wyglądają, dlatego zostawiam kwiatki przekwitłe to może zobaczę nasiona...
Zapach ma bardzo intensywny ale ja akurat taki lubię... ja lubię nawet zapach lilii orientalnej od której niektórzy uciekają ... nie lubię tylko zapachu kwiatów bzu czarnego...
Z zimowaniem jego to jest tak... stoi całą zimę na tym samym oknie co latem - na wschodnim - zimą wyłączam kaloryfer który jest pod parapetem kwiatka więc nie ma za ciepło i za sucho... mogę sobie na to pozwolić bo w pokoju jest drugi kaloryfer przy innym oknie. A temperatura w pokoju jest nie za bardzo gorąca do + 20
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Cebulka » wt lip 24, 2007 12:14 pm

beza 62 pisze:Zapach ma bardzo intensywny ale ja akurat taki lubię... ja lubię nawet zapach lilii orientalnej od której niektórzy uciekają ...


Bezo - przybij piątkę [piwo]
Też uwielbiam mocno pachnące kwiaty...

Dzięki za informacje :D
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Postautor: Baś_22 » wt lip 24, 2007 1:25 pm

No to ja też przybijam Wam piatkę, bo też bardzo lubię mocno pachnące kwiaty :)
Jeszcze tyle przede mną :) [krolik]
Serdecznie zapraszam do odwiedzin mojego bloga :) http://berberrus.com.pl
Jestem także na: https://www.facebook.com/berberrus
Awatar użytkownika
Baś_22
Weterani
 
Posty: 8995
Rejestracja: sob sty 27, 2007 7:35 pm
Lokalizacja: Wrocław

Postautor: beza » wt lip 24, 2007 2:08 pm

No to super - przybijam piątkę :D
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Emmi » czw lis 08, 2007 7:55 pm

Ja też nasion nigdy się nie doczekałam... u mnie siedział na parapecie od wschodniej strony, nigdzie go nie wynosiłam. Potem jak kaloryfery grzały to nadal siedział na swoim miejscu, a kaloryfery potrafiły przygrzać, wietrzyłam normalnie pokój... no w przeciągu nie stał, ale obok uchylonego okna i nic mu się nie działo... mnie akurat dusi jego zapach, więc jak kwitnie muszę mieć uchylone okno.
Ciekawa jestem jak mu będzie w nowym miejscu... nadal dochodzi do siebie po przeprowadzce...
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: patyczak21 » czw maja 22, 2008 3:46 pm

a ja mam Stefanotisa od 3 lat. W ubiegłym roku zakwitł w postaci 3 kępek kwiatowych i owszem bardzo długo kwitł. W tym roku zaś przeszedł chyba samego siebie.... ma 9 kępek kwiatowych. Ja swojego Stefanotisa trzymam przez zimę na wschodnim oknie bez grzejnika pod spodem, poza tym jak wszystkie doniczkowce często podlewam nawozem do pelargonii zwisającej. Zauważyłam iż kwiaty stefanotis wypuszcza raczej na zdrewniałych łodygach i to tych, które pełzną w górę , chyba tak ma bo to przecież pnącze. Aha... ciekawostka... podobno owoce stefanotisa są jadalne
Ciekawe, czy komuś się uda dojść w warunkach domowych do owocu :D :D
Pozdrawiam
patyczak21
patyczak21
Ekoraczki
 
Posty: 8
Rejestracja: pn maja 12, 2008 9:38 pm

Postautor: jollantta » sob maja 31, 2008 4:21 pm

zazdroszczê wam! zawsze marzy³am o stefanotisie, ale u mnie w czasie remontu strasznie siê zmarnowa³. Nawet ukrad³am kole¿ance zaszczepke, ale siê nie przyjê³a:( mo¿e kto¶ wie, jak to siê szczepi?
jollantta
 

