Strona 1 z 2

Cebula indyjska

Post: śr lis 16, 2011 7:35 am
autor: Tosia
Nie wiem czy to gdzieś już napisane nie jest ale trudno nie będę musiała szukać ;) :D


--------------------------------------------------------------------------------------------
Forum ogrodnicze- http://forum.poradnikogrodniczy.pl/prin ... cd30938c6e
Temat postu:Ornithogalum caudatum
Elżbieta 46 /Treść na temat Ornithogalum caudatum pochodzi z "Gazety ludowej medycyny" - "Leczenie tradycją"./


"CEBULA INDYJSK
A (Ornithogalum Caudatum) - pożyteczna ale trująca

Cebula, o której będzie mowa - nawet nie jest warzywem, ale ma wiele leczniczych
właściwości.
Jej naukowa nazwa - Ornithogalum caudatum, lecz bardziej rozpowszechniona -
to cebula indyjska.
Czasem bywa też nazywana piekielnym korzeniem z powodu parzącego soku,
który jest w niej zawarty. Lecz właśnie ta właściwość uczyniła cebulę indyjską
bardzo popularną we współczesnej medycynie (również ludowej) i farmakologii.
W cebuli indyjskiej wykryto kolchicynę - cenną substancję, która wykorzystuje
się do leczenia podagry, jak również kolchaminę stosowaną do leczenia wielu chorób,
w tym nowotworowych.
Sok z cebuli indyjskiej uwalnia od bólu przy zapaleniu korzonków nerwowych, artrozie,
zapaleniu stawów, ostrogach piętowych, osteochondrozie, stłuczeniach, naciągnięciach.
W takich przypadkach robi się okłady z liści cebuli indyjskiej.
Sok wykorzystywany jest też do leczenia ropnych ran, zapalenia gruczołu sutkowego,
ostrych chorób układu oddechowego i przy bólu zęba."

-------------------------------------------------------------------------------------------
...A tu najciekawsze :D - przepis na nalewkę !!!
-------------------------------------------------------------------------------------------

"Z wiekiem (mam 64 lata) zachorowałam na zapalenie stawów. Dokładniej, lekarz zdiagnozował zapalenie kości i stawów z powodu wieku, i przepisał kilka lekarstw.
One oczywiście pomagają, uśmierzają ból, nabrzmienia stawów, ale są drogie i nie ma ich na liście leków refundowanych. A emeryturę mam niewielką. Dlatego życie zmusiło mnie do poszukania innych rozwiązań.
Wypróbowałam na sobie już wszystkie recepty i sposoby, które udało mi się znaleźć.
Przeczytałam górę literatury dotyczącej medycyny naturalnej, przepytałam wszystkich znajomych.
Akurat receptę, która bardzo mi się podoba ze względu na swoją prostotę, a co najważniejsze - rezultaty, otrzymałam od przyjaciółki,a w książkach jej nie spotkałam.
Sposób jest oczywiście bardzo prosty.
Przyjaciółka dała mi cebulę indyjską (Ornithogalum caudatum). Teraz rośnie na moim parapecie.
Jak tylko liście osiągną 25-30cm, ścinam je, kroję na kawałeczki 0,5 - 1cm i zalewam spirytusem.
Robię to w 750ml szklanej butelce. Jedną trzecią butelki zapełniam pokrojonymi liśćmi i zalewam
0,5 l spirytusu. Nalewka wystarcza na kilka miesięcy. Odstawiam na 5 dni - i można stosować.
W ciemnym, chłodnym miejscu nalewkę można przechowywać bardzo długo.
Dwa razy dziennie - rano i wieczorem - nacieram chore stawy nalewką, aż poczuję przyjemne
ciepło. Pomaga. Przez lato pracuję w ogródku warzywnym i choroby stawów nie czuję."

"Elżbieta 46 - To cała treść na temat Ornithogalum caudatum pochodząca z "Gazeta ludowej medycyny" "Leczenie tradycją".
Ja mogę dodać że my stosujemy ją na silne stłuczenia ,wrzody tzw "zastrzał" w palcu wtedy kawałek liścia wielkości chorego miejsca "tłuczemy" nożem od górnej strony i jak pokaże się taki śluz to przykładamy liść na chore miejsce aż liść wyschnie dobry jest też jak wbije się oset przez noc wyciągnie go na zewnątrz :D "

Post: śr lis 16, 2011 7:50 am
autor: Cebulka
Chyba gdzieś coś jest - ale nie tak kompleksowo :)

