Strona 1 z 1

Kalla czy Kalia

Post: czw kwie 05, 2007 3:22 pm
autor: tereklo
Pamiêtam z domu rodzinnego kwitn±ce kalie. Chcia³abym w swoim domu mieæ te urocze ro¿liny, ale w moim mie¶cie nie mogê ich kupiæ, a dalej nie je¿d¿e z powodu braku zmotoryzowania.
Mo¿e kto¶ móg³by pos³aæ sadzonki kali? Bêdê wdziêczna i co oczywiste, zwrócê koszty przezy³ki.
Przy okazji jakies wspakzówki co do ich uprawy, by zakwit³y.

Re: Kalla czy Kalia

Post: czw kwie 05, 2007 4:11 pm
autor: wac
tereklo pisze:Pamiętam z domu rodzinnego kwitnące kalie.
Przy okazji jakies wspazówki co do ich uprawy, by zakwitły.
Napewno wacowi nie przystoi wypowiadać się na temat kwiatów ale jeśli chodzi o tą roślinę to mam do niej szczególny sentyment z młodości, a szczególnie do jej białych kwiatów, chociaż kolorów ma również kilka, jak i nazw mianowicie: calla, kalla, kalia, ale to też jest urok naszego polskiego języka z naleciałościami zaborców, póki co uprzejmie donoszę, że tą piękną roślię można uprawiać w domu, jak również w ogrodzie, cebule-bulwy sadzimy w kwietniu - maju, a termin kwitnienia to czerwiec - sierpień, na zimę bulwy wykopujemy i traktujemy podobnie jak dalie, lub canny. [wac]

Post: pt kwie 13, 2007 12:57 pm
autor: lucysia
Są przepiękne.Widziałam niedawno na alegro w różnych kolorach.Niestety na razie się wstrzymałam z zakupem.Jak już zrobię sobie teren rekreacyjny to na pewno zakoszę trochę terenu na rabatkę [lol]
Apropo terenu rekreacyjnego ,musze dziś ściąć trawę w ogródku od drogi.Kładzie się!

Post: sob cze 02, 2007 2:13 pm
autor: lucysia
Moje 3 kale już są duze.Ciekawa jestem czy będą kwitły w tym roku?A czy u was kalla też płacze na liściach jak będzie padać?

Post: sob cze 02, 2007 5:05 pm
autor: wac
Powinna. [wac]

Post: ndz cze 03, 2007 4:50 pm
autor: Onaela
Mój Bananowiec płacze,aż miło :) Jest cudny i rośnie jak na drożdzach.Od kwietnia wypuścił juz u mnie 6 liści,kazdy dużo większy od poprzedniego [shock] .A liscie ma w piekne brązowe plamy-na początku myślałam,ze to jakaś choroba,bo pierwsze były czysto zielone ;)
Nie wiem dlaczego jeszcze mu nie zrobiłam zdjecia [?] Muszę to naprawic...
Bananowiec płacze nie tylko wtedy jak zbiera sie na deszcz-on poprzez te 'łzy' zwiększa wilgotność powietrza,która mu bardzo słuzy ;) Pomyśleć,jakie te rośliny inteligentne [!] :D

Post: czw sty 17, 2008 9:03 pm
autor: Mikros
Onaelko :D i gdzie to zdjęcie bananowca [?] [rol]

Post: ndz sty 20, 2008 6:33 pm
autor: Onaela
A tu Mikrosku :D

Obrazek Obrazek

Post: pn sty 21, 2008 12:21 pm
autor: Mikros
Ooo... śliczny okaz Onaelko :D [brawo]
Super, że masz na tyle miejsca by hodować tak duże rośliny [lol]

Post: wt maja 13, 2008 10:57 pm
autor: patyczak21
Witam,
jak widzę to rozmowa o kallach, a tu wkradł się i bananowiec.
Mili moi Kalla jako taka jest w jednym jedynym kolorze Białym , a te kolorowe to nic innego jak Kantadeksje. Kwiaty mają o wiele mniejsze od Kalli ale jak ktoś zauważył kolorowe. Niektóre gatunki Kantadeksji mają świetne liście zielone takjakby z białymi przezroczystymi plamkami. Właśnie dohodowałam się takowego egzemplarza, a kwitnie w mocnym żółtym kolorze. Szczerze mówiąc to jest to roślina wymagająca wilgoci w doniczce, wręcz nie cierpi przesuszenia i oczywiście jest żarłoczna ( nawóz co 2 tyg. do kwiatów kwitnących ). Kwitną tylko duże cebulki, ale ja nie rozdzieliłam na wiosnę matecznej z nową tylko wsadziłam obydwie do ziemi w doniczce i mam potężne 2 łodygi z kwiatami. Śmiesznie to wygląda, mała doniczka i wielkie kwiaty ( nie przypuszczałam, że ta doniczka będzie taka mała przy ich wielkości ). Ponieważ Kantadeksja jest przepięknym kwiatem to zakupiłam na Allegro kolejną cebulkę , podobno różowa ale zobaczymy co z tego będzie, bo dopiero niedawno wsadziłam do doniczki :D Sposób uprawy Kantadeksji i Kalii niczym się nie różni bo to ta sama rodzinka [lol]
Pozdrawiam
patyczak21

Post: śr maja 14, 2008 11:14 am
autor: koliberek
Ja uprawiam w gruncie i jak doczytałam po informacjach od patyczka to cantadeskije jednak a nie kalię ;)

Post: śr maja 14, 2008 9:03 pm
autor: patyczak21
Witaj Koliberku,
widzę, że moje info się przydało. Owszem Kantadeksje można uprawiać i w gruncie ( mam działkę ale ponieważ nie mam za dużo czasu - dojazdy i praca zawodowa poza miejscem zamieszkania ) to hoduję tą roślinkę :D w doniczce. Hodując w gruncie trzeba niestety pamiętać aby ją wykopać przed przymrozkami i przechowywać albo w lekko wilgotnym torfie lub trocinach w chłodzie. Ja ze swoją roślinką postępuję tak, że ograniczam stopniowo podlewanie, aż liście prawie uschną i wkładam do innej doniczki lekko przysypując cebulkę ziemią. Stawiam w chłodnym pomieszczeniu i raz na miesiąc śladowo podlewam tak aby ziemia była naprawdę lekko wilgotna.
Mam pytanko Koliberku, może wiesz czemu moja wyhodowana z nasionka sadzonka ok. 25 cm wisterii zamiast mieć zielone listki to ma takie jakieś żółto-zielone. Czy potrzebuje jakiegoś nawozu czy może coś innego jej nie pasuje ... :( pomocy... bo nie chciałabym aby mi moja produkcja padła. Wiem, że w I roku po wysianiu toto kiepsko przyrasta, no ale aby było zielono-żółte to chyba coś nie tak :(
Pozdrawiam

Post: czw maja 15, 2008 6:09 am
autor: koliberek
Patyczaku nie mam doswiadczeń z wisterią, ale zerknij w drzewach i krzewach ozdobnych jest temat wisterii i napewno ktoś Ci odpisze :)
Zamiesciłam tam juz Twoje pytanie :)