Postautor: patyczak21 » ndz cze 01, 2008 9:24 am

hmmm. Jollantto najprawdopodobniej wzięłaś sobie odnóżkę taką jak przy innych kwiatkach tj. zieloną, a z tego co wiem to Stefanotis i w przypadku rozmnażania jest wymagający. Otóż można go rozmnożyć ale biorąc odnóżkę o zdrewniałej strukturze, a najlepiej gdy ta zdrewniała w części odnóżka przytwierdzona jest do głównej łodygi z tzw piętką. Takie ma wymagania do rozmnażania chyba dlatego, że w warunkach naturalnych rośnie jako ogromny krzew, a przypominam, że jest pnączem. Taką półzdrewniałą sadzonkę najlepiej jest posadzić do wilgotnej i dobrej ziemi, wbić dwa dłuższe od sadzonki patyki i nałożyć na to torebkę foliową , aby spełnić te warunki tropikalne jakie lubi kwiatek, oczywiście z tą torebką roślina nie może być 24 godz na dobę , trzeba zdejmować/wietrzyć . Oczywiście jest i drugi sposób tj sadzonka do wody i czekamy aż wypuści korzonki, a później do wilgotnej ziemi. Jeśli nie uda ci się ponownie " wspomóc się " koleżanki Stefanotisem, to spróbuj poszukać w kwiaciarni, bo teraz są one o wiele tańsze niż na wiosnę i co ciekawe ponownie kwitnące.
Pozdrawiam ;)
patyczak21
patyczak21
Ekoraczki
 
Posty: 8
Rejestracja: pn maja 12, 2008 9:38 pm

Postautor: patyczak21 » sob cze 14, 2008 9:59 pm

Witam,
mówiłaś Jollantto, ze chciałabyś mieć Stefanotisa...
Otóż masz idealną okazję go sobie kupić na Allegro. Przez przypadek trafiłam na niego szukając zupełnie czegoś innego. Otóż sprzedawca pixar22 ma sadzonki Stefanotisa ( jeszcze przez 7 dni ) na zasadzie Kup teraz po 19,99 + koszty transportu. Sadzonka ma ok. 26 cm wysokości, a że jest lato i szybko rośnie to do zimy na pweno będziesz mieć już konkretną roślnkę. :)
Pozdrawiam
patyczak21
patyczak21
Ekoraczki
 
Posty: 8
Rejestracja: pn maja 12, 2008 9:38 pm

Postautor: Słoneczko » śr lip 02, 2008 6:56 am

Szkoda, że nie widać :?
Awatar użytkownika
Słoneczko
Weterani
 
Posty: 617
Rejestracja: śr kwie 18, 2007 11:42 am

Postautor: beza » wt lut 10, 2009 11:37 pm

No właśnie :x nie widać. Nie wiem co się stało [cry]
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Anamaria » wt lut 10, 2009 11:47 pm

Bo to wpis z 2007 roku. Może fotki są gdzieś głęboko w czeluściach fotosika? [lol]
Lucysia kiedyś oferowała odnóżki stefanotisa (ja od niej dostałam i rośnie [jupi] ) Mam nadzieję, że zakwitnie w tym roku.
Ostatnio zmieniony wt lut 10, 2009 11:53 pm przez Anamaria, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: beza » wt lut 10, 2009 11:52 pm

Spróbowałam jeszcze raz wkleić zdjęcia z poprzednich lat.

Obrazek Obrazek
Teraz mój stefanotis jest w opłakanym stanie. Nie ma żadnego liścia, wszystkie zżółkły i opadły. Poobcinałam prawie wszystkie pędy, nie wiem czy coś z niego będzie. Chyba ktoś na mnie rzucił jakieś przekleństwo bo ostatnio nic mi nie wychodzi [cry]
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: beza » wt lut 10, 2009 11:55 pm

Oj Anamario [cry] nie sprzedany ale zmarnowany [cry]
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Anamaria » wt lut 10, 2009 11:56 pm

Poprawiłam wpis, bo źle odczytałam. Myślałam, że chodzi o Allegro.

Bezo, on pewnie odpoczywa po sezonie. Takie obfite kwitnienie pewnie go osłabiło. Daj mu odpocząć, podlewaj minimalnie. Pewnie dobrze mu zrobi wystawienie w chłodniejsze miejsce.
Ostatnio zmieniony wt lut 10, 2009 11:57 pm przez Anamaria, łącznie zmieniany 1 raz
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: beza » wt lut 10, 2009 11:57 pm

hi hi... Anamario [lol] ale się mijamy [lol]
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Anamaria » wt lut 10, 2009 11:58 pm

Noo [lol]
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: beza » wt lut 10, 2009 11:58 pm

No właśnie czy może kwiat po obfitym kwitnieniu aż tak bardzo się osłabić ?
Czy może coś jeszcze z niego być ?
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Anamaria » śr lut 11, 2009 12:00 am

Myślę, że z wiosną odbije od korzeni. Pewnie stoi w cieple zimą?
To tłumaczyłoby zgubienie liści...
Awatar użytkownika
Anamaria
Weterani
 
Posty: 3178
Rejestracja: ndz sty 28, 2007 2:36 pm

Postautor: beza » śr lut 11, 2009 12:04 am

No niby w cieple bo w domu ale na parapecie pod którym nie ma grzejnika.
Zobaczę jak odbije od korzeni to go "uściskam" a jak nie to trudno powędruje na śmietnik, jak niektóre z moich ubiegłorocznych kwiatów.
kwiaty kwitną nawet wtedy,
gdy nikt im się nie przygląda...