A na dodatek pięknie kwitnie [lol]

Post: śr lis 16, 2011 12:03 pm
autor: Sz_elka
Widzę, że mail doszedł?!!! ;D
Też początkowo nie znalazłam, ale jakby co, to tu jest też - Kosmetyka i Leczenie Naturalne "Rośliny lecznicze" - viewtopic.php?f=22&t=65&start=57

Post: śr lis 16, 2011 12:39 pm
autor: Cebulka
Myślę że tak jak jest, z linkiem, jest dobrze - bo znajdzie się te informacje zarówno szukając czegoś o kwiatach w domu jak i o roślinach leczniczych :)

Post: śr lis 16, 2011 1:56 pm
autor: Sz_elka
No to jeszcze w temacie było:

- w Kwiaty w domu - "Nasze doniczkowe" - viewtopic.php?f=16&t=731&start=83
Anamaria pisze: 13 grudnia 2010 Letni kwiat przekwitł i oto pojawia się nowy [shock] Czy ona ma tak zawsze, czy jej tak dobrze u mnie?
Bo nie dość, że zakwita, to jednocześnie mnożą się nowe cebulki!
Obrazek Cebula-matka ma już prawie średnicę doniczki!

saginata pisze:Alu-chyba dobrze jej tak u Ciebie-bo moja kwitnie tylko raz-właśnie teraz.

Anamaria pisze:Sagi, a kiedy oddziela się młode cebulki?

saginata pisze:Ja oddzielam róznie-jak troszkę podrosną-i uda mi się oddzielć-bo nieraz sadzonka jest zmarnowana-bo źle się odcina.Ale nie martw się bo one duuuzo dzieci mają :D

Anamaria pisze:14 grudnia 2010 Moja cebula rośnie jak na drożdżach [lol] Obrazek Obrazek


- w Mój piękny ogród - "Anamaria - moje zacisze" - viewtopic.php?f=39&t=350&start=175
Anamaria pisze: 04 listopada 2010 Moja cebula od Sagi też zakwitła! Całe lato trzymałam ją na balkonie, teraz przeniosłam ja na parapet. Piękny miała kwiat
Obrazek Obrazek

Anamaria pisze:
Sz_elka pisze: Ciekawi mnie, czy w tym roku ta cebula indyjska też Ci zakwitła? 8)

17 listopada 2011 Zakwitła, a jakże! Kwiat utrzymywał się baardzo długo i był imponującej długości, bo całe lato przyrastał i rozwijał sie w górę.
Niesamowicie to wyglądało, ale też zaśmiecał mi balkon, bo najstarsze kwiatki, te od dołu zasychały i opadały, a od góry rozwijały się nowe.
Niestety nie mam zdjęcia kwitnącej, sorry, zaniedbałam sprawę :( Poprawię się w przyszłym roku!
Tak wygląda dziś: 17 listopada 2011Obrazek

Post: śr lis 16, 2011 8:42 pm
autor: amita
Czy to jest to co Ninka nam dawała u Koli?

Post: śr lis 16, 2011 10:15 pm
autor: Sz_elka
Chyba tak, ale głowy nie dam! :D

Saginatko! Czy Tobie też kwitła, bo coś nie mogę znaleźć? [skrob]

Post: czw lis 17, 2011 6:51 am
autor: saginata
Kwitla mi Szelu wiele razy -tu pierwszy raz. Rozda³am jej wiele-i nadal ma dzieci :D
http://ekotopik.mojeforum.net/viewtopic.php?t=40&postdays=0&postorder=asc&start=60

Post: czw lis 17, 2011 11:10 am
autor: Sz_elka
saginata pisze:Kwitła mi Szelu wiele razy -tu pierwszy raz 15 grudnia 2008r. Obrazek
Rozdałam jej wiele i nadal ma dzieci :D http://ekotopik.mojeforum.net/viewtopic ... c&start=67

Kwiatostan jak z futurystycznej bajki! [rol]

Post: czw lis 17, 2011 7:47 pm
autor: Sz_elka
Wac też ma tą cebulę - zakwitła mu w zeszłym roku i cieszyła oko do kwietnia tego roku! :) Obrazek

Post: czw lis 17, 2011 8:09 pm
autor: Anamaria
Moja cebula to gigant! W tym roku kwiat miał 30 cm długości! Trzymałam ją na balkonie od wczesnej wiosny -aż do dziś :) No ale dosyć wywczasów, właśnie zabrałam ją na parapet bo w nocy było minus 6. Szkoda byłoby gdyby zmarzła.
Tosiu, dzięki za przepis na nalewkę. Zrobię sobie, bo coś zaczęły mi szwankować kolana :(

