Bezduszność ludzka ;)

Odpowiedz

Kod potwierdzający
Wprowadź kod dokładnie tak, jak jest wyświetlony na obrazku. Wielkość znaków nie ma znaczenia.

BBCode wyłączony
Emotikony wyłączone
Przegląd tematu
   

Rozwiń widok Przegląd tematu: Bezduszność ludzka ;)

Re: Bezduszność ludzka ;)

Post autor: lucysia » śr cze 05, 2013 11:27 am

ja też
moze spróbuję z kilku emaili to będzie więcej podpisów

Re: Bezduszność ludzka ;)

Post autor: Baś_22 » wt cze 04, 2013 5:07 pm

Ja już też podpisałam i wysłałam :)

Ratujcie wieloryby!

Post autor: Sz_elka » wt cze 04, 2013 3:52 pm

Ja już podpisałam petycję - nie pierwszą nagłośniona przez organizację AVAAZ i następne też będę podpisywać i Was też o to proszę, bo to nasza planeta i problem również nas dotyczy :( - http://www.avaaz.org/pl/days_to_stop_th ... eb&v=25456
Wystarczy, że raz się zarejestrujecie i później wystarczy tylko swój mail przypomniec i to już wszystko, a jakże dużo! http://www.avaaz.org/pl/days_to_stop_th ... eb&v=25456

Post autor: lucysia » śr lut 01, 2012 1:20 pm

Cebulka pisze:
Kup smycz za 50zł - do smyczy szczeniak gratis [lol] [lol] [lol]


Oj tak,tak słyszałam,Polak potrafi [lol]

Post autor: Cebulka » śr lut 01, 2012 12:58 pm

Ustawodawca chciał dobrze - a wyszło jak zwykle :(

Swoją drogą wiadomo - Polak potrafi, wszystko ominie - wiecie jak to w internecie na aukcjach czy portalach ogłoszeniowych już omijają?

Kup smycz za 50zł - do smyczy szczeniak gratis [lol] [lol] [lol]

Post autor: lucysia » śr lut 01, 2012 10:40 am

Maluchy znalazły dom,ale takie sytuacje będą się powtarzać nagminnie bo wprowadzili nowe prawo że nie można sprzedawać zwierząt na rynkach,tylko takie z papierami-rasowe.To ludziska zaczeli wyrzucac innym w podwórka lub za ogrodzenia w schroniskach.WRR

Post autor: belva » wt sty 31, 2012 6:25 pm

Lucysiu i co sie stalo z tymi maluchami? :(

Cebulko pol psa to jest pies mojej corki ktorego ja czesto trzymam u siebie i opiekuje sie nim.. Do weterynarza to tylko ja go woze..

Post autor: lucysia » wt sty 31, 2012 3:54 pm

A mnie to ręce opadły jak się okazało że z tego samego miotu u sąsiada znalazły się 2 pieski a pod blokiem w kartonie następne 4 [zly] [zly] [zly]
A jakieś 3 dni temu to znowu sąsiadowi (temu samemu)podrzucili następne 3 szczeniaki.W mróz!!!

Ludzie to jednak są bezmyślni [zly] ,a żeby nam podrzucili pieska to ja nie miałabym tego lamentu i płaczu i został by się jeszcze jeden doma [cry]

Post autor: Cebulka » pt sty 13, 2012 9:53 am

Wiesz co Belvo? Świetnie do sytuacji pasuje sentencja z twojej stopki :D
Przecież wszystkich smutnych i biednych psów nie można miec u siebie w domu, są ich tysiące w schroniskach - ale można dobrze pomóc jednemu i to się liczy :D

Co to jest 'pół psa'? [lol]

Post autor: Tosia » czw sty 12, 2012 8:06 pm

Lucysiu fajnie że znalazł sie dom dla pieska [lol] może zapytaj panią z gminy czy Nika może go zobaczyć, wtedy będzie jej łatwiej się pogodzić z tym że musiała go oddać. [tuli]

Dzisiaj na spacerze spotkałam już nie trafione prezenty [cry] , biegają nad zalewem i za chwilę też będę dokarmiać bo nie dam im paść z głodu, chyba że zadzwonię do schroniska żeby zabrali bo tam im będzie lepiej niż na samopas biegać nad zalewem i martwić się czy jest gdzie co zjeść, a ja też mam już dwa psy i dwa koty :D

Post autor: belva » czw sty 12, 2012 4:13 pm

Miejmy nadzieje...