Phil Bosmans
Awatar użytkownika
beza
Weterani
 
Posty: 1938
Rejestracja: wt lip 17, 2007 11:36 am

Postautor: Emmi » śr lut 11, 2009 8:01 am

Bezo [tuli] Odbije, tylko zmień mu teraz ziemię i dopiero jak zobaczysz, że rusza, zasil go odżywką :)
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Fil » pn lut 16, 2009 8:19 pm

Bezo, mój Stefanotis po szalonych trzech kwitnieniach zachowuje się tak samo jak Twój. Myślałam, że to z tęsknoty (zostawiliśmy go na tydzień samego) ale teraz sobie przypomniałam, że on tak zawsze miał pod koniec zimy. Nie jest to miłe dla oka, bo nie dość, że wszędzie pełno żółtych liści, to jeszcze zostają łyse pędy, ale odbije napewno. :)
Awatar użytkownika
Fil
Weterani
 
Posty: 490
Rejestracja: pt sie 10, 2007 12:03 pm
Lokalizacja: wiocha pod Warszawą :)

Postautor: Irenna » pt wrz 04, 2009 8:07 pm

Poczytałam tu u was o stefanotisie i doszłam do tego samego wniosku -mianowicie mój po intensywnym kwitnieniu zgubił prawie wszystkie liście, wprawdzie puszcza młode i na dodatek zawiazują się pączki ale zaraz żółkną i poadają ...na czas letni wyniosłam do ogrodu na klomb nie powiem spodobało mu się i nawet parę listków mu przybyło i nawet ma kiść kwiatków ale coś jeszcze nie tak.....co zrobić z nim żeby jak przeniosę do domu ...nie pogorszył mu się stan..... [cry]
Awatar użytkownika
Irenna
Ekoludki
 
Posty: 127
Rejestracja: śr wrz 02, 2009 8:45 am

Postautor: Emmi » sob wrz 05, 2009 7:03 pm

Stefanotisa nie wolno ruszać ani przenosić ani obracać, on tego bardzo nie lubi, jak będzie akurat w fazie pąków, to je wręcz może zrzucić. Druga sprawa, to woda wapienna może być powodem zółknięcia liści. U mnie po przekwitnieniu i to intensywnym nic się nie działo, nadal miał piękne zielone liśćie, więc to żółknięcie młodych listków może być spowodowane chlorozą. Kupuje się roztwór specjalny wzbogacony o żelazo i podlewa się jednorazową dawką. I trzeba podlewać wodą bezwapniową. Za żółknięcie liści też jest odpowiedzialny niedobór światła. Roślina nie lubi pełnego nasłonecznienia, ale lubi jasne miejsce. U mnie stoi na wschodnim oknie.
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: ulotna chwila » pn lut 21, 2011 3:39 pm

mój stefanotis jest poprowadzony w koszyczek i ma obcięte końcówki pędów i tak się zastanawiam jak będzie dalej rósł?, wypuści gdzieś nowe odnóżki?
Mistrzyni w kocham Cię Misiu:-)
Awatar użytkownika
ulotna chwila
Weterani
 
Posty: 1182
Rejestracja: wt sie 04, 2009 5:18 pm

Postautor: Emmi » wt lut 22, 2011 5:50 pm

ulotna chwila pisze:mój stefanotis jest poprowadzony w koszyczek i ma obcięte końcówki pędów i tak się zastanawiam jak będzie dalej rósł?, wypuści gdzieś nowe odnóżki?


Mam tak właśnie poprowadzonego i wypuszcza pędy z dowolnego miejsca kłącza, potem tylko zawijam :)
__________________________________
Obrazek
Awatar użytkownika
Emmi
Weterani
 
Posty: 4627
Rejestracja: sob sty 27, 2007 5:45 pm
Lokalizacja: okolice Warszawy

Postautor: Cebulka » śr lut 23, 2011 7:55 am

A co to znaczy 'poprowadzony w koszyczek'? [skrob]

Bo mnie to się koszyczek tylko ze świńskim dowcipem o czerwonym kapturku kojarzy [lol]
Śpieszmy się czynić dobro
Awatar użytkownika
Cebulka
Administrator
 
Posty: 14922
Rejestracja: ndz lut 11, 2007 5:25 pm

Następna

Wróć do Kwiaty w domu

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość

cron