Post: czw lis 17, 2011 8:40 pm
autor: Sz_elka
Saginata pisze:
Co to za cebula.jpg
26 września 2008 - jest to roślina cebulowa ,której liście są lecznicze-mają właściwości antyseptyczne.Wystarczy uciąć kawałeczek liścia,lekko go rozgnieść[aby puścił sok]-i przylożyć do rany,na zastrzał-czy nawet na ropny pryszcz-i zakleić plastrem.Zawsze pomaga.


ShoutBoxowe dzisiejsze bajania :D (17 listopada 2011)
Saginata w SB pisze:Sz_elka: ciekawe, czy ktoś oprócz Ciebie testuje te własności lecznicze na sobie? [skrob]
saginata: nie wiem-na pewno ja,moja siostra i nasze dziecki :D - dziś dzwoniłam do siostry i mówiłam jej o nalewce na stawy-muszę wydrukować jej przepis


Tosia ;) to kiedy zaczniesz korzystać ze wspaniałych możliwości cebuli?!!! [rol]
Wszyscy mają - w tym ja też ;D teraz już wszyscy wiedzą, po co ją mają [devil] , a tylko jedna Saginatka hoduje ją ze zrozumieniem i korzysta z jej niesamowitych właściwości - tak?!!! 8)

Post: czw lis 17, 2011 8:48 pm
autor: Tosia
Moja musi jeszcze troszkę podrosnąć bo stosunkowo mało ma jeszcze liści żeby je na nalewkę obciąć :D

Re: Cebula indyjska

Post: czw lis 17, 2011 8:57 pm
autor: Sz_elka
Tosia pisze:Dwa razy dziennie - rano i wieczorem - nacieram chore stawy nalewką, aż poczuję przyjemne ciepło. Pomaga.


Czy Wy aby na pewno czytacie tekst ze zrozumieniem, czy odczytujecie tak jak Wam "w duszy gra"?!! [devil]

Post: czw lis 17, 2011 9:33 pm
autor: Anamaria
Szelcia, o co ty nas posądzasz? Będziemy nacierać (choć jak pomaga od zewnątrz to i wewnętrznie też chyba nie zaszkodzi ;) [haha])

Post: pt lis 18, 2011 10:27 pm
autor: amita
Ja bym użyła wewnętrznie.i szybciej i przyjemniej :D

Post: sob lis 19, 2011 4:34 pm
autor: Nina
No to będziemy testować nalewkę zewnętrznie zobaczymy trzy będzie działać :D

Post: ndz lis 20, 2011 10:14 am
autor: Cebulka
Ja proponuję zastosowac wewnętrznie w dużej ilości a następnie się spocic - będzie obustronnie ;>

Post: pn lis 21, 2011 11:51 pm
autor: Onaela
[shock] ale pięknie wyglada ta kwitnaca cebula!
A można się u kogoś zapisać na przychówek ? :)

Post: wt lis 22, 2011 8:48 am
autor: Cebulka
Pewnie [tuli]

Post: ndz lis 27, 2011 12:48 pm
autor: Anamaria
Onaela pisze:[shock] ale pięknie wyglada ta kwitnaca cebula!
A można się u kogoś zapisać na przychówek ? :)

Swoją cebule będę rozsadzać teraz, bo za dużo ma tych "dzieci" i ciasno na parapecie jest [skrob].
Dam Ci znać jak będzie do odbioru :)

Post: czw gru 01, 2011 11:47 pm
autor: Onaela
Super Anamario-dziękuję bardzo.[tuli] U mnie też cienko z miejscem na parapetach,ale gdzieś sie wcisnie :)

Post: ndz gru 04, 2011 8:49 pm
autor: Cebulka
Słuchajcie dziewczyny bo ja mam takie już do wysłania - już ci miałam wysyłac Elu, ale wypadł Kraków a teraz małam ma katar - ale do rzeczy - czy myślisz że mogę ją teraz wysłac? Czy nie jest za zimno? [skrob]

Jak myślisz że nie to zapakuję i wyślę męża szanownego na pocztę :)