Ja mam 2 i 1/2 psa :)

Post autor: Sz_elka » czw sty 12, 2012 2:01 pm

belva [skrob] , a ile masz psów w domu, bo Lucysia już ma trzy? [rol]
Jak własne dziecko odprowadzałam do przedszkola, to jej darcie słyszałam na końcu ulicy, a jak pytałam znajomą opiekunkę i sąsiadkę kucharkę, jak to wyglądało po moim odejściu, to śmiała się i mówiła, że mała świetnie się bawiła!
Tylko ta chwila rozstania była załamujaca-myślę, że tak samo z psiakiem będzie! 8)
Na tym też polegają tzw.tymczasy - czyli domy przejściowe-takie jak Lucysi i chwała jej za to! :)

Post autor: lucysia » czw sty 12, 2012 11:05 am

Myślę że nie będzie mu tam źle.Wpadnę za tydzień do gminy i spytam się jak piesek się sprawuje.
Piesek raczej babci na smyczy nie będzie ciągnął,mieszkamy na wsi więc jak wynikało z rozmowy mają trochę terenu do biegania dla psinki i do tego ogrodzonego.
Mężu wczoraj jak mała znowu sobie przypomniała i rzedła jej mina powiedział coś co utrafiło w sedno sprawy i naszego żalu:"najważniejsze że życie mu uratowaliśmy,teraz znalazł dom i będzie szczęśliwy.Jakby został na dworku to by zdechł gdzieś w lesie,a tak żyje i jest zdrowy."
Pocieszyło to trochę moje dziecię.

Post autor: Cebulka » czw sty 12, 2012 9:44 am

Własnie belva, co tak pesymistycznie? Nie strasz Lucysi, jej wyraźnie i bez tego już ciężko [tuli]
Dopiero takie starsze panie to potrafią pieskom dogadzac [lol]

Post autor: amita » śr sty 11, 2012 11:54 pm

No nie kracz kobieto :D Będzie mu dobrze, przecież Luśka sprawdzi. Nie kazdy jest takim człowiekiem, co to wywala psa.

Post autor: belva » śr sty 11, 2012 11:44 pm

Szkoda psinki.. tak sie bal.. Lo maaatko. Zal serce sciska. Boje sie ze babcia go odrzuci i znowu sie bedzie paletal.
Biedactwo.. [cr

Post autor: Sz_elka » śr sty 11, 2012 11:02 pm

Kiedy on sam w sobie - znaczy posturą - wydaje się być mały - rozmiarowo - nawet jak dorośnie! :D

Post autor: belva » śr sty 11, 2012 10:30 pm

Sz_elka pisze:Ja też uważam, że będzie miała u babci dobrze - to mały piesek - myślę i kłopotu babci nie sprawi! dobrze zrobiłaś!
A dla pewności - zajrzyj do niej kiedyś - np latem!


teraz jest maly.. :D

A jak wyrosnie i zacznie ciagnac babcie na smyczy??

Post autor: Sz_elka » śr sty 11, 2012 10:13 pm

Ja też uważam, że będzie miała u babci dobrze - to mały piesek - myślę i kłopotu babci nie sprawi! dobrze zrobiłaś!
A dla pewności - zajrzyj do niej kiedyś - np latem!

Post autor: belva » śr sty 11, 2012 9:57 pm

Mam nadzieję że maleństwo będzie szczęśliwe u babci.
A serce żal ściska


Zabierz go z powrotem do siebie Lucysiu :(

A w jakim wieku jest ta "babcia"?? bo wiesz w pewnym wieku to juz nie powinno sie brac mlodych zwierzat..