Post: pn gru 05, 2011 11:47 pm
autor: Onaela
Śmiało Ewciu wysyłaj! [tuli] .Nie w takich warunkach już tu przysyłki kursowały;) .Do końca tygodnia zapowiadają temperaturę dodatnią w dzień,a w nocy przesyłki na poczcie są w ogrzewanych pomieszczeniach.
Dzięki bardzo [!] [tuptup]

Post: wt gru 06, 2011 7:08 am
autor: tereklo
To ja poproszę, jak można i się w kolejkę zapiszę po cebulę. [tuli]

Post: pn gru 12, 2011 11:52 am
autor: Cebulka
Onaelu wysłałam ci dziś cebulę - tzn ma się wysłac ;)
Jest z nią mały problem, bo nie chciała się cała kępa podzielic a jak szarpnęłam to się ułamały liście :F
Myślę jednak że jak ją wsadzisz do ziemi i podlejesz to w niedługim czasie liście pięknie urosną - wiem bo jak walczyłam z inwazją tarczników to obcięłam jej liście do zera, inaczej się nie dało - i po jakiś 2-3 tygodniach znów była cała kępa 'szczypioru' :D
Jakby odpukac coś nie poszło, daj znac :)

Post: sob gru 17, 2011 12:58 am
autor: Onaela
Cebulko- [tuli] cebula już w doniczce-myślę,że poradzi sobie,bo wygląda dobrze i widać,że ma chęć do życia :) Będę do niej zagladać,i dam cynk,jak pojawia sie liście ;)

Post: sob gru 17, 2011 11:22 pm
autor: Samanta
Czy to naprawdę pomaga na stawy?! Na łuszczycowe zapalenie stawów też?!
Jestem po leczeniu metotrexatem (odchorowałam strasznie) , po szpitalu i doopa, jak mi rano mąż nie pomoże wstać i doleźć do łazienki to sama nie wiem czy dolezę. Gorący prysznic - ale gorący - rozcieranie, tabletki p/bólowe i mogę ruszać do pracy.....

Post: ndz gru 18, 2011 11:01 am
autor: Baś_22
Sami z tego co rozumiem to masz także problemy ze skórą?
Jeśli tak to najpierw powinnaś zacząć od podkurowania wątroby, bo to właśnie m.in. jej złe funkcjonowanie powoduje łuszczycę!
Należy, obok stosowania specjalnych ziół zachować ścisłą dietę wątrobową.
Jeśli nie masz problemów ze skórą musiałabyś zastosować kurację ziołową czyli najpierw oczyszczająca organizm herbatka z pokrzywy z kroplami ziół szwedzkich (stosowanie wg Marii Treben) oraz herbata ze skrzypu.
Ponadto nacieranie stawów wyciągiem z żywokostu i okłady parowe ze skrzypu. Możesz też stosować półkąpiele ze skrzypu.
Jeśli byłabyś zainteresowana szerzej informacjami mogę tutaj je przytoczyć lub na pm.

Post: ndz gru 18, 2011 7:22 pm
autor: Samanta
Baś_22 pisze:Sami z tego co rozumiem to masz także problemy ze skórą?
Jeśli tak to najpierw powinnaś zacząć od podkurowania wątroby, bo to właśnie m.in. jej złe funkcjonowanie powoduje łuszczycę!
Należy, obok stosowania specjalnych ziół zachować ścisłą dietę wątrobową.
Jeśli nie masz problemów ze skórą musiałabyś zastosować kurację ziołową czyli najpierw oczyszczająca organizm herbatka z pokrzywy z kroplami ziół szwedzkich (stosowanie wg Marii Treben) oraz herbata ze skrzypu.
Ponadto nacieranie stawów wyciągiem z żywokostu i okłady parowe ze skrzypu. Możesz też stosować półkąpiele ze skrzypu.
Jeśli byłabyś zainteresowana szerzej informacjami mogę tutaj je przytoczyć lub na pm.

Akurat na skórze nie ma tego aż tak dużo, chociaż raz mniej raz więcej, zawsze jest. Natomiast prawdziwy dramat jest ze stawami i tu już nie ma żartów.
Wszystkie badania wątrobowe mam bardzo dobre, pomijając woreczek, gdzie zbiera się materiał budowlany.

Post: pn gru 19, 2011 5:17 pm
autor: amita
Basiu, podaj tę dietę wątrobową.

Post: wt gru 20, 2011 1:08 pm
autor: Sz_elka
A sio Kobity z cebuli indyjskiej tematu, bo ona chyba nie będzie przechodziła na jakąkolwiek dietę - raczej wskazane by było dla niej "przytyć" i się rozmnożyć! [devil]