Post autor: Cebulka » śr sty 11, 2012 9:22 pm

Na pewno będzie szczęśliwa [tuli]
Jeszcze malutka, to myślę szybko się znów przyzwyczai i zadomowi w nowym domku, i teraz już będzie go miała jak wygląda na stałe [pociesz]

Post autor: lucysia » śr sty 11, 2012 8:44 pm

Szczeniaczek zwany przeze mnie pieszczotliwie Dupelkiem(trochę nieładnie,ale toto było takie maleńkie ;) ) znalazł dom.Nikt go nie chciał,wet się wypiął no i zawiozłam do gminy.Pani z gminy powiedziała że następnym razem to do schroniska,ale teraz wzięła go dla swojej babci ,której zginął piesek.Prawdopodobnie psy sąsiedzkie się nim zajęły. [cry]
Rozpacz czarna ogarnęła moją córcię,ale cóż jak mus to mus.Rozpacz zażegnałam basenem i pizzą.
Najważniejsze że psina znalazła dom.Nawet nie zdawałam sobie sprawy jakie to będzie trudne dla nas wszystkich,dla mnie,dla córci i dla pieska.
Piesek jak tylko wsiadł do samochodu zrobił się smutny,myślał już że ma dom,odprężył się zadomowił w budzie Dusi(pozwoliła mu szelma),przestał się nagle przytulać,machać ogonkiem i cieszyć.I co z tego że go głaskałam,a Nika jak jechałyśmy trzymała na kolanach,on już czuł że jedzie dalej,bał się po prostu porzucenia za płotem.Nika rozpaczała ja jak widziałam jego psi strach to miałam ochotę zabrać go z podłogi w gminie i zawieźć z powrotem do domu.Biedactwo zaczął się strasznie ślinić,całe łapki miał obślinione,zrobił się osowiały jakby chory aż strach było patrzeć na tę kupkę nieszczęścia.
Mam nadzieję że maleństwo będzie szczęśliwe u babci.
A serce żal ściska.

Post autor: lucysia » pn sty 09, 2012 6:58 pm

Mania pisze:Ja szukałam dobrego domu dla kotki znajdki

no i znalazłam

heheh u siebie

tak tak Lucysiu :) chyba przepadłaś :)


O tym samym myślałam i nawet miałam pisać że będzie jak u Mani ;)

Post autor: Mania » pn sty 09, 2012 6:54 pm

Ja szukałam dobrego domu dla kotki znajdki

no i znalazłam

heheh u siebie

tak tak Lucysiu :) chyba przepadłaś :)

Post autor: lucysia » pn sty 09, 2012 12:15 pm

No jakby nie było do Kłodzka trochę jest [cry]

Pytałam szwagierki,ale nie chcą suni.Muszę rozesłać wici smsowe,albo lepiej memesowe-może szybciej ktoś się rozczuli jak morduska zobaczy.Śpi i je,albo się tuli u mnie na kolanach,bo strasznie tęskni do matki.No w życiu nie myślałam że psu na kolanach pozwolę spać ;) .Nie przepadam tak bardzo za nimi,raczej wolę jak na zewnątrz biegają,ale ta to taka mała bida.Rozczulająca jest.Oj zacznie się molestowanie mamusi jak tylko córcia wróci,oj zacznie [rol]

Post autor: tereklo » pn sty 09, 2012 12:12 pm

Akurat była u mnie koleżanka, widziała fotkę i ma zapytać męża, ale... trochę daleko do Ciebie, Lucysiu.

Post autor: Cebulka » pn sty 09, 2012 12:00 pm

No naprawdę ludzie to są [pifpaf]
Dobrze że pogoda taka - bo jakby w nocy był mróz, rano mogłoby już nie piszczec [zly]

Taka słodka mała psia bida [tuli]

Post autor: tereklo » pn sty 09, 2012 11:23 am

Śliczna ta sunia [serce2]

Bezduszność ludzka ;)

Post autor: lucysia » pn sty 09, 2012 11:13 am

Wczoraj jak wróciłam z kościoła piszczało mi małe szczenię w tujach,ale po nocy nie mogłam znaleźć.Jak poszłam wieczorem karmić psy piszczało już pod lampą na rondzie to i dałam radę znaleźć źródło owego piszczenia.Znalazłam pod jałowcem malutkie szczenię,trzęsące się i przerażone:

Obrazek Obrazek


I co ja mam z nią zrobić??Muszę znaleźć jej dom bo 4 psiaków to ja chować nie mogę.Małe będzie bo łapki niegrube,ale umaszczenie ma jak owczarek,sierść błyszczy się ślicznie-dopiero co nauczyła się jeść.Mleko to tak śmiesznie chlipie,ale mięsko chętnie wcina.
Ludzie to jednak wredni są,bo świń nie będę obrażać
[zly]

Na górę